Wpis z mikrobloga

Jest coś żenującego w widoku mężczyzny w młodym lub średnim wieku, który jest otyły, gruby, patyczakowato chudy albo w inny sposób jego wygląd sugeruje brak sprawności fizycznej i to mimo tego, że jest to widok powszechny i dotyczy pewnie 70% męskiej populacji. I nawet nie chodzi mi o fakt, że sport i regularność treningów (czy to siłowych czy typowo sportowych np. piłkarskich, pływackich czy tenisowych) kształtują charakter, a osiągana w ten sposób sylwetka jest tego dowodem (pomijam tutaj sterydy).

Jest zupełnie tak, jakby gadzi mózg podpowiadał nam, że taki ktoś mówi swoim wyglądem: "jestem słaby, jestem wolny, nie możesz na mnie liczyć na polowaniu albo gdy zaatakuje nas wrogie plemię, jestem obciążeniem, a nie wzmocnieniem grupy".

#mikrokoksy #silownia #przegryw #wygryw
  • 33
@anonanonimowy321: Jakiemu Oskarkowi, o czym ty do mnie piszesz xD I co Ci po mordzie, kiedy Twoja sprawność mówi innym mężczyznom na poziomie podświadomym, że jesteś obciążeniem albo #!$%@? przeciwnikiem? W ten sposób już na starcie przedstawiasz się jako osoba niegodna szacunku i musisz nadrabiać status społeczny np. pieniędzmi.
Krab który dostanie #!$%@? od innego kraba chodzi później przykulony, nie angażuje się w kolejne aktywności i walki. Traci swoją pozycję w hierarchii dominacji.


@LazyInitializationException: No tutaj jest też ciekawy, chociaż krótkotrwały, mechanizm u ludzi - wygrana w meczu albo pojedynku (bokserskim/zapaśniczym/szermierczym itp.) powoduje u zwycięzcy (zwycięzców) wyrzut testosteronu, a u przegranego jego spadek i co ciekawe działa to również w tak bezkontaktowych sportach jak tenis.
"jestem słaby, jestem wolny, nie możesz na mnie liczyć na polowaniu albo gdy zaatakuje nas wrogie plemię, jestem obciążeniem, a nie wzmocnieniem grupy"


@kilemile: co ty piehdolisz, człowieku? ()

kto dzisiaj poluje? na co komu latać jak piździel po lesie za zwierzyną, gdy wszystko jest?

Zaatakuje? Wtedy kto mądrzejszy, spiehdoli, tacy jak ty będą walczyć, być może zginiecie albo zostaniecie kalekami, a po wszystkim ci, którzy
@kilemile: nie ma nic żenującego, bo nie wiesz nic o danej osobie. Może ta osoba poświęca się pasji do blogowania, gotowania, czy fizyce bo jest drugim einsteinem.

Żałosne są tylko osoby, które nic nie robią ze swoim życiem i narzekają. Zarówno spasiony grubas, który poświęca wolny czas na motoryzację czy poszerzenia wiedzy jest spoko, tak samo ziomek katujący godzinami na siłce też jest spoko. Każdy robi to co lubi. Spoko nie
@spiegelglas: Widzę, że #!$%@? zrozumiałeś XD Oczywiście, że zdechlak z pieniędzmi i wpływami ma realnie wyższą pozycję społeczną jak i sprawczość, ale za rozumienie tego odpowiada racjonalna część mózgu. Gadzi mózg działa podświadomie i ocenia ryzyko, zagrożenie i szanse tak samo jak robił to w czasach, kiedy mieszkaliśmy w jaskiniach i uczyliśmy się krzesać ogień. To raz. Z czystej statystyki wynika, że większość zdechlaków i ulańców, których widzisz na ulicach, to