Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Chciałbym się was spytać w kwestii diagnozy #autyzm #asperger. Niecały rok temu u mojego kilkuletniego dziecka stwierdzono autyzm. Chcąc pozyskać odpowiednią wiedzę z zakresu tego zaburzenia, zauważyłem, iż ja sam posiadam wiele cech ze spektrum, które są ze mną od czasów dzieciństwa. Ja osobiście ani razu swojego zachowania nie uważałem za nietypowe, lecz opinie innych osób na mój temat były zgodne z cechami autystycznymi. Kilka takich cech, które wywnioskowałem:
Od dziecka mam problem z agresją od czasu szkolnych. Listę na zakupy musze mieć rozpisaną z dokładnością do 1 sztuki produktu. Denerwuję się gdy trzeba nagle trzeba coś dodać do listy, lub gdy coś nie przebiega tak jak zaplanowałem. Mam problem ze zrozumieniem mimiki twarzy. Nie potrafię pracować w grupie, czy rozmawiać o niczym. Na przestrzeni lat miałem kilku przyjaciół, z każdym kontakt się urwał podobno z mojej winy, bo nie akceptowałem nowych zainteresowań danego kumpla lub powiedziałem coś niestosownego. Jestem nadwrażliwy na przeciążenia wysokościowe/szybkościowe, wpadam w panikę na kolejkach górskich itp. Nietypowe, głośne dźwięki również wzbudzają we mnie obawy np. dźwięk motocykla. Jestem zbyt szczery, nie zwracam uwagi na to czy kogoś zranię. Zachowania nieadekwatnie do sytuacji (np. przywitanie uśmiechem ciotki na pogrzebie jej męża). Czuję się niekomfortowo gdy jestem w większym gronie niż 2 osoby. Na przestrzeni kilku lat straciłem lub rzuciłem kilka miejsc pracy. Kierownicy z moich poprzednich dwóch miejsc pracy zauważyli u mnie pewne odchyły: 1. mam tiki w trakcie rozmów w postaci stukania nogami/drapania po głowie/macania przedmiotów jakie wpadną w rękę. 2. Nie przyjmuję krytyki, zamykam się w sobie. 3. Unikam kontaktu wzrokowego. 4. Mam problemy z wielozadaniowością, muszę być skupiony na jednym zadaniu. 5.Za bardzo analizuję zamiast się skupić na wykonaniu szybko zadania. 6. Unikałem spotkań towarzyskich.

Wykonałem test AQ z wynikiem 44/50. Inne dodatkowe testy potwierdzały, iż wynik na spektrum jest sporo powyżej normy. Wykonując mojemu dziecku badanie ADOS, zdecydowałem się wykonać również i sobie. Sporo placówek odmówiło, ze względu na wiek powyżej 30 lat. 1 osoba podjęła się badania. Wyszedł wynik spektrum o niskim nasileniu, jednak nie czuję satysfakcji z takiego wyniku. Opis opierał się głownie na wyniku zadań, które były proste jak np. zaprezentowanie sceny z obrazka, oraz zachowania w trakcie spotkania. Większość moich problemów została pominięta w badaniu. Może winą jest to, iż przygotowywałem się do tego badania, dużo o nim czytając i widząc to badanie u mojego dziecka.
Moim następnym kierunkiem był kontakt z psychologiem. Niestety jeden psycholog na koniec rozmowy oświadczył mi, że nie wie jak mi pomóc i nie ma doświadczenia w tym zakresie. Drugi psycholog stwierdził, że będąc w spektrum o niskim nasileniu to tak jakbym go nie miał, i że w dzisiejszych czasach co druga osoba ma spektrum. Zaczął doszukiwać się problemów z nieśmiałością, problemami rodzinnymi itp. Wydałem już prawie tysiąc złotych, a nie wiem nic.

Chciałbym się od was dowiedzieć czy opisane sytuacje mogą być w spektrum i jak dalej pociągnąć temat. Odczułbym spokój wiedząc co mi dolega i jak sobie z tym poradzić.

