Normictwo będzie wam wmawiać #cope, że #zwiazki nie dają szczęcia. To jest bzdura totalna.
Wiecie jak wygląda samotność? Nie masz obok siebie nikogo. Nikt ci nie dopinguje, nikogo nie obchodzi twój trening czy pyszny obiad, który ugotowałeś. Zamiast super pysznego burrito, Tika Masala czy Pita Sovlaki, które przygotowywałeś 2 godziny, równie dobrze mógłbyś wpierniczać parówki z kepuczem i musztardą przegryzając bagietką czosnkową. Nikt ci nie robi śniadania, nikt cię nie budzi, nikt nie czeka z obiadem, przychodzisz wieczorem do cichego, pustego mieszkania i dopada cię pustka. Nie masz do niczego motywacji - pochodzisz na siłkę miesiąć, dwa, ale braknie ci motywacji, bo nie masz dla kogo się starać. W pracy wykonujesz zadania na pół gwizdka, bo nie masz motywacji przez brak baby. W dodatku ciągle chodzisz zestresowany, bo stres w pracy się kumuluje, przychodząc do pustego mieszkania zamiast rozładować stres związkiem z kobietą i seksem stresujesz się jeszcze bardziej samotnością i zamartwianiem czy ktoś się w ogóle skapnie jakbyś tak umarł w mieszkaniu. Pojechałbyś w góry, nad morze, na wakacje, poszedł do kina, na plaże, ale nie chcesz znowu, żeby jakiś mały kaszojad cię poniżył publicznie: - "Mamo mamo, czemu ten pan jest tutaj sam, wszyscy przyszli z innymi ludźmi, ale dziwak mamo mamo patrz!" - "Synku nie mów tak brzydko, jak ty sie zachowujesz, ten pan na pewno przyszedł z innymi ludźmi tylko czeka na kogoś. Na pewno nie jest takim creepem i odpadem, żeby chodzić w miejsca publiczne samotnie!" W dodaktu każda spotkana przypadkowa para wywołuje mocne uczucie kłucia w klatce. Próba poznania kogoś kończy się fiaskiem gdy ktoś dowiaduje się, że jesteś samotny - z góry sobie myślą "coś z nim musi być nie tak, po co mi znajomość z takim odpadem bez kobiety? On nie ma nic do zaoferowania, nudziarz"
A wiecie jak fajnie jest być z kobietą? Kiedy masz obok siebie taką ciepłą, czułą, kochającą kobietę, która cię dopinguje, gotuje ciepłe obiadki, wstaje godzinne wcześniej i robi śniadania do łóżka. Robisz jej kebaba, frytki czy zwykłe platki ziemniaczane, a ona nagradza cię komplementami, pocałunkami i seksem. Przychodzisz do mieszkania po ciężkim dniu pracy, czeka na ciebie z obiadkiem i wita słowami "witam Kochanie, zjedz póki gorące, a potem chodź pójdziemy się r00chać". Masz motywacje do wszystkiego - do rozwoju, pracy nad sobą. Lepiej ci idzie zarabianie, awansowanie, dbanie o sylwetkę. W samotności tylko się zamartwiasz i wegetujesz, a mając różową masz ciepłe ognisko domowe, które redukuje ci stres, dodaje motywacji, osiągasz wszystkie zamierzone cele, marzenia. Podróżujesz, jeździsz na koncerty, góry, morze. Nikt cię nie wytyka palcami w miejscu publicznym - bo wszędzie chodzisz ze swoją najlepszą przyjaciółką i kochanką w jednym - kobietą. Obcy ludzie widząc jak się na siebie patrzycie i uśmiechacie - podchodzą do was i rozmawiają, poznajecie setki nowych wspaniałych znajomych. Masz ciągle w górze poziom testosteronu i obniżony poziom kortyzolu. W dodatku seks smakuje wyśmienicie i sprawia, że cały dzień chodzisz w skowronkach.
Wyobraźcie sobie jak świetnie wyglądałby związek z taką atrakcyjną, czułą, miłą, zadbaną, inteligentną, opiekuńczą, wierną, kochają kobietą - dokładnie taką jak z tego filmiku.
