Wpis z mikrobloga

Mireczki jestem tak zły i smutny, że wszystkiego mi się odechciało...
Zrobię trochę #gorzkiezale bo mam taką potrzebę.

Mianowicie, pierwsza rzecz, to pokłóciłem się z narzeczoną i związek wisi na włosku.
Druga rzecz, która mnie dobiła to praca.
Jakiś czas temu, dostałem ofertę pracy jak specjalista ds. systemów produkcyjnych (znajomość narzędzi lean i SAP PP) za dobre pieniądze, w aktualnej pracy położyłem wypowiedzenie i czekałem. Minął około tydzień i dostałem informację, że mam przyjść na rozmowę, wyjaśniłem, że dostałem lepszą ofertę pracy więc zmieniam. Prezes stwierdził, że jestem dobrym pracownikiem i chce mnie zatrzymać, zaoferował mi awans i znaczną podwyżkę. Warunki były dobre więc stwierdziłem, że przestaje na tę propozycję i odmówiłem tamtej firmie. Dzisiaj zostałem wezwany przez kadrową i kierownika na rozmowę i mówią mi coś totalnie innego, "awans" dopiero za 2-3 miesiące, jeszcze jakiś dodatkowy obowiązek, aby zastępować jakiegoś typa, plus moje obowiązki, plus w razie potrzeby to co aktualnie robię, czyli praca na produkcji jako programista maszyny. Poruszyli jeszcze temat wynagrodzenia i "podwyżka" okazało się będzie regulowana premią... Oczywiście mam studia, studia podyplomowe z narzędzi lean dodatkowo certyfikaty potwierdzające znajomość tych narzędzi, dodatkowo teraz podyplomowe z SAP. Wygarnąłem im, że co toa być i żarty sobie robią, i właśnie stracili pracownika.
Czuję się jak gówno, bo dałem się zrobić jak młody, mam nadzieję że jest jeszcze szansa w tamtej firmie.
()
#!$%@? pisząc to, wypadł mi telefon i pękł ekran...

##!$%@? #praca #pracbaza #januszex #januszebiznesu #zalesie #zycie #problem #wsparcie
  • 90
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@quebec4 dokładnie. spo3rdalaj jak najdalej z #pracbaza bo tu lepiej nigdy nie będzie. a w nowej jak się okaże że będzie gorzej to zawsze możesz jeszcze inna szukać. masz jakieś kwalifikacje, nie jesteś związany dzieckiem i kredytem, odpalaj
  • Odpowiedz
Czuję się jak gówno, bo dałem się zrobić jak młody


@Chicoxxx66: Jakbyś został to byś się dał. Powiedziałeś żeby #!$%@?, więc jesteś git.
  • Odpowiedz
@Chicoxxx66 dostałeś bardzo ważną lekcję życia, mam nadzieję że jesteś młody i jeszcze wiele przed Tobą:
- nigdy nie składaj wypowiedzenia w obecnej pracy bez nagranej kolejnej roboty (chyba, że celowo chcesz sobie zrobić wolne)
- nigdy nie akceptuj kontroferty z obecnej pracy. Nigdy! To jak naplucie Ci w twarz bo okazuje się, że mogli Cię lepiej docenić ale nie zrobili (bo nie musieli)
  • Odpowiedz
Wpadłabym w depresję na miesiąc od razu. Niestety taka sytuacja wykańcza nerwowo, lepiej jutro iść po L4 na 4 tygodnie, rzucić nim kadrowym w ryj a w międzyczasie gadać z innym pracodawcą i skupić się na związku.
  • Odpowiedz
Dzisiaj zostałem wezwany przez kadrową i kierownika na rozmowę i mówią mi coś totalnie innego,


@Chicoxxx66: ciesz sie, ze cie nie #!$%@? ze wzgledu na utrate zaufania. Wlasnie probowales dac noge. Wyladowales na czarnej liscie i raczej na podwyzki, awanse itp nie licz.
Lessons learned: jak masz okazje sie zwolnic, to zawsze w nowej firmie jest lepiej.

Co do dupy, sie nie wypowiadam, a telefon kup sobie nowy w ramach zadoscuczynienia za krzywdy jakie doznales na poczet tej podwyzki (ktorej i tak
  • Odpowiedz
@Chicoxxx66: urzekła mnie Twoja historia :P - nie poddawaj, się skoro się o Ciebie biją to znajdziesz lepszą pracę, raczej szybciej niż później, nie warto się użalać nad każdym potknięciem - głowa do góry i wszystkiego najlepszego :D
  • Odpowiedz
@skydancer: dokładnie tak - pracownik, który został zatrzymany w pracy kontrofertą jest pierwszy do zwolnienia niebawem. Kontroferta to sposób na kupienie sobie dodatkowego czasu na przygotowanie nowego pracownika, który zastąpi starego.
  • Odpowiedz
@Chicoxxx66: pracuje w HRach ok 20 lat i jest jedno, podstawowe prawo: nigdy, ale to nigdy nie akceptuje się kontroferty od obecnego pracodawcy.
Ale też inna prawda życiową: człowiek uczy się na błędach, innego wyjścia niema. więc głową do góry i patrz w przyszlosc pozytywnie, szukaj plusów z tej sytuacji, na pewno jakieś są :)
  • Odpowiedz
Ale za cholerę w Twoim tekście nie widzę wzmianki, abyś wcześniej poszedł do swojego ówczesnego pracodawcy renegocjować swoją umowę. Po prostu znalazłeś inną firmę, złożyłeś wypowiedzenie w swojej firmie, myślę, że czekałeś na taki ruch firmy, że coś Ci lepszego zaproponują, zaproponowali i dostałeś w ryj. Sorry, ale negocjowanie nie jest Twoja mocną stroną, i jeszcze ta historia z kobietą, no weź się ogarnij.
  • Odpowiedz