Wpis z mikrobloga

Nie znoszę prezentów od różowej (6 lat mieszkamy razem). Jest mi głupio bo ostatnio trochę za mocno jej za to pocisnąłem.

Na każdą okazję dostaję, hehe, 'śmieszne skarpetki', 'śmieszne gacie', itd.. Mam tego już pół szafy.

Wyraźnie mówię co chcę, albo żeby nie robiła mi żadnego prezentu, ale nie - bokserki z flinstonów zawsze w gratisie.

Boli tym bardziej, że te pierdoły w House/NewBalance są straszeni drogie. Żyjemy z mojej wypłaty i mam milion lepszych pomysłów jak spożytkować 200 zł niż 4 pary skarpetek w Simpsonów i jedne z tekstem żeby ktoś podał mi piwo.

Na urodziny przygotowała mi 10 prezentów, które dostawałem codziennie, przez 10 dni przed urodzinami. Oczywiście, w tym 3 dwupaki skarpetek i 2 pary bokserek ze spongebobem.

Niezbyt zadowolony powiedziałem że będziemy do siebie pasować, ponieważ planowałem jej kupić na urodziny zestaw bielizny Hello Kitty, ale chyba jednak z Patrykiem Rozgwiazdą będzie lepszy. Rzuciłem też komentarz na temat poprzednich ~30 par śmiesznej bielizny, która do dzisiaj leży z metkami, oraz że te 300 zł które leżało na koncie, miałem odłożone na karnet na siłownię przed wypłatą (to akurat prawda), a teraz mam siatkę skarpet. Aż stanęły jej świeczki w oczach.

Przeprosiłem ją. Nie ma do mnie żadnej urazy i tego samego dnia puściła to w niepamięć. Mnie to nadal wewnętrznie dręczy ( ͡° ʖ̯ ͡°).

Szczególnie że codziennie jak się ubieram, to siłą rzeczy widzę te wszystkie stare prezenty, które przypominają mi moje żenujące zachowanie i jest mi strasznie głupio że ich nie noszę. Jednocześnie nie chcę ich wyrzucić/przenieść w inne miejsce, żeby nie sprawić różowej dalszej przykrości.

#zwiazki #gownowpis #prezent ##!$%@? #zalesie
  • 53
@Reevo: no ale ta różowa też nie za bystra, skoro te prezenty leżą tyle czasu z metkami, a ona kupuje dalej to samo. Może odczekać trochę od tych urodzin i przy okazji robienia porządków w szafie wspomnieć jej, że to leży nieużywane bo takie rzeczy ci się nie podobają. Rozumiem, że nie chcesz jej robić przykrości, ale jak sama nie zauważyła że w tym nie chodzisz, to nie ma innej rady.
Nie ma do mnie żadnej urazy i tego samego dnia puściła to w niepamięć.

@Reevo: ( ͡~ ͜ʖ ͡°)


@telegazeciarz: Nope, to jest typ człowieka który niczym nie martwi się dłużej niż 15 minut. Na dobre i na złe.

Nie ważne czy jej powiesz że nie lubisz zupy marchewkowej, czy pojedziesz że znowu ją zrobiła - następnego dnia wszystko wraca do equilibrium, za tydzień znowu marchewkowa.
@Reevo: porozmawiaj z nią może xD Zresztą co to za prezent ze wspólnego konta? Może następnym razem jej zasugeruj co byś chciał na urodziny itd. I powiedz, że już nie potrzebujesz tego typu skarpetek i bokserek, bo ani to ładne, ani praktyczne. Że już nie jesteś nastolatkiem i chciałbyś zacząć się ubierać normalnie. ( ͡~ ͜ʖ ͡°) Oczywiście delikatnie - ustalcie jakieś nowe reguły kupowania prezentów, albo
Nie ważne czy jej powiesz że nie lubisz zupy marchewkowej, czy pojedziesz że znowu ją zrobiła - następnego dnia wszystko wraca do equilibrium, za tydzień znowu marchewkowa.


@Reevo: i nie martwi Cię to na przyszłość? :D Później tacy kolesie jak ty piszą, że kobiety są głupie i jakieś nie takie... jest masa ogarniętych kobiet, a Ty sobie bierzesz taką mocno nieogarniętą i na to narzekasz. Z czego to wynika? :D
@Reevo: porozmawiaj z nią może xD Zresztą co to za prezent ze wspólnego konta? Może następnym razem jej zasugeruj co byś chciał na urodziny itd. I powiedz, że już nie potrzebujesz tego typu skarpetek i bokserek, bo ani to ładne, ani praktyczne. Że już nie jesteś nastolatkiem i chciałbyś zacząć się ubierać normalnie. ( ͡~ ͜ʖ ͡°) Oczywiście delikatnie - ustalcie jakieś nowe reguły kupowania prezentów, albo
@Reevo: no to najwyraźniej Ci takie coś odpowiada. Ja nie lubię takich infantylizmów i mówiłam każdemu facetowi, żeby mi tego typu prezentów nie kupował. Chociaż rozumiem, że dużo osób myśli, że to słodkie i fajne. Ale no - męczyć się tak całe życie z jakimiś duperelkami, które tylko gromadzą kurz, albo leżą 5 lat i zostaną wyrzucone - dla mnie totalny bezsens. Co innego raz coś takiego kupić, a co innego