@Ynfluencer Ci, którzy zapiedalają najwięcej zawsze mają najmniej z życia (przykład - moja matka na samozatrudnieniu i pracy po 13h/6 dni w tygodniu, z własnej woli, chociaż nie musi). Jedyne rozwiązanie to tak nie robić i nie dokładać się do tego kultu, domagać się praw pracownika i nie słuchać malkontentów w internecie, rodzinie czy wśród znajomych.
I wcale nie prawda, że w innych krajach są inne wartości, w takim USA to
@ExitMan To i to w sumie. W USA brak urlopu to i chory tydzień pracy to "grind" by powiększyć swój status społeczny, a w Japonii? Nawet nie wiem, ale to już zupełnie inny poziom popieprzenia :D
@ilem Mam nadzieję, że kiedyś będziemy jako społeczeństwo patrzeć ze smutkiem na to, jak pozwalaliśmy się okaleczać ludziom, którym nie umieliśmy inaczej pomóc.
Zawsze mi to przypomina body integrity identity disorder, gdzie ludzie odczuwają silną chęć bycia niepełnosprawnym i identyfikują się jako osoba niepełnosprawna. Ogółem jeśli pozbędą się części ciała, która im wadzi to podobno również są szczęśliwi. Jednak jakoś tym ludziom nie przyklaskujemy, kiedy w końcu wleją sobie do oczu
Czy ktoś może ma jakiś namiar na pomoc psychiatryczna w #uk #birmingham ? Może być po angielsku, chociaż najlepiej by było w języku polskim (chociaż łatwiej mi o tym byłoby porozmawiać w języku angielskim, myślę że specjalista z Polski będzie lepiej rozumiał wiele innych kwestii związanych z #emigracja )
Jest ze mną naprawdę źle, coraz gorzej. Mam już siebie najserdeczniej dość. Niszczę
@AnonimoweMirkoWyznania Nigdy nie rozumiem tego parcia na szukanie pomocy psychologa/terapeuty (nie mówię o psychiatrze) po angielsku, nawet jak nasz język jest dobry. To trochę celowe obniżanie sobie standardu opieki, bo po pierwsze, nigdy nie wyrazisz siebie w tak samo jasny sposób, a po drugie kontekst bycia emigrantem i dorastania w Polsce, która ukształtowała twój mindset inaczej niż lokalsom to coś, co osoba która nam pomóc może nieświadomie zignorować, a to naprawdę
@adam-photolive To jest straszne, ile w tym kraju mieszka dorosłych, ale głupich i rozwydrzonych dzieci. Jeszcze niektóre komentarze ich bronią. Trzeba robić swoje i ignorować napady złości starych bobasów
Ja p------e. Mój kołchoz to stan umysłu. Przed chwilą byłem świadkiem jak pani na oko lat gdzieś 50 musiała się tłumaczyć 20-letniemu Oskarkowi pędzlakowi, bo przedłużyła sobie wczoraj przerwę o kilka minut. Ja p------e co za żenada xD A Oskarek taki poważny "kierownik"
źródło: comment_1660984062psE9E973xqzpUHoRzAxV6D.jpg
Pobierz