Wpis z mikrobloga

Codzienny raport ISW, stan na 27 lutego. Zapraszam do śledzenia tagu #codziennyisw na którym zamieszczane będą codzienne raporty.
---------------------------
Link do wołania
Znalezisko do wykopywania
------------------------
ISW publikuje dziś, 26 lutego skrócony raport, który skupia się na próbie uniknięcia przez prezydenta Rosji Władimira Putina zarządzenia przymusowej mobilizacji. By zapełnić braki personelu Putin korzystał z różnych sposobów, między innymi poprzez rozpoczęcie serii kampanii tworzenia sił ochotniczych od końca maja 2022 roku i dobrowolne kampanię rekrutacyjne do Donbaskich milicji czy Grupy Wagnera. Putin bezskutecznie próbował latem powołać nowe formacje ochotnicze, które miały zastąpić dotychczasowe, mało użyteczne bojówki. Putin ostatecznie zrezygnował z opierania się na ochotnikach po tym, jak siły ukraińskie wyzwoliły znaczną część obwodu charkowskiego między 6 a 11 września, zarządzając 21 września częściową mobilizację rezerw.

Rosji prawdopodobnie zaczęło brakować sił do walki już pod koniec maja 2022 roku, co zmusiło prezydenta Rosji Władimira Putina do podjęcia szeregu decyzji, które zapewniały minimalny przyrost w liczbie żołnierzy, lub przynajmniej utrzymanie stałej liczby. Również ISW zaobserwowało w maju 2022 roku kilka wskaźników, które sugerowały, że rosyjskie dowództwo wojskowe zaczęło odczuwać znaczące niedobory personelu. Siły rosyjskie zaczęły wycofywać się z pozycji bezpośrednio wokół Charkowa w połowie maja, a ISW oceniło, że siły rosyjskie zrezygnowały z ofensywy na linii Izium-Słowiańsk na rzecz koncentracji sił w celu zajęcia Siewierodoniecka i Lisiczańska. Brak możliwości prowadzenia ofensywy na oba cele jednocześnie, odzwierciedlało poważne ograniczenia rosyjskiej siły bojowej. Rosyjskie organizacje kombatanckie najwyraźniej doszły do tego samego wniosku i w maju 2022r. wezwały Putina oraz rosyjskie Ministerstwo Obrony do natychmiastowego ogłoszenia częściowej mobilizacji, przy jednoczesnym usprawnieniu systemu wezwań mobilizacyjnych na kolejne fale mobilizacyjne w maju 2022 r. Rosyjskie Ministerstwo Obrony prawdopodobnie zgadzało się z tymi argumentami i doradzało Putinowi, że należy jak najszybciej ogłosić mobilizację, aby zapewnić Rosji wystarczającą siłę bojową do kontynuowania operacji ofensywnych po zdobyciu Siewierodoniecka i Lisiczańska.

Putin prawdopodobnie odrzucił prośby wojskowych, aby zarządzić niedobrowolne powołanie rezerwy, ze względu na: niepopularność tego posunięcia, nieprzygotowana narracja propagandowa, a być może także z powodu rosnącej nieufności do Ministerstwa Obrony, które spowodowało tak spektakularne porażki w pierwszych miesiącach wojny. Putin postanowił zdwoić wysiłki w zakresie rekrutacji ochotników, prowadzone już przez ultranacjonalistyczne ugrupowania, i nakazał utworzenie nowych formacji ochotniczych. Putin zasygnalizował tę decyzję zniesieniem 28 maja 2022 roku górnych granic wiekowych dla służby kontraktowej, co rozszerzyłoby pulę ochotników (choć nie aż tak by zapełnić braki po dotychczasowych stratach). Putin usunął też z życia publicznego przywódców Starej Gwardii, planistów i wykonawców planu inwazji - szefa rosyjskiego Sztabu Generalnego Walerego Gierasimowa i ministra obrony Siergieja Szojgu - co skłoniło wielu do spekulacji, że obaj zostali zwolnieni lub zdegradowani. Putin zaczął wchodzić w bezpośrednie interakcje z rosyjską ultranacjonalistyczną społecznością blogerów wojskowych, która przewodziła kampanii rekrutacyjnej ochotników. 17 czerwca zorganizował nawet oficjalne spotkanie z blogerami. Grupa ta coraz częściej krytykowała rosyjskie Ministerstwo Obrony za brak znaczących zwycięstw przy jednoczesnym ponoszeniu ciężkich strat oraz za powtarzające się porażki militarne, czasami kierując wyrażając podobne skargi pod adresem Putina. Prezydent i jego rzecznicy nadal forsowali narrację, że rosyjska "specjalna operacja wojskowa" na Ukrainie była ograniczoną kampanią, która nie będzie miała wpływu na ogół rosyjskiej opinii publicznej, ustalając narracje, które raczej wykluczałyby niż ułatwiały przymusową mobilizację.

