Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Albo jestem bez uczuć albo nie rozumiem długoletnich związków, tym bardziej ślubów i posiadania dzieci. W moim przypadku mijał może miesiąc regularnego spotykania się kiedy zaczęły opadać emocje i ta początkowa ekscytacja drugą osobą - chyba normalne jak u każdego (było niby kiedyś badanie, że romantyczna miłość trwa rok). I co potem? Potem wkrada się rytuna, codzienność, poznajesz wady partnera i tak sobie żyjecie. Rozumiem, że pary egzystują tak dobre kilka lat po czym stwierdzają, że chcą być ze sobą do końca życia i to jest właśnie ta wybranka xD? Bo rozumiem, że ślub to chęć spędzenia z kimś resztę życia. Posiadanie z kimś potomstwa to tym bardziej potwierdzenie takiej postawy. Mam znajomych 25+ i nawet jak nie mają ślubu i dzieci to biorą sobie kredyt wspólnie na mieszkanie. To też przecież jakieś zobowiązanie, że planujesz z kimś życie przez najbliższe 20-30 lat. Spójrzmy na to szerzej. Masz te 20-25 lat i jesteś cwaniak bo nie myślisz o ślubie, dzieciach ani kredycie. Jesteś w długim związki więc też masz w głowie, że to ta jedyna bo przecież wycofałeś się z rynku matrymonialnego w swoim prime time. Gdybyście zerwali i będziesz miał 25-30 to będziesz w dupie jak nie jesteś super przystojny ani nie miałeś żadnej przyjaciółki, która mogłaby teraz zastąpić twoją ex. Nie jest tak? Wycofałeś się z rynku na rzecz związku, więc koleżanki niemile widziane, może nawet się trochę zapuściłeś i nigdy nie musiałeś nikogo podrywać a może nawet straciłeś kumpli + czas na wyleczenie się z byłej i potem wróciłbyś na rynek matrymonialny jako przeciętniak, który walczy z innymi gośćmi o jakieś takie sobie singielki, które bardziej szukają darmowego żarcia xD?

#przemyslenia #zwiazki #blackpill #przegryw #tfwnogf #slub #dzieci #antynatalizm #samotnosc #stulejacontent #relacje

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #61f254a9b392b1000a24d143
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Wesprzyj projekt
Pobierz AnonimoweMirkoWyznania - #anonimowemirkowyznania 
Albo jestem bez uczuć albo nie rozu...
źródło: comment_16432791137XOq50ZP4g4Q6bWKH60BfX.jpg
  • 40
@elena-mary: Spotykałem laski które płakały przy mnie prawie bo mówiły, że ich związek taki super a chłop je rzucił i zniknął xD Serio. To jest akurat wredne bo taka laska jest kompletnie zbita z tropu. W drugą stronę też to się zdarza.

Jeden kumpel był dobry bo jak się upił to przyznał, że jego laska z którą był chyba ponad 6 lat nie chce z nim zamieszkać. Nie wiedział o co
@LateNever: jako milionera liczysz kogoś, kto ma majątek na łącznie milion (dom, mieszkanie, działka, samochód) czy dysponuje milionem w gotówce, ewentualnie łatwo zbywalnych dobrach?

Tak, rodzina i dzieci to niestety koszt, a kredyt na milion to wcale nie jest coś niezwykłego, jak chcesz mieć mieszkanie w dużym mieście. Samo mieszkanie to od minimum 300k do spokojnie miliona, jeśli mówimy o miastach wojewódzkich i wyłączamy Warszawę.
Ta idea, że partner musi być twoim przyjacielem, że powinniście mieć wspólne zainteresowania i że jako emeryci trzymacie się za ręce to nic innego jak wyidealizowana wizja relacji która jest nam wszczepiania przez popkulturę (chociaż teraz idzie to w drugą skrajność) i mało się ma do rzeczywistości. Dlatego może tak wielu ludzi się rozwodzi i jest tyle zdrad i gówna - ludzie mają nierealistyczne oczekiwania.


@LateNever: Akurat przyjaźń, wspólne zainteresowania, trzymanie
@southlander: Ja trochę gnije z tych zainteresowań. Ja na przykład interesuje się elektroniką, programowaniem, anime i tak dalej. Kobiet w tych środowiskach jest praktycznie zero. Jedyny punkt styku to były seriale i filmy. Dużo kobiet lubi podróżowanie ale ja na przykład nie lubię a jak już to bardziej w formie #!$%@? po górach i robienia niebezpiecznych rzeczy.

