Wpis z mikrobloga

@Sheppard28: @Sheppard28: ale przecież to, co jest na zdjęciu, jest warte mniej więcej tyle co mieszkanie 65 metrów nie tak daleko od centrum Warszawy... W kamienicy albo płycie. Pewnie jakieś dalekie przedmieścia albo wiocha. Nawet kredyt/leasing na to nie jest jakoś kosmicznie drogi żeby dwojga dorosłych osób z mocno średnią pracą (powiedzmy on handlowiec w małej firmie ona drobna księgowa) nie było stać.

W Polsce ciężko o prawdziwą definicję klasy
@Sheppard28: zajebisty domek, do tego dorzuciłbym większe podwórko, jakiś sad, coś w stylu altany z tylu zeby se poseidziec przy kominku, a auto wymienił na jakiegos dodge
w dwójke miesięcznie zarobic 8-10k i mozna zyc spokojnie:D
Ale nawet wtedy działka + budowa + wykończenie to ogromne pieniądze


@koniecswiatajestbliski: to dalej jest grubo poniżej miliona.

No chyba, że faktycznie to jest jakaś działka w granicach Warszawy, i sama w sobie kosztuje 1.5mln, no ale #!$%@? NIE SĄDZĘ (patrząc na to, co na niej się znalazło).

@Sheppard28 znasz lokalizację, aby rozwiać wątpliwości?
Nie rozumiem w czym masz problem,


@Luko: ale ja nie mam z niczym problemu :D Czy ja mówię, że dom jest #!$%@? a samochód dla plebsu? Nie, po prostu nie zgadzam się z tym, że 'tak żyje klasa średnia'.