Wpis z mikrobloga

@bartosz325 Zależy ile masz prania i ile pierogów. Mojej mamie się zdarza robić pranie cały dzień, jak jej akurat wypada dzień prania firanek, zasłon, poszewek, dywaników i cholera wie czego. Jak tylko mama rozwiesi/wyprasuje jedną porcję, to pralka już kończy bieg i można się zająć kolejną transzą. I tak do wieczora. Podobnie mogę sobie wyobrazić całodzienne lepienie pierogów, zwłaszcza jeśli ktoś chce sobie zamrozić duży zapas.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 104
@bartosz325: odkąd zacząłem liczyć czas w minutach który poświęcam na powiedzmy sprzątanie, to wszystko co mówią kobiety że robiły "cały dzień" to gówno prawda ( ͡° ͜ʖ ͡°) odkurzanie - 12 minut, umycie okien - 45 minut noo + 10 na firanki, dajmy godzinę. Przez cały dzień to by pół mieszkania odmalował jakby się sprężyć :D