#anonimowemirkowyznania Dwa lata temu przy porodzie zmarła mi żona. Z pomocą rodziców wychowuję syna i jakoś daję sobie radę chociaż pierwszy rok był koszmarem, bo musiałem się podnieść psychicznie (było cholernie ciężko :(), zaopiekować dzieckiem i poukładać codzienność. Z perspektywy czasu uważam, że się udało, dlatego chciałbym rozpocząć nowe życie z kobietą. Żona na zawsze pozostanie w moim sercu, ale nie chcę być sam. Znów chcę kochać i być kochanym przez kobietę. Na tyle, na ile mogłem spotkałem się z kilkoma kobietami (#tinder, #badoo i z poczty pantoflowej znajomych). Niestety, każda traktowała mnie jako ciekawostkę, freaka, lub męską wersję "madki polki". W profilu wyraźnie napisałem "Wychowuję samotnie dwuletniego syna" więc chyba umawiały się przez ciekawość "jak chłop radzi sobie z bombelkiem. A radzi sobie IMO całkiem dobrze, bo syn rośnie zdrowy i szczęśliwy i chociaż czasem trudno mi związać koniec z końcem (Musiałem zmienić pracę na gorszą. Pracuję teraz na pół etatu) to nie żałuję. Tymczasem ja szukam kobiety na poważny, stały i zdrowy związek. Czy są inni samotni ojcowie? Jak to u was wygląda? Jakie macie doświadczenia w samotnym wychowywaniu dziecka? Udało wam się ułożyć sobie życie i zbudować nową rodzinę?
@AnonimoweMirkoWyznania: A ja myślę, że jednak powinieneś poszukać kobiety bez dziecka - po co miałbyś brać na swoje barki kolejnego malucha, szczególnie że nie będzie on Twoim biologicznym potomkiem? Jest zagrożenie, że obce dziecko nie dogadałoby się z Twoim, no i partnerce naturalnie bardziej by zależało na jej dziecku niż na Twoim.
@AnonimoweMirkoWyznania jedna rada - szukaj kobiety, która nie będzie chciała być macochą dla Twojego synka, a matką. I po związaniu się z jakąś dziewczyną miej oczy dookoła głowy, słuchaj dziecka i stawiaj go na pierwszym miejscu.
@AnonimoweMirkoWyznania: I po co masz sie babrac w tinderowym scieku kiedy masz wejsciowke VIP do swiata kobiet od backstage. Czlowieku, masz male dziecko, jestes wszedzie tam gdzie masa mlodych, ogarnietych kobiet. Place zabaw, bawialnie, zlobki. Te wszystkie kobiety maja kolezanki, siostry, przyjaciolki. A ustatkowane kobiety uwielbiaja swatac. Nawiaz znajomosci z matkami a zanim sie obejrzysz zaraz beda Ci podsylac kandydatki.
@AnonimoweMirkoWyznania: ogólnie samotny ojciec to rzadki okaz, bo najczęściej obowiązek wychowywania dziecka spada na matkę. Ale powinieneś się cieszyć, że w ogóle miałeś jakieś spotkania i nawet jak nic z tego jeszcze nie wyszło to grunt, że nie miałeś problemu z pierwszym krokiem.
Ciężko na pierwszej rance deklarować poważny i stały związek, może te kobiety po prostu się przestraszyły twojego podejścia, a nie syna?
@AnonimoweMirkoWyznania: Jak przeczytałem początkiem to aż mi się gorąco zrobiło. Rok temu moja żona rodziła i jak by coś źle poszło to bym żył jedynie dla syna bo nie wyobrażam sobie życia bez mojej żony. Podziwiam za takie podejście bo potrafisz zacząć od nowa
@AnonimoweMirkoWyznania: Trudna sytuacja, bo faktycznie sporo dziewczyn (w tym ja) nie wyobraża sobie takiego związku, ale ja po prostu nie chcę mieć dzieci - swoich ani cudzych. Są jednak samotne matki, może warto wkręcić się w takie towarzystwo, jakieś sale zabaw dla dzieci, wspólne posiadowy, grupy fb (choć tam pewnie ryzyko dostania raka)?
@AnonimoweMirkoWyznania: Na pewno da się w takiej sytuacji ułożyć sobie życie, bo na przykład ja jako nie-matka, której już bliżej do 30 niż 20 w ogóle nie miałabym problemu z wejściem w taki związek. Starałabym się pokochać to dziecko na tyle na ile jestem w stanie, zaopiekować się nim i dać mu wszystko co najlepsze.
Będzie pewnie ciężko kogoś znaleźć, ale trzymam bardzo mocno kciuki!!! :)
Dwa lata temu przy porodzie zmarła mi żona. Z pomocą rodziców wychowuję syna i jakoś daję sobie radę chociaż pierwszy rok był koszmarem, bo musiałem się podnieść psychicznie (było cholernie ciężko :(), zaopiekować dzieckiem i poukładać codzienność. Z perspektywy czasu uważam, że się udało, dlatego chciałbym rozpocząć nowe życie z kobietą. Żona na zawsze pozostanie w moim sercu, ale nie chcę być sam. Znów chcę kochać i być kochanym przez kobietę.
Na tyle, na ile mogłem spotkałem się z kilkoma kobietami (#tinder, #badoo i z poczty pantoflowej znajomych). Niestety, każda traktowała mnie jako ciekawostkę, freaka, lub męską wersję "madki polki". W profilu wyraźnie napisałem "Wychowuję samotnie dwuletniego syna" więc chyba umawiały się przez ciekawość "jak chłop radzi sobie z bombelkiem. A radzi sobie IMO całkiem dobrze, bo syn rośnie zdrowy i szczęśliwy i chociaż czasem trudno mi związać koniec z końcem (Musiałem zmienić pracę na gorszą. Pracuję teraz na pół etatu) to nie żałuję.
Tymczasem ja szukam kobiety na poważny, stały i zdrowy związek. Czy są inni samotni ojcowie? Jak to u was wygląda? Jakie macie doświadczenia w samotnym wychowywaniu dziecka? Udało wam się ułożyć sobie życie i zbudować nową rodzinę?
#zwiazki #tinder #badoo #samotnosc
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #60ade0f031a2c7000b20c8f4
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: karmelkowa
Doceń mój czas włożony w projekt i przekaż darowiznę
XDDDDDD
Prędzej samotna matka z murzyńskim dzieckiem znajdzie sobie kogoś niż bezdzietny normik 5-6/10.
@Szczepan95 podobno robi eksperyment w tym kierunku ( ͡° ͜ʖ ͡°)
I po związaniu się z jakąś dziewczyną miej oczy dookoła głowy, słuchaj dziecka i stawiaj go na pierwszym miejscu.
@kefas_safek: Pewnie dlatego, że prawie nie ma samotnych ojców, bo na ogół po rozstaniu to na kobietę spada ciężar wychowania i utrzymania dziecka?
Matka z dzieckiem: Hehe nie trzeba było rozkładać nóg
Ojciec z dzieckiem: trzymaj się. Kobiety to syf
To samo właśnie miałem napisać.
@Mirkosoft: miałem to napisać (｡◕‿‿◕
Ciężko na pierwszej rance deklarować poważny i stały związek, może te kobiety po prostu się przestraszyły twojego podejścia, a nie syna?
Wyluzuj, daj sobie czas i spróbuj najpierw
Będzie pewnie ciężko kogoś znaleźć, ale trzymam bardzo mocno kciuki!!! :)