Od dzieciństwa widzę ten podział, i to nie jest konstrukt społeczny. Jasne dziewczyny się
@southlander: Ba ja lubię chodzić do klubów, ale i tak widać podział. Kobiety lubią na przykład latino przeważnie, ja tego nie lubię, wolę techno albo metal i też kobiet dużo mniej. Nie tak mało jak przy IT ale generalnie jak idziesz do klubu latino to 50-60% ludzi to laski, gdzie klub techno to może 20-40%.
@southlander: Dlatego myślę, że gej dobrze się dogada z laską bo będą mieli wspólne zainteresowania. Ewentualnie jak trafisz na laskę alternatywkę ale takich prawdziwych jest mało. Większość kobiet interesuje się modą, nefliksem, kosmetyki i jakieś podróże ale typu ładny hotel albo przejscie się po ładnej lokalizacji.
@LateNever: według tej definicji bycie milionerem to po prostu mieszkanie dla rodziny w mieście, samochód, jakieś oszczędności, pamiątki. Nawet na mieszkanie dla dzieciaka na studia już nie starczy, przy obecnej sytuacji na rynku nieruchomości.
@LateNever: Jak najbardziej można mieć różne zainteresowania, to jest nawet zdrowe i pożyteczne, ale ważne żeby mimo wszystko znaleźć jakieś choćby jedno, dwa, w których oboje się odnajdą. Wtedy partnerzy zbliżają się poprzez działanie które jara ich oboje. Jeśli nie mają takiego zainteresowania, to zawsze można takiego poszukać. A jeśli nie chcą poszukać, to warto się zapytać czy to na pewno odpowiednia osoba do związku.
@southlander: Moi rodzice stworzyli całkiem zdrowy związek, ale nie mają wspólnych zainteresowań. Za to kojarzę bardziej przebojowe pary i kończyło się tak, że chłop zostawał alkoholikiem a baba chciała od niego uciec ale ze względu na X zostawała. Albo się rozwodzili jak dziecko odchowali.

Generalnie związek między wspólnymi zainteresowaniami a długoterminowym sukcesem w związku wynosi zero. To jest dobre tylko na początek. Później nie ma znaczenia żadnego. I nie jest wymagane
@southlander: Trzeba też powiedzieć, że co innego jak związek ma 3, 10 a co innego jak ma 30 lat jak moich rodziców. Dużo związków przechodzi kryzysy gdzieś między 5 a 10 rokiem. Wtedy też kobiety z nudów zdradzają, no faceci również.

Kiedyś poznałem 30 latkę która na mnie leciała i z chłopem była mniej niż 10 lat. Przy nim super, gościu nic nie wiedział, a jak typa nie było to płakała
Spotykałem laski które płakały przy mnie prawie bo mówiły, że ich związek taki super a chłop je rzucił i zniknął xD Serio. To jest akurat wredne bo taka laska jest kompletnie zbita z tropu. W drugą stronę też to się zdarza.

Jeden kumpel był dobry bo jak się upił to przyznał, że jego laska z którą był chyba ponad 6 lat nie chce z nim zamieszkać. Nie wiedział o co chodzi.


@
@southlander: Chcę tylko powiedzieć jedno - wielu chłopów nie ma zielonego pojęcia jak ich związek wygląda. Laski robią ich w #!$%@?. W drugą stronę to pewnie tak samo działa, ale do mnie żonaci goście się nie kleili tylko właśnie zajęte laski. Ba miałem większe powodzenie u zajętych kobiet niż u wolnych. To było obrzydliwe i mocno podkopało moją wiarę w relacje. Chłopy oczywiście ZERO pojęcia. A później na facebooku widzę, że
@LateNever:

Dlatego myślę, że gej dobrze się dogada z laską bo będą mieli wspólne zainteresowania.

geje jakich znam też często interesują się grami, technologią, samochodami, jak to faceci zwykle. Bycie gejem nawet nie gwarantuje gustu do ciuchów, to tylko stereotypy. Geje z polibudy są po prostu mniej otwarci od gejów ze szkoły fryzjerskiej.

Mam trochę bekę z tego "zainteresowania podróżami", bo trochę mi brzmi jak "zawieź mnie do hotelu w fajnej
@AnonimoweMirkoWyznania: Jest mała szansa, że spotkam kogoś innego z moimi poglądami, spojrzeniem na życie i empatią jak moja partnerka jeśli chodzi o takie argumenty, jakie prezentujesz. jestem w długim związku i jest fajnie mimo lat razem wciąż mamy motywację by stawać się lepszymi dla siebie na wzajem.
Ja po swoich doświadczeniach z kobietami jest mi ciężko myśleć i jakimś związku,zresztą zostałem wyrzucony z rynku


@JediKnight: jak to możliwe? Migracja z normindoru do przegrywinu? Który masz LVL i co się takiego stało? Przeklęte #p0lka
@Pozytywny_gosc:

Ja też czasami może przesadzam, miałem związek i wiem że są osoby które miały gorzej ode mnie.
No nieciekawie miałeś doświadczenia,ja nawet jak ruchalem jedna typiare to mówiła żebym się jej koleżance nie pokazywał bo za męski wyglądam i woli starszy ode mnie XD.
Mam 175 i też widać że po prostu jest dla nich za mały i to je irytuje.Kobiety patrzą na facetów jak psa z którym dobrze można