Wpis z mikrobloga

@OCIEBATON: Dokumentuj to i pod koniec na kilkumiesięczne L4

Pracownik, który doświadcza nękania w miejscu pracy, ma prawo domagać się zadośćuczynienia pieniężnego za doznane szkody.

L4 od psychiatry otrzymuje się na standardowym druku ZUS ZLA, zazwyczaj z adnotacją, że osoba chora może chodzić. W związku z tym pracownik przebywający na zwolnieniu może wyjść na spacer, do apteki czy na zajęcia terapeutyczne pomagające w powrocie do równowagi.

Warto jednak poprosić lekarza psychiatrę,
@spanko: Ogólnie nie mam nic do bab jak 90% wykopków tutaj, są po prostu inne, inaczej myślą, postrzegają, trzeba to zaakceptować. Natomiast prowadzę jdg, robię małe roboty ziemne, jak dzwoni kobieta, to w 90% jest problem. Faceci konkretnie - panie, przyjedź mi pan jutro tu i tu o tej i o tej, wykop na metr, jaka cena, tyle i tyle, ok, dzięki, nara. Kobieta? "Niech pan jutro przyjedzie, tak bardzo mi
via Wykop Mobilny (Android)
  • 8
@OCIEBATON: a może faktycznie 'nic nie robisz' albo po prostu ściemniasz w pracy, a teraz placz bo ktoś powiedział prawdę?
Może tu nie jest problem z nią tylko z Tobą?
Tak serio pytam, bo zgłosić mobbing to zawsze łatwo jest i tak samo trudno jest się z tego wybronić. Ostatnimi czasy widzę że bardzo często jest powoływanie się na mobbing, ze ktoś na mnie źle patrzy, źle się do mnie odezwał,
przecież pierwsze pół roku płaci pracodawca


@gdyzgasnieswiatlo: pierwszy miesiąc, później płaci ZUS, czyli de facto - my.

bycie ofiarą mobbingu w pracy, to według ciebie za słaby powód, żeby konsultować się psychologicznie i być skierowanym na ewentualne L4?


@CXLV: Nie, nie zrozumiałeś. Konsultacje psychologiczne zawsze są ok, nie podważam tego. I jeżeli psycholog stwierdzi, że potrzebne jest zwolnienie - to też jest ok.

Zacytuję Twój pierwszy wpis:

Dokumentuj to i
By jak najbardziej zaszkodzić pracodawcy?


@mroznykasztan: Takie postawy wg mnie biorą się stąd, że gros ludzi czuje się źle traktowanych przez pracodawców. Ludzie czują się sfrustrowani, tkwią w relacji, gdzie pracodawca niejednokrotnie występuje z pozycji siły, nie jest otwarty na ludzi. No i w momencie, gdy przed pracownikiem otwiera się jakaś szczelina, gdzie może tej swojej złości dać upust, to ta para uchodzi w taki irracjonalny sposób. Najczęściej kończy się na
@qjjehaaarnpw jeśli to jakieś korpo i HRy są w miarę ogarnięte, to zadziałają.
Będą wiedzieć, że jeśli nic nie zrobią sytuacja może się wyrwać spod kontroli.
Po pierwsze - firma poniesie straty (pracownik pójdzie na zwolnienie, ewentualne odszkodowania, smród wokół sprawy - choćby w social media).
Po drugie - jak się nie zajmą, same mogą dostać po dupie za bierność, mimo zgłoszenia problemu.

...a HRy bardzo często mają potrzebę poczucia się ważnymi
@OCIEBATON:

Napisz jej to samo za tydzień-dwa. Będzie w innym punkcie cyklu menstruacyjnego i duża szansa, że inaczej zareaguje.
Miałem kiedyś taką pracę w której zostawałem codziennie paręnaście minut dłużej bo taki miałem dojazd. Za to jeden piątek w miesiącu wychodziłem sobie wcześniej. W który piątek zależało od tego kiedy wypadał PMS.
@OCIEBATON Jeśli na poważnie chcesz coś z tym zrobić to taka skarga nie wystarczy. To że ktoś parę razy zachował się wobec Ciebie nie w porządku to jeszcze nie jest żaden mobbing. To ma swoją definicję prawną, musisz to dokumentować (nagrywać, sporządzać notatki, zapisywać maile, zapisywać konkretne sytuację i kto był ich świadkiem). I musi trwać 6 miesięcy. I dobrze, żebyś wykazał że dotyczy tylko Ciebie, a nie np całego zespołu. I
@zaroowka: Nie twierdzę, że zignorują zgłoszenie, tylko, że zareagują na nie w taki sposób, żeby pracodawca poniósł możliwie jak najmniejsze konsekwencje. Zrobią damage control i będą mieli czas na przygotowanie się na potencjalny proces. W cale bym się nie zdziwił, jakby OP po takim czymś dostał wypowiedzenie, bo HRy po gruntownym sprawdzeniu sprawy dojdą do wniosku, że jednak źle pracował. A potem się sądź.
Żeby komuś pomóc wygrzebać się z syfu. Taki mobbing może zgnoić człowieka i zgasić w nim jakąkolwiek chęć do pracy na miesiące albo i lata.


@trescoronas: Ok, jeśli faktycznie jest potrzeba pójścia na chorobowe z powodu mobbingu - to wtedy nikt się nie czepia. Jeśli jednak idziesz na L4 by zrobić na złość pracodawcy i nie ma medycznych podstaw do tego - to już nie jest ok.
@OCIEBATON ok to musi być jakaś gówno firemka, ale spróbuj z HRami, kadrową. U nas nieważne jaki by dyrektor nie był, jak pojdzie byle pracownik najniższego szczebla do kadr i zgłosi taka sprawę, to dyrektor ma to wyjaśnić i wykazac co zrobiono w danym temacie. Także no, może olej przełożona i idź do kadr.