Kreml udzielał ultranacjonalistom większe środki i zachęcał do działań rekrutacyjnych w celu wsparcia swoich operacji za granicą i podczas inwazji na Ukrainę. New America Foundation ustaliła, że Kreml od lat polega na rosyjskich organizacjach ultranacjonalistycznych - takich jak Grupa Rusicz i Rosyjski Ruch Imperialny - w celu rekrutacji aktywnych rezerwistów, weteranów i kontraktowych żołnierzy do tajnych operacji Rosji za granicą. Te ruchy działają zarówno w świecie rzeczywistym, jak i online, a Rusicz i Ruch Imperialnu ciągle wspomagają Wagnera w jego działaniach rekrutacyjnych. New America zaobserwowała również, że te ultranacjonalistyczne grupy wykorzystywały platformy internetowe, takie jak VK i Telegram, aby ułatwić rekrutację, crowdfunding i rozpowszechniać propagandę. Rekrutacja do Donieckiej i Ługańskiej Republiki Ludowej, wybrane regionalne formacje ochotnicze, takie jak batalion Alania w Osetii Północnej, jednostki czeczeńskie i kozackie grupy paramilitarne również wykorzystują internetowe kampanie rekrutacyjne. Główną zachętą jest nadal zachęta finansowa i w mniejszym stopniu przekonania ideologiczne.

Kreml prawdopodobnie zwrócił się do ultranacjonalistów w nadziei, że natychmiast przyciągną oni ochotników, którzy ideologicznie wspierają wojnę. ISW wielokrotnie obserwowało i opisywało liczne przypadki rosyjskich pro-wojennych, nacjonalistycznych blogerów wojskowych i korespondentów promujących kampanie rekrutacyjne i crowdfundingowe. Te quasi-oficjalne grupy zaczęły w coraz większym stopniu skupiać się na reszcie społeczeństwa, sięgając poza rezerwistów, , weteranów i pracowników kontraktowych. Niektóre grupy rozszerzały uprawnienia do służby na mężczyzn w wieku od 18 do 50 lub 60 lat, niezależnie od tego, czy mieli wcześniejsze doświadczenie wojskowe. ISW donosiła o licznych przypadkach spamowania mieszkańców Mariupola SMS-ami rekrutacyjnymi, a nawet zaobserwowała billboard Grupy Wagnera "Orkestr W" w Jekaterynburgu. Kreml pozwolił również szefowi Grupy Wagnera Jewgienijowi Prigożynowi rozpocząć rekrutację więźniów w lipcu 2022 roku, czego nie mógłby zrobić bez pełnego poparcia rosyjskich władz.