A i tutaj zobaczcie jak pięknie wyglądało by wasze życie tak z 5-10 lat po poznaniu się, gdy macie razem super ognisko domowe, kochającą żonę i dzieci, jak wszystko się układa i ile ciepła człowiek otrzymuje.
Przestańcie pisać bzdury, że samotność jest super! Samotność to #cope!
@Pozytywny_gosc: #!$%@? o byciu szczęśliwym sam. Może byłem. Ale z kimś u boku jestem stokroć szczęśliwy i tak jak mówi OP - mam motywację do pracy, siłowni i generalnie robienia cool rzeczy
że #zwiazki nie dają szczęcia. To jest bzdura totalna.
@Pozytywny_gosc: w pewnym sensie jest to prawda. Sam związek nie daje gwarancji bycia szczęśliwym, jakby związek dawał szczęście to ludzie w związkach by się nie zabijali.
sam związek to za mało, czasem nawet może być źródłem nieszczęścia jak trafisz na złą osobę.
@Pozytywny_gosc: gdzie tag przegryw? Uzależniasz całą swoją motywację do życia od kobiety obok, a nie czując się dobrze sam ze sobą nigdy nie stworzysz takiego związku o którym piszesz. Wyciągnąłeś najlepsze rzeczy ze związku i przyrównałeś z najgorszymi z bycia samemu xD
@Pozytywny_gosc: nie, bo jak zobaczyłem jakąś wydzierającą się julke to wyłączyłem to gówno, a filmik z komentarza to znam na pamięć ( ͡°͜ʖ͡°) Zwracam honor, mój błąd
@Pozytywny_gosc: z tą motywacja to akurat prawda. Jest cholernie ciężko zmusić się do zrobienia czegokolwiek. Do tego jeśli wątpi się w możliwość wyjścia z tego stanu jest znacznie gorzej.
@Pozytywny_gosc: nie wiem. Mam 30 lat i od zawsze jestem sam. Jeszcze kiedyś mnie to bolało. Bywały momenty, że płakałem, ale potem przyszło zobojętnienie i poczucie, że samotność to mój naturalny stan.
@Pozytywny_gosc: A wiesz że nie każdemu jest pisane poznać jak to smakuje? I żeby nawet się zesrać to i tak nic z tego nie wyjdzie. Zresztą podobna sprawa jest na rynku pracy, to co tutaj napisałeś można porównać do zalet bycia zatrudnionym vs. wad bycia bezrobotnym. Zdajesz sobie sprawę z tego że dla wielu przegrywów rynek matrymonialny może być hermetycznie zamknięty? I tak, zajebiście dobrze napisałeś, u wielu kobiet jak ktoś
@Pozytywny_gosc: Dobrze ze ten filmik dałeś na końcu bo bym pomyślał ze ktoś serio może mieć takie wyobrażenie o byciu w związku. Jesli kiedykolwiek pomyślicie o tym ze baba jest rozwiązaniem jakichkolwiek problemów to miejcie na uwadze jedna rzecz. Kobieta w 99 % przypadków to osoba która ma swoje problemy dla której są one ważniejsze niż twoje problemy jakie by one nie były i to Ty będziesz je rozwiązywał mając jeszcze
@Pozytywny_gosc: a już w głowie ułożyłem sobie odpowiedź, że dzięki temu że mężczyzna otrzymuje od kobiety doładowanie w postaci energii to chce mu się osiągać więcej. I znowu jak krew w piach.
Aktywne Wpisy
18+
Zawiera treści 18+
Ta treść została oznaczona jako materiał kontrowersyjny lub dla dorosłych.
