Wpis z mikrobloga

@Kotlet_Rybny: Nic mnie nie #!$%@? mocniej niż dzwonienie do lekarza, bo większość przychodni nigdy nie słyszała o takim wynalazku jak IVR i wait call queue. Więc dzwonienie do przychodni to #!$%@? TeleGra i zabawa w "traf na otwartą linię". NIENAWIDZĘ tego. Próbuję dzwonić 1,2,3 raz - zajęte. 4-5-6 raz - dalej zajęte. 7-8-9 raz - dalej zajęte. 10-11-12 raz - zajęte albo numer nie odpowiada. NO KUTWA MAĆ!!!

Mogę czekać na
@Leosandra Od dawna nie widziałam w przychodni lekarza na umowę o pracę w pełnym wymiarze godzin. W zasadzie to chyba nigdy ale ok.

A to zależy co mają w umowie bo jak nie mają że muszą pracować stacjonarnie to jest to sprawa między nimi, a kierownictwem placówki i nikomu nic do tego. Jak lekarz ma ochotę przyjmować mniej pacjentów i robić sobie przerwy to też jest to sprawa między nim, a kierownictwem.
@dr_Batman mamy taki terminarz ze nie ma opcji robić lekarzowi pod gorke jest wręcz na odwrot. Zresztą wszyscy mi patrza na rece. I możecie mnie zjechac ale nie bede traktowac lekarzy jak bogów. Nalezy im sie szacunek i im go oddaje, ale kazdy ma swoja robotę do wykonania. Ja nie bede świecic oczami przed pacjentami. Dostałam info ze nie moge mówić ze lekarza nie ma, ale jak dzwoni akurat wtedy gdy ma
@dr_Batman zeby nie bylo. Mam na mysli swoich konkretnych lekarzy. Mam tez takich, ktorych szanuje i podziwiam, bo sa systematyczni, zdecydowani a pracują w taki sposób ze robia to co trzeba i nie muszą siedzieć po godzinach bo załatwiaja wszystko od a do z bez zbednych ceregieli
@Leosandra Na pewno pochrzaniłaś, na 99% są na kontraktach, a na kontraktach lekarze stawiają warunki. Dlatego jeśli lekarz stawia watunek pracy zdalnej to albo się kierownictwo zgadza albo muszą szukać innego lekarza. Taki jest rynek pracownika jeśli pracownik jest wysoko wykwalifikowanym specjalistą i może sobie pozwolić na dyktowanie warunków.

Nikt tego nie oczekuje, ale przestań traktować lekarzy jakby mieli jakieś wyższe etyczne zobowiązania. Praca to praca. Pracują tak jak jest im wygodnie
Teleporada też czasem patologia. Znajoma była z dzieckiem u lekarza i ten w międzyczasie prowadził teleporade. Znajoma dowiedziała się wszystkiego, łącznie z imieniem, nazwiskiem, peselem a nawet ile waży ten z drugiej strony kabla telefonu ¯_(ツ)_/¯
@Leosandra Tak mam ból dupy na personel który wsadza nos w to ile kto powinien pracować, co jest jego robotą. Próbuję Ci wytłumaczyć że nie tobie oceniać co jest jego robotą, a co nie. Co do reszty przeczytałam, nawet coś doradzę też masz wpływ na swoją prace jak nie chcesz kłamać to masz prawo nie chcieć o proponuję i tym przypomnieć kierownictwu.
@Kotlet_Rybny: Nie zebym bronil takiego zachowania, bo to jest skandal, ale nie trzeba bylo koronawirusa zeby tak sie dzialo. W kilku przychodniach u mnie w dzielnicy tak jest, ale w koncu znalazlem jedna normalna, gdzie traktuja cie jak normalnego czlowieka, a nie niepotrzebnego nikomu petenta.
@dr_Batman mam prawo do swojego zdania zwłaszcza gdy niekompetencja lekarzy wpływa na warunki mojej pracy a sama słyszałam, ze dzieje sie cos wbrew temu co powiedziała osoba, ktora kieruje przychodnia. Plus moja praca nie jest gorsza od pracy lekarza, bo gdyby nie ja to by poumawianych wizyt nie mieli, ani kart pacjenta by nie znalezli a wielu rzeczy w kompie nie ogarniają nadal mimo , ze pracują od lat a ja nowo
@Kotlet_Rybny: Aż mi gul skoczył jak sobie przypomniałem moją ostatnią rejestrację do okulisty.

2 godziny dzwonienia. Ciągle zajęte. W końcu jak #!$%@? poszedłem specjalnie pod okienko w przychodzi by się zarejestrować, to mnie ofuknięto, że to telefonicznie trzeba i z łaską mnie baba zarejestrowała.

@Kotlet_Rybny: Kobiecie się nie dziwie. Ma kolejkę, gdzie jeden pacjent nie ma skierowania, trzeci się awanturuje bo chce być natychmiast przyjęty, a piąty pomylił przychodnie. Do tego masz ciągle dzwoniący telefon, a komputer 486DX na którym pracujesz właśnie się zawiesił. Dodatkowo w programie ministerstwa wprowadzenie pacjenta to setek rubryk do wypełnienia z różnymi kodami itp.