ISW zauważyło również, że Putin coraz bardziej tolerował ultranacjonalistycznych blogerów, którzy od maja 2022 roku stali się głównym źródłem informacji o froncie, pomimo ich ostrej krytyki dowództwa wojskowego i postępu wojny. Putin prawdopodobnie cenił ich możliwości w rekrutowaniu ochotników bardziej niż utrzymywanie propagandy Ministerstwa Obrony lub ratowanie reputacji Starej Gwardii: Szojgu, Gierasimowa i innych dowódców wojskowych.Kreml, na przykład, tolerował i nadal toleruje byłego rosyjskiego oficera Igora Girkina, który bezpośrednio krytykuje Putina i jego administrację, prawdopodobnie ze względu na powiązania Girkina z formacjami ochotniczymi DRL i ŁRL, które zapewniają stały dostęp do ochotników. Rosyjscy blogerzy oskarżyli rosyjskie Ministerstwo Obrony o próbę ich ocenzurowania, ale żadna z tych prób nie powiodła się, prawdopodobnie dlatego, że Putin nie zezwolił na dalsze wywoływanie konfliktów z blogerami.

Putin prawdopodobnie nakazał rosyjskiemu ministerstwu obrony utworzenie własnych regionalnych batalionów ochotniczych w celu skopiowania procesów rekrutacyjnych grup ultranacjonalistycznych, zamiast nakazać niedobrowolne powołanie do rezerwy, które ministerstwo prawdopodobnie preferowało i zalecało. ISW zaobserwowało szeroko zakrojoną kampanię wśród rosyjskich podmiotów federalnych (prowincji, obwodów i innych rządów regionalnych) rekrutujących ochotników bez doświadczenia wojskowego do regionalnych batalionów ochotniczych między końcem maja a początkiem września. Harmonogram powstania większości z tych batalionów jest skomplikowany, a lokalne rosyjskie media regularnie publikują sprzeczne daty ogłoszenia utworzenia i ukończenia tych jednostek. Obwód permski, Republika Baszkortostanu i Czeczenia jako jedne z pierwszych utworzyły jednostki ochotnicze, które rozpoczęły rekrutację pod koniec maja 2022 r. ISW oceniło, że co najmniej 47 podmiotów federalnych utworzyło własne jednostki ochotnicze na dzień 15 września 2022r. Za wyposażenie i wynagrodzenie ochotników odpowiadało rosyjskie Ministerstwo Obrony Narodowej, natomiast rosyjskie podmioty federalne przekazywały ochotnikom jednorazowe zapomogi za zaciąg. Za ogłoszenie naboru obok odpowiedzialne były rosyjskie wojskowe centra rekrutacyjne, podlegające rosyjskiemu Ministerstwu Obrony oraz poszczególni szefowie regionów. Rosyjskie Ministerstwo Obrony zdawało się jednak w znacznym stopniu przenosić ciężar wsparcia na władze regionalne, nie zapewniając odpowiedniego wyposażenia i przeszkolenia ochotników oraz wstrzymując wypłaty. Ministerstwo prawdopodobnie nie przeznaczyło środków na tę kampanię werbunkową, gdyż wolało forsować powołanie do wojsk rezerwowych. Ta kampania rekrutacyjna w zasadzie czerpała z tej samej puli potencjalnych ochotników co ugrupowania ultranacjonalistyczne, dodatkowo komplikując relację między grupami, które ostatecznie rywalizowały o tych samych ludzi.

