Wpis z mikrobloga

tl:dr Hamowanie silnikiem dci/tdi szkodzi turbinie?

Mam od tygodnia dci, do tej pory jedynie wolne ssaki na podtlenku biedy. Normalne dla mnie było puszczanie gazu i hamowanie silnikiem. No właśnie było do wczoraj/dzisiaj. W barze jakoś temat wyszedł i okazało się, że są dwa obozy.

Pierwszy obóz twierdzi, że szkodzi: bo jak puszczamy gaz to nie ma mieszanki/spalin więc ciśnienie spada i gorąca turbina przestaje się obracać. Panowie zawsze wrzucają na luz by na jałowym chodziła turbina przy zwalnianiu.

Drugi obóz twierdzi, że nie szkodzi: bo mimo puszczenia gazu to ze względu na wyższe obroty ilość powietrza wystarcza do podtrzymania obrotów turbiny i pozwala ją schłodzić.

Więc kto ma racje? Zdjęcie dla zasięgów.

#motoryzacja #samochody
źródło: comment_1628407327QzTIYfJPpzOPoteKKB5zTY.jpg

Szkodzi?

  • Tak szkodzi. 6.0% (80)
  • Nie szkodzi. 94.0% (1262)

Oddanych głosów: 1342

  • 116
@NaMoment Nie jest tajemnicą, że wokół używania turbosprężarek narosło też wiele różnych mitów. Jednym z nich jest hamowanie silnikiem. Nie należy bać się hamowania tym sposobem. Wprawdzie podczas pokonywania zjazdów osiąga się wysokie obroty, to do komór spalania nie jest dawkowane paliwo. Dlatego też turbosprężarka nie nagrzewa się od spalin, a pompa olejowa pomaga schładzać ten element.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 26
@NaMoment: krotko: nie szkodzi turbinie, ale dwumasie już tak. Turbina jest na bieżąco chłodzona i nie musisz mieć obaw że nagle coś jej się stanie jak hamujesz silnikiem w mieście. To mityczne chłodzenie turbo to też jest bzdura. To można robić jak na autostradzie cisniesz kilkanaście minut 200+, wtedy pojechać kilka minut normalnie i będzie git, a nie stać jeszcze 30 minut na jałowym xD
@NaMoment z tymi turbinami to co rabin to co innego. Znam debila co kilka razy w roku jeździł do mechanika i w swoim 1.9tdi czyścił hehe turbinke. Mechanik wiedział, że typ to debil i oboje byli zadowoleni. Ten mu pokazał troche sadzy na płycie jumbowej że to po czyszczeniu i tyle.
Ten sam debil wmawiał innym, że auta z fabrycznym lpg mają dostosowane silniki do gazu. Więc nie ma sensu słuchać januszy.
@NaMoment: Dobra rada, nie słuchaj głąbów z baru xD Mysle ze sam wiesz ze to co powiedzieli było co najmniej dziwne :)

Zeby doprecyzowac, turbo jest chłodzone olejem, wiec kwestia obrotów nie ma żadnego znaczenia. Poza tym, mowisz konkretnie o diesla a wiesz w jakie jest srednie położenie przepustnicy podczas pracy diesla? :)

krotko: nie szkodzi turbinie, ale dwumasie już tak


@bruhh: nie bardziej niż przyspieszanie ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Czemu automatyczne skrzynie nie wrzucają N podczas toczenia sie z górki a trzymają auto na obrotach?


@Zarzutkkake Podejrzewam, że spalanie / ekologia to jest odpowiedź
To samo się tyczy holowania - albo holownik, albo odpinasz koła napędowe od przekładni żeby się skrzynia „na sucho” nie kręciła


@Serjakub: Każdy samochód z automatem ma w instrukcji obsługi podane warunki dotyczące holowania. Tak, samochód z automatyczną skrzynią biegów również można holować ale są bardzo duże ograniczenia.
@NaMoment w silnikach dwusuwowych w którym smarowanie odbywa się poprzez mieszankę paliwowo olejową, hamowanie silnikiem szkodzi, bo nie ma smarowania . Takie silniki teraz są w motocyklach
Czemu automatyczne skrzynie nie wrzucają N podczas toczenia sie z górki a trzymają auto na obrotach? Producent pewnie nie pomyslał.

Turbo i tak sie obraca bo jest kompresja ale nie ma spalania paliwa.


@Zarzutkkake: to akurat są dwie różne rzeczy, wrzucenie luzu w manualu nic nie szkodzi, poza bezpieczeństwem, natomiast N w automacie służy krótkiemu, wolnemu przetoczenia/przeholowania auta (max 30km/h)
@Zarzutkkake: oczywiście, nie zaprzeczam, tak samo powinno się chwilę odczekać po szybszej jeździe przed zgaszeniem. Ja się tylko odniosilem do twojego zdania, które stricte dotyczyło odniesienia do automatów, a nie do turbiny.
@steven44 nigdy nie chłodziłem turbiny w żadnym aucie. W trasie 170km/h, zjeżdżam na stacje paliw i gasze silnik. Nie wiem czemu ale nic sie nie psuje. System start&stop również nie czeka na ostyganie turbo.
@Zarzutkkake: A ile juz przejechałes na turbinie tak jeżdżąc? Auto powinieneś gasić przy temperaturze oleju biegu jałowego i po każdej jezdzie odczekać te 10 sekundy zeby turbo zwolniło.

Nie ma żadnego dodatkowego chłodzenia turbo bo ono zawsze jest gorące i co najwyżej olej moze byc chłodniejszy (na poziomie temp biegu jałowego). Po autostradzie musisz odczekać wlasnie przez temperaturę oleju a nie turbo
Od co najmniej 5 lat auta sa wyposażane w skrzynie z opcja żeglowania. Starsze konstrukcje tego nie maja bo wlasnie nią miały smarowania. Nie wiem dlaczego ale tak wszyscy mówili i pisali w instrukcjach


@cwlmod: mam auto ze skrzynią PDK, roczne. Żadnego "żeglowania" nie ma, nie zrzuca z obrotów nigdy

Jedyna #!$%@?ącą opcją jest start-stop który działa na zimnym silniku w sesnie od samego uruchomienia i trzeba to wyłączać za każdym
@cwlmod nie wiem, z 200 tys to spokojnie. Teraz mam nowe diesle i benzyny uturbione i również nie czekam na nic. Co prawda auta te przeszły dopiero pierwsze wymiany oleju. Ale myślisz, że pracownik mi czeka aż mu turbo ostygnie? Nie dość, że te auta dostają w #!$%@? to najczęściej roboty mamy przy trasach więc nie ma czasu na chłodzenie.
@Zarzutkkake: To ze pracownik bedzie pałował i zgasi od razu silnik to sie nic stanie bo to pojedyncze przypadki.

Ludziom jednak padają te turbiny przy okolo 200k wiec to nie jest mit. Moze to sama kwestia twojej jazdy autostradowej, bo na tyle kilometrów tych zgaszen masz mało i w efekcie nie odczuwasz tak wpływu teoretycznie złego użytkowania?
@kyloe: Chłopie, bądź poważny. Jakbys miał panamere to mozna by gdybać czy jest tam ta funkcja a nie w sportowym aucie. Porsche sie nie #!$%@? w głupoty i robię najbardziej niezawodne auta.( ͡° ͜ʖ ͡°)

Btw Tez masz taka opinie ze jest Porsche a potem reszta plebsu z lambo i Ferrari na czele? ( ͡° ͜ʖ ͡°) Przynajmniej w kwestii doskonałości techniki