#psychologia #diagnoza

---
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #6323b83bd9b963ed8f166835
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Przekaż darowiznę
  • 37
1. Szkoda, że widziałeś jak przebiega ADOS. Wyniku tego badania nawet nie powinno się brać pod uwagę w takim przypadku. Kasa trochę wyrzucona w błoto.
2. Diagnostyka autyzmu osób dorosłych jest cięższa, ale nie niemożliwa. Trafiłeś na dwóch psychologów, którzy nie ogarniają tematu - oboje #!$%@? farmazony (delikatniej tego nie ujmę). Powinien być przeprowadzony wywiad z Twoją rodziną (najlepiej z kimś, kto znał Cię w dzieciństwie), testy wykluczające inne zaburzenia/choroby i co
via Wykop Mobilny (Android)
  • 7
@AnonimoweMirkoWyznania: skup się na dziecku, za młodu ma jeszcze plastyczny mózg, poprawisz jego jakosc życia. Skoro Ty sobie w życiu radzisz to po co drążyć temat, wiesz sam co jest zle, jeżeli chcesz, to nad tym pracuj. Z wielu testów tez mi wyszedl asperger, ale po cholere to teraz drążyć, mi się żyje dobrze. Nadmiernie skupiając się na sobie nie robisz dobrze. Ogarnij dziecko, dopóki samo nie ogarnia co mu jest,
Chciałbym się od was dowiedzieć czy opisane sytuacje mogą być w spektrum i jak dalej pociągnąć temat. Odczułbym spokój wiedząc co mi dolega i jak sobie z tym poradzić.


@AnonimoweMirkoWyznania: Ok, na skali spektrum autyzmu jesteś zdecydowane dalej niż inni, zapewne masz Aspergera i co z tego? Żyjesz, masz się dobrze i jak rozumiem radzisz sobie w życiu. Brak Ci punktu odniesienia.
Nie zdajesz sobie sprawy jak daleko można się na
@AnonimoweMirkoWyznania: Oczywiście, że zdecydowana większość z nas ma jakieś mniejsze lub większe spektrum autyzmu. Nie martw się Mirek. Kiedyś cieszyli się, że dziecko oddycha i fajrant. Tak samo jak nie chodzi się do lekarzy starej daty. Poszliśmy do takiej pożalsięboże lekarza neurologa z dzieckiem to popatrzyła postukała i 150zł skasowała i oczywiście nic ona nie widzi ;). Poszliśmy w normalne miejsca i teraz działamy.
UprzejmaPanda: Miałem tak samo, około trzydziestki zorientowałem się, że mam autyzm. Wszystkie dziwne historie z mojego życia nagle się wyjaśniły. Zawsze byłem inny, dziwny, bardzo inteligentny z niesamowitą pamięcią do liczb i dat, ale z upośledzonym rozumieniem intencji drugiego człowieka. Na szczęście dzięki poczuciu humoru potrafiłem przekuć wady w zalety. Najbardziej szkoda zaprzepaszczonych szans z dziewczynami, przypomniałem sobie kilka i rzeczywiście nie rozumiejąc ich intencji ich nie przeleciałem.
Dziś mam już
OP: @sberatel Nie pisałem, że wykopowi użytkownicy wiedzą lepiej niż lekarze. Miałem nadzieję, że jest tutaj ktoś, kto ma osobiste doświadczenie w tym temacie. Tak dorobiłem się rodziny, dziecka i jakoś z tym żyłem tyle lat. Jednak to rodzina coraz bardziej nie potrafi ze mną wytrzymać, dochodzą kolejne problemy z pracą itp. Chyba da się to zmienić?
@Piastan Nie chcę mieć na siłę autyzmu, nie potrzebuję żadnego zaświadczenia czy niepełnosprawności. Jednak
@NieistotneKto: Nie, obserwujesz swoje dziecko i widzisz pewne rzeczy np. wzmożone napięcie mięśniowe i konsekwencje tego w postaci zaburzeniu ruchu, siadu itp. Tak samo wędzidełko 4 stopnia. Widzisz, że nie przerzuca pokarmu na boki a lekarze - wszystko ok, po czym udajesz się do specjalisty i Ci pokazuje wykłada kawa na ławę co i jak.
@NieistotneKto: Nie wiem jak się odnieść do Twojego stwierdzenia poza tym, że nie mam upośledzonego dziecka, a jeśli by tak definiować to zdecydowana większość dzieci jest upośledzonych w chwili narodzin lub do kilku miesięcy po narodzinach jak rodzic nic z tym nie zrobi.