Rosyjskie Ministerstwo Obrony w przeszłości miało już problemy z generowaniem sił ochotniczych i w dalszym ciągu opierało się na poborze. Po raz pierwszy podjęło próbę utworzenia dobrowolnych, pełnowymiarowych wojskowych sił rezerwowych już w lutym 2018 r., oferując osobom, które opuściły aktywną służbę, podpisanie kontraktów wojskowych. Chociaż nie jest jasne, ile sił wygenerowała ta kampania, tak nieudane działania z sierpnia 2021 r. kiedy tworzono Rezerwę Bojową Rosyjskiej Armii (BARS) i próbowano zrekrutować 100 000 ochotników do trzyletniej służby kontraktowej, sugerują, że prawdopodobnie już nie udało się zachęcić byłych żołnierzy do wstąpienia w ich szeregi. Ukraińscy urzędnicy informowali, że rosyjskie dowództwo wojskowe wprowadziło do walki jedynie około 7000 członków BARS, co prawdopodobnie wskazuje, że rosyjskie Ministerstwo Obrony nie było w stanie zrekrutować pożądanej liczby rezerwistów przed wojną. Rekrutację do BARS reklamowano głównie na oficjalnej stronie internetowej Ministerstwa Obrony oraz na stronach regionalnych wojskowych centrach rekrutacyjnych, co było wyraźnie mniej skuteczne niż nawoływania do mobilizacji prowadzone przez ultranacjonalistyczne społeczności internetowe i blogerów wojskowych. Rosyjskie Ministerstwo Obrony i wojskowe centra rekrutacyjne cierpią również z powodu złej reputacji. Centra rekrutacyjne ogłaszające nabór ochotników były tymi samymi, które przeprowadzały półroczny pobór do wojska, a rosyjskie Ministerstwo Obrony nie okryło się chwałą w pierwszych miesiącach wojny, przez co prawdopodobnie w dużej mierze polegało na zachęcaniu lub zmuszaniu poborowych, którzy byli już po służbie wojskowej.

Wydaje się, że całkowicie zrezygnowano z prowadzenia rekrutacji do BARS i przekazano to zadanie środowiskom ultranacjonalistycznym. Ukraiński wywiad wskazał w marcu 2022 roku, że Kreml wykorzystywał BARS do potajemnego werbowania więźniów. Wojenna rekrutacja do programu BARS leży w rękach rosyjskiej quasi-oficjalnej sieci "Związek Ochotników Donbasu", która rekrutowała do służby na froncie w Izium mężczyzn z niewielkim, ale też i z żadnym przeszkoleniem wojskowym. Rosyjskie niezależne źrodło "Nowaja Gazieta" odnotowało również, że w strukturze BARS znalazł się Rosyjski Ruch Imperialny i grupa Rusicz, które uczestniczyły w rosyjskich operacjach w Donbasie w latach 2014-2015. Formacje BARS nadal podlegają rosyjskiemu Ministerstwu Obrony, a jednocześnie działają jako nieregularne grupy zbrojne pod dowódcami bez papierka. Rosyjskie i ukraińskie źródła donosiły, że członkowie BARS nie podpisali oficjalnie kontraktów i często znajdują się w biurokratycznym limbo, gdzie nie są postrzegani jako formalnie część Sił Zbrojnych Rosji.

Rozległa kontrofensywa Ukrainy w obwodzie charkowskim między 6 a 11 września prawdopodobnie wstrząsnęła Putinem i uświadomiła mu konieczność zarządzenia niedobrowolnego powołania rezerwy. Putin ogłosił częściową mobilizację wkrótce po ukraińskiej kontrofensywie 21 września. Najpewniej zdał sobie sprawę, że nieregularne formacje ochotnicze nie są wystarczające do obrony rosyjskich pozycji i prowadzenia udanych operacji ofensywnych. Przykładowo jednostki BARS były odpowiedzialne za utrzymanie okolic Kreminny po utracie terenu w Izium a Kreml niemal natychmiast wzmocnił te pozycje nowo zmobilizowanym personelem już w pierwszym tygodniu po rozpoczęciu mobilizacji. Bloomberg donosił, że Putin konsultował się nawet z powiązanymi z Kremlem blogerami wojskowymi w sprawie sytuacji na miejscu, możliwe też, że ci ostatni wyrazili zaniepokojenie zdolnością sił ochotniczych do utrzymania frontu.

