Niewiele jest w Polsce dużych firm zbudowanych od zera... Częstym powodem jest brak pomysłu i planu na sukcesję jak założyciel umrze. Weźmy Solaris - dzieci chciały hajs, nie pracować w firmie, to sprzedany. Comarch? Dziś informacja, że po śmierci nomen omen Janusza, idzie do funduszu inwestycyjnego. Zresztą tak samo było chociażby z TVN, dzieci chciały miliony na koncie, a nie biznes. https://biznes.interia.pl/gieldy/aktualnosci/news-spadkobiercy-janusza-filipiaka-sprzedadza-comarch-kupcem-wla,nId,7675435 Szkoda. Nie dość, ze wojny zaorały prawie wszystkie firmy praywante
@FrasierCrane: dzieci bogatych ludzi często boją się odpowiedzialności i ryzyka. Mam dalsze kuzynki, których rodzice prowadzą firmę poligraficzną, łącznie zatrudniają ok. 200 osób, jest dochodowa i kuzynki w ogóle nie garną się do sukcesji. Jedna nie pracuje i pisze książki, druga pracowała w korpo, ale straciła pracę i od paru miesięcy jest bezrobotna. Dzieci bogatych wolą korzystać z zasobów finansowych nie ponosząc przy tym ryzyka.
spotkaliście się z sytuacją odmową pracy ze względu na ilość l4 w poprzedniej pracy ? wczoraj byłem na rozmowie o prace i powiedziano mi że nie zatrudniają ludzi którzy często chodzą na l4 przypomniało mi się że ja kilka razy byłem w poprzednim roku ale jeszcze mojego świadectwa nie widzieli #przegryw #neet
Pustka i monotonia mają zdolność rozciągania chwili i godziny czyniąc je nieskończenie długimi, ale jednocześnie powodują, że całe tygodnie i miesiące wydają się skracać, a nawet ulatywać w nicość.
@eisil: dokładnie tak jest. Jak nic nie robisz to czas ci się dłuży, ale po dłuższym czasie nie masz do czego wracać wspomnieniami dlatego masz wrażenie że czas minął Ci bardzo szybko. Co innego jak masz jakieś wspomnienia jak np. jakiś trip lub nawet nowa praca.
Kilka pytań do osób na #neet. Zakładam że nje wszyscy którzy nie pracują są na rencie (która i tak jest śmiesznie niska), więc z czego wy sie właściwie utrzymujecie? Życie to są naprawdę duże koszta, nie ma opcji przeżyć z jakiegoś zasiłku. I drugie pytanie - zakładam że ludzie którzy nie pracują dłuższy czas są zarejestrowani w urzędzie pracy (żeby mieć ubezpieczenie). Jak ja byłam w UP to co
@Alzena: Większość jest utrzymywana przez rodziców, tak jak na wcześniejszym etapie życia i żyją skromnie. Część tymczasowo pracuje przez kilka miesięcy (czasem za granicą) i potem przez jakiś czas żyje w trybie ekonomicznym by potem ponownie wrócić na rynek pracy. Większość pewnie nie jest ubezpieczona, może w małych miasteczkach faktycznie można być zarejestrowanym w UP miesiącami bo nie ma ofert, część się rejestruje internetowo i następnego dnia po dostaniu decyzji
Cześć. Jestem już po operacji tego guza. Chwilę po 7 przyszły do mnie 3 młode dziewczyny, które zaprowadziły mnie na blok operacyjny. Ok 7.35 leżałem już na sali i były ze mną 3 osoby z anestezjologia, które mnie uśpiły. Obudziłem się na sali po operacyjnej, ale nie wiem kiedy bo byłem tak naćpany jeszcze i zaraz zasnąłem. Ok 14 już obudziłem się na moim łóżku w moje sali. Dosłownie zaraz przyszli rodzice,
@kamilek123: Trzymaj się, życzę szybkiego powrotu do zdrowia. Tak dużego guza raczej nie dało się wyciąć laparoskopowo. Moja mama 5 lat temu miała wyrostek, który się schował i też nie byli wstanie zrobić laparoskopowo a co dopiero takiego dużego guza.
Organizm, ty bulwo. Za kilka h pierwszy dzień w pracy. Niby fajno bo wreszcie koniec #neet, hajs ujdzie, umowa na nieokreślony i mimo że to tylko kołchoz to i tak progress. Ale nie bo przecież pierwszy dzień w nowej robocie to STRES. W 100% zbędny, prawie niczym nieuzasadniony ale jest, cały na ku.wa biało. Jakbym śmigał nie do roboty a co najmniej na randkę z różową spoza swojej ligi.
Restauracja w Krakowie. Cena porcji szarlotki z gałką lodów 45,90 zł. Dodatkowo obsługa dolicza dobrowolny serwis w wysokości 15 proc. od wartości ostatecznego rachunku.
@JanuszKarierowicz: dokładnie, przecież każdy wie że w pobliżu rynku wszystkie knajpy mają ceny ood turystów z zagranicy. A opinie j ceny łatwo można sprawdzić w Google, niektóre restauracje mają nawet cennik najpopularniejszych dań/napojów przed wejściem.
A pamiętam jak jeszcze przed walką Wildera z Parkerem w ewentualnej walce Wilder-AJ większość stawiała na Deontaya. Kibice lubią przeceniać lub nie doceniać zawodnika w zależności jak mu poszła ostatnia walka.
@Pioter_Polanski: też racja, chociaż po drugiej walce Wilder-Fury a przed walką AJ z Usykiem to większość kibiców twierdziła że nr 1 jest Fury, drugi Joshua, a dopiero potem cała reszta z Wilderem na czele. Ja tam w ewentualnej walce Joshuy z Bronze Bomberem zawsze stawiałem na Joshue ze względu na lepsze umiejętności techniczne i obronę, chociaż trzeba przyznać że Wilder z takim potężnym ciosem zawsze ma jakieś szanse z każdym.
Ja chyba nie boję się pracy samej w sobie, tylko tego, że tam trzeba być z ludźmi. Do tego musiałbym przyznać przed sobą, że moje życie jest warte 4k miesięcznie. Bez kolegów, bez hobby, bez intymności, bez niczego. #przegryw #depresja #neet
@TomaszHajto111: Nom walka dwóch takich puncherów w czasach gdy byli niepokonani to byłoby coś, podobnie jak wala Stevenson-Kowaliow do której też zresztą nie doszło. Może dojdzie chociaż do walki AJ-Fury na Wembley jak Usyk ponownie pokona Furego. Takie wydarzenie na Wembley to też byłoby coś.
Wiedziałem że Dubois jest mocno niedoceniany. Ludzie go mocno nie doceniali po przegranej z Joycem i trochę gorszej walce z Lereną gdy był jeszcze młody i niedoświadczony, myśle że w przyszłości będzie w TOP3 HW. A Hrgovic jest dobrym zawodnikiem, ale straszny z niego nudziarz. #boks
@Chlewnia_z_choroszczy: dokładnie, a jak walczył z Joycem to miał tylko 23 lata, w sumie trochę szkoda że nie doszło do ich rewanżu. Przed walką z Hrgovicem jeszcze większość osób umieszczało Dubois poza TOP10 lub w najlepszym przypadku pod koniec.
#paryz2024