Wpis z mikrobloga

Ktoś zainteresowany schowkiem na miotły w cenie pół miliona złotych? Przed Państwem apartament 25 m2 z pięknym widokiem. Bliskość łazienki do łóżka i kuchni pozwala na jednoczesne leżenie, mycie zębów i przygotowywanie śniadania w tym samym czasie. Inwestujcie, taniej nie będzie!!! ( ͡° ͜ʖ ͡°)

https://www.morizon.pl/oferta/sprzedaz-mieszkanie-warszawski-zachodni-burakowska-25m2-mzn2036225460

#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #inwestycje
źródło: comment_1614676962C5PBfvPlxKNb55hRSraKQP.jpg
  • 55
@adomimodam: Wolałbym kupić działkę pod Przemyślem i postawić coś własnego za połowę tej kwoty, niż pchać się w zakup "nieruchomości" o powierzchni garderoby.
@blend: Na najem krótkoterminowy? Idealna


@ATAT-2: Fajnie to brzmi, najem krótkoterminowy. Jestem z Warszawy, znam dość dobrze to miasto. Zdarzało mi się nawet samemu wynajmować mieszkania na weekendy parę km od domu. Takie mieszkanie na "najem krótkoterminowy" to prowadzenie hotelu. Większość czasu stoi puste, bo w tygodniu mało kto wynajmuje, na weekendy masz imprezowiczów i najebusów, ogarnij to, posprzątaj po nich, bo następni lokatorzy wymagają porządku, opłać rachunki... Mając jedno
@Tino: no przecież kazdy kupi co mu bedzie pasowac/odpowiadać xD Cos jest tyle warte ile sa w stanie dac za to ludzie i tyle, ze tobie podoba sie bardziej dom z dala od miasta to nie znaczy, ze wszystkim sie to podoba. Ja żyjąc na wsi nie wyobrazam sobie stawiac chaty na wsi ¯\_(ツ)_/¯
@Tigermass: Wieś a wieś, to jest różnica. Co innego postpegieerowskie miejscowości na prowincji kilkadziesiąt km od najbliższego miasta, a co innego 5 km od miasta wojewódzkiego z rozwiniętą infrastrukturą.
Takie mieszkanie na "najem krótkoterminowy" to prowadzenie hotelu. Większość czasu stoi puste, bo w tygodniu mało kto wynajmuje, na weekendy masz imprezowiczów i najebusów, ogarnij to, posprzątaj po nich, bo następni lokatorzy wymagają porządku, opłać rachunki...


@Tino: Cóż, takie uroki.
Jak masz dobre mieszkanie w fajnym punkcie to nie masz problemu z wynajęciem go na cały tydzień, szczególnie w lato. Do tego dochodzą weekendy, różne wydarzenia jak koncerty (oczywiście w normalnych
@ATAT-2: Miałeś albo zarządzałeś kiedyś takim mieszkaniem? Jeśli nie, to w ramach ćwiczenia polecam zrobić tabelkę w excelu z wyliczeniami i przewidywalnym rachunkiem zysków i strat w różnych wariantach. Swój czas też dolicz, a jeśli do tego pracujesz, przyjmij swoją uśrednioną stawkę godzinową z pracy czy biznesu, który prowadzisz.

Ja tego nie kwestionuję, to się dalej opłaca, ale przy skali co najmniej kilku mieszkań. W innym przypadku samo zaangażowanie własnego czasu
Miałeś albo zarządzałeś kiedyś takim mieszkaniem? Jeśli nie, to w ramach ćwiczenia polecam zrobić tabelkę w excelu z wyliczeniami i przewidywalnym rachunkiem zysków i strat w różnych wariantach. Swój czas też dolicz


@Tino: Tak, mój brat wynajmował w Krakowie, przez miesiąc czy dwa ja się tym zajmowałem. Jak dobrze zorganizujesz, czas jaki musisz poświęcić jest minimalny i ograniczał sie do obsługi online.
@Tino: tylko 5km od miasta Wojewódzkiego to 20km od centrum. Do tego dolicz koszty dzialki, ktora w takiej okolicy miasta Wojewódzkiego tez jest kosmiczna. Jak ma sie jak w twoim przypadku prace zdalna to okay i jak kazdy ma prawo jazdy i samochód, tylko to znowu generuje koszta. Jako singiel zdecydowanie wolalbym mieszkanie 25m za 500tys, niz dom 100m2 z dala od centrum za 1mln zl.
@Tino: takie mieszkanka to bardziej pod abnb albo jako baza wypadowa dla kogoś, kto normalnie mieszka daleko. Byle fundusz wykupi cały pion, jak zwęszy w tym interes. Ewentualnie dla kogoś, kto potrafi pod takie mieszkanie dostosować swoje życie.