Putin prawdopodobnie uznał, że powołanie rezerwy nie może jednak dostatecznie szybko zapełnić dziur w jednostkach, dlatego dał Grupie Wagnera pole do rozszerzenia rekrutacji jeńców i operacji na froncie do czasu, gdy zmobilizowany personel będzie mógł przybyć przyzwoicie wyposażony i wytrenowany. Putin nadal tolerował rosyjskie środowiska ultranacjonalistyczne, których wpływy w społeczeństwie jeszcze bardziej wzrosły na tle niepowodzeń militarnych Rosji na Ukrainie. Putin podobno wysłuchał nawet krytyki Prigożyna pod adresem rosyjskiego dowództwa wojskowego, co doprowadziło do mianowania 8 października generała armii Siergieja Surowikina (powiązanego z Wagnerem) dowódcą wojny na Ukrainie. Wagnerowi pozwolono zachować pełną swobodę w działaniach na kierunku Bachmutu, a rosyjskie Ministerstwo Obrony nie podjęło w tym czasie próby integracji I i II korpusu armii DRL i ŁRL. Putin dość długo zwlekał z zezwoleniem na ponowne przejęcie kontroli nad wszystkimi siłami rosyjskimi na Ukrainie przez Starą Gwardię i stało się to dopiero w grudniu 2022r.

Gdy większość z 300 000 zmobilizowanych rezerwistów przybyło na Ukrainę, Putin zaczął pozwalać Starej Gwardii na ponowne utwierdzenie swojego zwierzchnictwa nad wszystkimi siłami rosyjskimi. 11 stycznia Putin mianował Gierasimowa generalnym dowódcą teatru, podporządkowując mu Surowikina i natychmiast rozpoczęto aktywną integrację 1. i 2. korpusu armii DRL i ŁRL z konwencjonalnym wojskiem rosyjskim a nawet podobno usunięto dotychczasowych dowódców, co wywołuje sprzeciw w środowisku ultranacjonalistów. Stara Gwardia próbuje również ograniczyć Wagnerowi dostęp do państwowej amunicji i wstrzymało rekrutację więźniów na rzecz własnych działań rekrutacyjnych. Gierasimow pozbawił Wagnera odpowiedzialności za Bachmut i zaczął wprowadzać w ten rejon rosyjskie konwencjonalne posiłki wojskowe i nakazał oficjalnym kanałom rosyjskim używać eufemizmu dla sił Wagnera bez używania nazwy „Wagner”. Rosyjskie Ministerstwo Obrony podobno rozważa pomysły ograniczenia działalności blogerów wojskowych i korespondentów na frontach wprowadzając nowe przepisy dotyczące bezpieczeństwa operacyjnego i utrzymania dyscypliny. Wszystkie te kontrowersyjne działania są częścią pośpiesznych prób rosyjskiego Ministerstwa Obrony naprawienia następstw odmowy Putina zarządzenia niedobrowolnej mobilizacji w maju 2022 roku.

Wyraźne wysiłki Putina, aby przygotować naród rosyjski na przedłużającą się i bolesną wojnę, sugerują, że zdał on sobie sprawę, iż tylko Stara Gwardia Ministerstwa Obrony może faktycznie utrzymać duże siły zmechanizowane, aby mieć jakąkolwiek nadzieję na realizację swoich ambicji na Ukrainie. Putin najwyraźniej nadal waha się przed zarządzeniem dodatkowego powołania rezerw, które rosyjscy urzędnicy podobno przygotowywali na początku 2023 r. Nie wspiera znowu dobrowolnej rekrutacji i raczej tego nie zrobi, ale wydaje się, że wciąż pozostaje niepewny co do tego, jak wiele poświęcenia może narzucić swoim ludziom.

Potrzeba wsparcia ze strony ultranacjonalistów zmieniło się, ale nie zniknęło. Putin nie potrzebuje już tej społeczności do pozyskiwania ochotników, ale nadal potrzebuje jej jako najbardziej wiarygodnego prokremlowskiego głosu podtrzymującego poparcie dla działań wojennych. Jest więc mało prawdopodobne, aby pozwolił Starej Gwardii w pełni cenzurować lub zamknąć tę społeczność, ale może pozwolić Gierasimowowi na odsunięcie na bok lub całkowite usunięcie niektórych blogerów, którzy byli zbyt ostrzy w swojej krytyce po tym jak ich usługi nie są już konieczne.

