Wpis z mikrobloga

Co i ile bić?

Post jest tylko moją opinią. Nie jest zaleceniem medycznym a jedynie moim doświadczeniem (spokojnie nie na mnie tylko i ja tego wszystkiego nie biłem w siebie xD, a klientów), z którym każdy może się nie zgadzać i uznać mnie za idiotę. Nie zamierzam podawać wszystkiego na tacy, ale może ktoś sprytny połączy kropki ze sobą i mu się to przyda. Krótki opis środków i sensownych dawek. Niby nic odkrywczego a może w bełkocie informacji z sieci ktoś się łatwiej odnajdzie.

Główne parametry, które powinniśmy pilnować

- Ciśnienie krwi
- Tętno
- Profil nerkowy oraz badanie moczu
- Lipidogram
- Amylaza/Lipaza (przy srodkach bezestrowych i oralach)
- Markery wątrobowe
- Estrogen
- Prolaktyna

Problemy z nerkami i układem krążenia są najgroźniejszymi konsekwencjami dopingu. Ludzie badają w kółko androgeny a zapominają o podstawach

Testosteron. Dawki od 200 do 300 mg tygodniowo są jak najbardziej wystarczające dla poprawienia komfortu życia oraz przydają się w regeneracji w innych sportach aniżeli siłownia. Jeśli masz zamiar bić mniej a nie masz naturalnie testosteronu w glebie daj sobie spokój z dopingiem. Dawki rzędu 350-500 mg są jak najbardziej dające profity na siłowni. Dawki rzędu 700-1200 mg działają psychoaktywnie. Dawki powyżej 700 mg posiadają zazwyczaj diminishing returns

NPP/Deka. Dawki 100 mg tygodniowo są wystarczające, aby nasze stawy lepiej działały i dało się odczuć różnicę. 200 mg da już optimum. Jeśli chodzi o anabolizm 200-500 mg może być sweet spotem. Do dawek 200-300 mg potrafi wielu ludziom nie wywalać prolaktyny. Sprawa depresyjnego działania nandrolonów jest indywidualna i zależy też od DHT/Estrogenu w cyklu

Primabolan. Dawki 200 mg tygodniowo mogą już pomoc w działaniu antyestrogenowym aby nie używać inhibitorów aromatazy. Dawki 350-500 mg są fajnym sweet spotem do steady gains. 700 mg/week fajne w peak do "aktorskiej" sylwetki, która jest trochę bardziej pełna aniżeli na masteronie

Masteron. Dawki 350-700 mg ładnie wyostrzają sylwetkę, dla mnie gorsza alternatywa primabolonu, główne ze sprawy na libidy

Trenbolon. Dawki 100-200 mg na masie lub do pokreślenia rysów i zaokrąglenia, nie dają one typowych skutków ubocznych trenbolonu. Przy 350 mg już większość doświadczy skutków ubocznych, jednak wygląd będzie nie do podrobienia. Dawki 500-700 mg raczej dla zawodników i osób cieższych

Blodenon. Dawki 100-400 mg do kontrolowania estrogenu, zazwyczaj nie robią przy odpowiednim cardio jeszcze kiślu z krwi. Dolna granica też może pomóc w wydolności w innych sportach. Większe dawki u niektórych osób z predyspozycjami doprowadzą do problemów

DHB. Dawki 200-350 mg dadzą nam trochę wersję "tren lite" dość szybko kwadratowy wygląd. Powyżej 500 mg zazwyczaj już nie ma takiego wzrostu efektywności

HGH. Dawki 2.5-3.3 UI antyaging. Dawki 5 UI w celu zwiększenia większego anabolizmu i przerobienia większość ilości androgenów

Insulina Rapid. Dawki 6-10 UI Pre/Post workout lub 1-2 UI na czczo do cardio będą ok dla laików. Dobra i na masie i na redukcji. Wbrew pozorom bardzo bezpieczny środek, jeśli ktoś ma odrobinę w głowie i zainteresuje się działaniem. Pomaga przełamać wiele stagnacji

Winstrol. Dawki 10 mg w celu podbicia DHT/dodatkowo, które nie ryją wątroby i można brać długi okres czasu. Dla podkreślenia sylwetki 30-50 mg. Dla finiszu 60-100 mg

Metanabol. Dawki 10 mg w celu podbicia estrogenu, mogące byc brane długofalowo. 30 mg bywa sweet spotem, przy 50 mg i 50 mg+ wiekszość osób zaczuna mieć problem z flakami

Anapolon. Dawki 50 mg preworkout mogą być brane kilkanaście tygodni, w peakach dla początkujacych 100-200 mg. Dla wielkich koni przed zawodami tróbojowymi/strongman nawet i 500 mg

Oxa. 20-30 mg długofalowo bez skutków ubocznych. 50 mg jako słuszna dawka, 100 mg dziennie jako ta, która pokazuje pazur.

Peptydy - oprócz leczniczych dajcie sobie spokój, w tej cenie macie HGH, no chyba, że jesteście kobietą to może ma sens.

#doping #sterydy #mirkokoksy #silownia #mikrokoksy
  • 97