To, że Ty masz pracę w 100% zdalną, to nadal należysz do mniejszości.
@Silvervend: Dla funduszu się opłaca przy większej liczbie takich mieszkań - mając kilkadziesiąt takich mieszkań wystarczy wynająć kogoś od promocji, obsługi zamówień i zgłoszeń, serwis sprzątający i biznes się kręci. Przy jednej sztuce cała ta robota zazwyczaj spada na takiego "inwestora".

@ViFio: Fajnie, ja możliwe też - sęk w tym, że jest dwa razy droższe ;)
nie uwzględniając rat kredytu


@TyskiDaro: Kupując mieszkanie na kredyt na wynajem nie celujesz w pierwszym etapie w zysk 'w portfelu' tylko w spłacanie rat bez Twojego wkładu finansowego. Masz nieruchomość, nic za nią nie płacisz, po iluś latach generuje duży zysk, możesz tam zamieszkac lub sprzedać.
@TyskiDaro: Przy dużym obłożeniu zdecydowanie krócej. Można też sprzedać w trakcie i wyjść na plus.

Ale nawet zakładając pesymistycznie 20 lat to i tak potem zostajesz z nieruchomością w kieszeni.
@choochoomotherfucker: Ale ja to doskonale rozumiem i nikomu nie zazdroszczę mieszkania obok takiego lokalu. Tylko co z tego jak zamkną Airbnb skoro ktoś sobie to samo mieszkanie wystawi na jakimś gumtree, trivago, nocujemy czy Facebooku.

Chyba nikt nie oczekuje, że po zlikwidowaniu Airbnb w Polsce ktoś nagle przestanie wynajmować m2 kupiony specjalnie pod cele inwestycyjne.
Lubie te komentarze, ze ktos gdzies w jakiejs dziurze moze kupic taniej.


@arbofi: Kwestia stylu życia. Ostatni rok idealnie pokazał, że mieszkanie w centrum w ciasnym miejscu nie zawsze niesie za sobą same korzyści.
@Jamniki2: Psucie rynku takimi ofertami. To, że jeden sklep, sprzedaje chleb drożej, to jeszcze nie jest problem, po prostu bym olał - gorzej, gdy takich sklepów jest coraz więcej i nagle wywindowane ceny chleba stają się normą, bo reszta się zorientowała, że też się znajdą klienci, co są skłonni przepłacić. Gdybym sam miał takie mieszkanie na sprzedaż, to też bym nabijał cenę jak najwyżej, ale teraz stoję po drugiej stronie.

Inna
@Tino: to jest psucie rynku dla ciebie jak chcesz kupić mieszkanie, dla sprzedających to jest ustawianie sobie rynku zeby więcej zarobić, no przykro mi stary takie jest życie, też tak robię jak oni, ktoś musi #!$%@?ć i przepłacać żeby inni mieli dobrze, a to czy wam sie to podoba... kazdy ma swoja rodzine do utrzymania.
@Jamniki2: Racja. Kiedy w końcu nikt nie będzie zainteresowany kupnem mieszkania, a trzeba będzie płacić opłaty za pusty lokal, to też powiem - przykro mi, takie jest życie ¯\_(ツ)_/¯
@Jamniki2: pewny jesteś, że zawsze tak działa rynek? niedawno było znalezisko, że w UK zalega setki tysięcy 2-3-letnich aut poleasingowych i nikt nie chce ich kupić - czemu nie obniżą ceny? a markety czemu nie wyprzedają za grosze produktów z bliskim terminem przydatności do spożycia?
@Tino: jeśli te firmy nie pozbywają się tych produktów, to z jakiegoś powodu im się to opłaca, nie rozumiem troche do czego dążymy, jaki jest twój cel? mamy pisać do tego gościa od mieszkania i go wyzywać ze za drogo sprzedal mieszkanie, czy może utworzymy petycje zeby rząd nałożyl limit maksymalnej ceny na m2? xD
@Jamniki2: opłaca się tym firmom, bo gdyby sprzedawali dobre produkty w obniżonych cenach, to konsumenci wybieraliby takie, a nie kupowali nowych/świeżych po zawyżonych cenach, więc koniec końców klienci płacą zarówno za koszt wytworzenia nowego samochodu, wyprodukowanie tych starych, ich utylizację i zysk dla tych firm

oczywiście rynek nieruchomości rządzi się nieco innymi prawami, ale mój cel jest taki, żeby wpłynąć na obniżenie cen mieszkań - Twój jak rozumiem jest wprost przeciwny,