Wiecie jak wygląda samotność? Nie masz obok siebie nikogo. Nikt ci nie dopinguje, nikogo nie obchodzi twój trening czy pyszny obiad, który ugotowałeś. Zamiast super pysznego burrito, Tika Masala czy Pita Sovlaki, które przygotowywałeś 2 godziny, równie dobrze mógłbyś wpierniczać parówki z kepuczem i musztardą przegryzając bagietką czosnkową. Nikt ci nie robi śniadania, nikt cię nie budzi, nikt nie czeka z obiadem, przychodzisz wieczorem do cichego, pustego mieszkania i dopada cię pustka. Nie masz do niczego motywacji - pochodzisz na siłkę miesiąć, dwa, ale braknie ci motywacji, bo nie masz dla kogo się starać. W pracy wykonujesz zadania na pół gwizdka, bo nie masz motywacji przez brak baby. W dodatku ciągle chodzisz zestresowany, bo stres w pracy się kumuluje, przychodząc do pustego mieszkania zamiast rozładować stres związkiem z kobietą i seksem stresujesz się jeszcze bardziej samotnością i zamartwianiem czy ktoś się w ogóle skapnie jakbyś tak umarł w mieszkaniu. Pojechałbyś w góry, nad morze, na wakacje, poszedł do kina, na plaże, ale nie chcesz znowu, żeby jakiś mały kaszojad cię poniżył publicznie:
- "Mamo mamo, czemu ten pan jest tutaj sam, wszyscy przyszli z innymi ludźmi, ale dziwak mamo mamo patrz!"
- "Synku nie mów tak brzydko, jak ty sie zachowujesz, ten pan na pewno przyszedł z innymi ludźmi tylko czeka na kogoś. Na pewno nie jest takim creepem i odpadem, żeby chodzić w miejsca publiczne samotnie!"
W dodaktu każda spotkana przypadkowa para wywołuje mocne uczucie kłucia w klatce. Próba poznania kogoś kończy się fiaskiem gdy ktoś dowiaduje się, że jesteś samotny - z góry sobie myślą "coś z nim musi być nie tak, po co mi znajomość z takim odpadem bez kobiety? On nie ma nic do zaoferowania, nudziarz"
A wiecie jak fajnie jest być z kobietą? Kiedy masz obok siebie taką ciepłą, czułą, kochającą kobietę, która cię dopinguje, gotuje ciepłe obiadki, wstaje godzinne wcześniej i robi śniadania do łóżka. Robisz jej kebaba, frytki czy zwykłe platki ziemniaczane, a ona nagradza cię komplementami, pocałunkami i seksem. Przychodzisz do mieszkania po ciężkim dniu pracy, czeka na ciebie z obiadkiem i wita słowami "witam Kochanie, zjedz póki gorące, a potem chodź pójdziemy się r00chać". Masz motywacje do wszystkiego - do rozwoju, pracy nad sobą. Lepiej ci idzie zarabianie, awansowanie, dbanie o sylwetkę. W samotności tylko się zamartwiasz i wegetujesz, a mając różową masz ciepłe ognisko domowe, które redukuje ci stres, dodaje motywacji, osiągasz wszystkie zamierzone cele, marzenia. Podróżujesz, jeździsz na koncerty, góry, morze. Nikt cię nie wytyka palcami w miejscu publicznym - bo wszędzie chodzisz ze swoją najlepszą przyjaciółką i kochanką w jednym - kobietą. Obcy ludzie widząc jak się na siebie patrzycie i uśmiechacie - podchodzą do was i rozmawiają, poznajecie setki nowych wspaniałych znajomych. Masz ciągle w górze poziom testosteronu i obniżony poziom kortyzolu. W dodatku seks smakuje wyśmienicie i sprawia, że cały dzień chodzisz w skowronkach.
Wyobraźcie sobie jak świetnie wyglądałby związek z taką atrakcyjną, czułą, miłą, zadbaną, inteligentną, opiekuńczą, wierną, kochają kobietą - dokładnie taką jak z tego filmiku.
#tinder #badoo #blackpill #redpill #pua #mgtow #cope #logikarozowychpaskow #zwiazki #seks #rozowepaski #p0lka #podrywajzwykopem #logikaniebieskichpaskow #randkujzwykopem #samotnosc
Przestańcie pisać bzdury, że samotność jest super! Samotność to #cope!
Komentarz usunięty przez autora Wpisu
#depresja
@Pozytywny_gosc: w pewnym sensie jest to prawda. Sam związek nie daje gwarancji bycia szczęśliwym, jakby związek dawał szczęście to ludzie w związkach by się nie zabijali.
sam związek to za mało, czasem nawet może być źródłem nieszczęścia jak trafisz na złą osobę.
źródło: comment_1650837740Dfu7qTTJ3kFWCuu9w2wnuw.jpg
Pobierz- "Mamo mamo, czemu ten pan jest tutaj sam, wszyscy przyszli z innymi ludźmi, ale dziwak mamo mamo patrz!"
I znowu jak krew w piach.