Po kolejnej lub dwóch falach powołań rezerwistów Putin może stanąć przed kolejnym dylematem, gdyż pula rezerwistów nadających się do walki na froncie jest ograniczona. Rosyjski system poboru generuje co roku około 260 tys. nowych żołnierzy, którzy są pobierani w dwóch półrocznych poborach. Kombinacja przedwojennego powołania do rezerwy, działań rekrutacyjnych, które częściowo opierały się na rezerwistach, oraz wrześniowego powołania do częściowej rezerwy prawdopodobnie w znacznym stopniu uszczupliła dostępną grupę rezerwistów w odpowiednim wieku i z doświadczeniem. Być może Putin będzie musiał rozważyć rozszerzenie samej służby poborowej, co pozwoli na wciągnięcie do niej co roku większego odsetka młodych Rosjan wbrew ich woli, ale demografia nie sprzyja takiemu podejściu. Rocznie w Rosji około 800 tys. młodych mężczyzn kończy 18 lat a rozszerzenie poboru poza 260 tys. osób, które już są zmuszane do służby wojskowej, grozi nie tylko przyjęciem młodych mężczyzn o słabej kondycji, nie nadających się na wojnę, i ponadto odciąga zbyt wielu młodych mężczyzn od rosyjskiej gospodarki, którą Putin stara się postawić na nogi.

Widmo nieograniczonej rosyjskiej armii jest mitem. Putin już został zmuszony do dokonania trudnych i nieoptymalnych wyborów, aby zrekompensować straszliwe straty, jakie jego wojna wyrządziła rosyjskiej armii, i stanie przed podobnie trudnymi wyborami w 2023 roku, jeśli będzie uparcie dążył do narzucenia swojej woli Ukrainie i Zachodowi. Rosja może zmobilizować więcej ludzi i Putin prawdopodobnie to zrobi, zamiast się poddać, jednak koszty, jakie poniesie razem z Rosją zaczną szybko rosnąć i spowodować mogą katastrofalne wyniki.

#ukraina #wojna #rosja #codziennyisw #bialorus #militaria #wagner #wojsko #putin #gierasimow #prigozyn #szojgu
Kagernak - Codzienny raport ISW, stan na 27 lutego. Zapraszam do śledzenia tagu #codz...

źródło: 030922.Putins-Meat-Grinder-1068x854

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • 22
Najważniejsze wydarzenia:

-Zastępca szefa ukraińskiego Głównego Zarządu Wywiadowczego Wadym Skibicki stwierdził, że siły ukraińskie będą gotowe do kontrofensywy nadchodzącej wiosny i że jednym ze strategicznych celów Ukrainy będzie wbicie klina w rosyjski front na południu Ukrainy i pozbawienie drogi między Krymem a Rosją.

-Prezydent Rosji Władimir Putin fałszywie stwierdził, że. Zachód próbuje rozbić Federację Rosyjską i zasugerował, że pomoc w zakresie bezpieczeństwa dla Ukrainy czyni Zachód uczestnikiem w wojnie

-Putin dalej opiera
  • Odpowiedz
do kontrofensywy nadchodzącej wiosny


@Kagernak: Ok, błoto juz nie będzie przeszkodą? Zawsze było pisane że na wiosne nie bo... błoto i trzeba czekac do lata ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 0
  • 0
  • 0
Zastępca szefa ukraińskiego Głównego Zarządu Wywiadowczego Wadym Skibicki stwierdził, że siły ukraińskie będą gotowe do kontrofensywy nadchodzącej wiosny i że jednym ze strategicznych celów Ukrainy będzie wbicie klina w rosyjski front na południu Ukrainy i pozbawienie drogi między Krymem a Rosją.


@Kagernak:

To świetnie że mówią o tym publicznie
  • Odpowiedz
Putin konsultował się nawet z powiązanymi z Kremlem blogerami wojskowymi w sprawie sytuacji na miejscu


@Kagernak: to jest majsterszyk kacapskiego planowania, rozpoznania i strategii, jeśli to prawda.
  • Odpowiedz