Wpis z mikrobloga

Piguły zaliczyły błąd krytyczny mózgu i już nic nie wydukały. Z pewnością w tym czasie sprawdzały dla kogoś na lini jakieś niesamowicie ważne sprawy, sto pro tak było właśnie....


@spiritoo: Ja nie twierdzę, że tak nie jest. Ale gro ludzi, w tym i recepcjonistek to... uwaga... szok i niedowierzanie... normalne osoby. Które starają się wykonywać swoją pracę najlepiej jak potrafią. Wszędzie się znajdzie patologia. Taka jak z Twojej opowieści. Ale nie
@dr_Batman no u nas jednak lekarzom sie nie obrywa bo maja tylko teleporady a jak juz ktos ma wizyte to sie cieszy. Zresztą uwazaja ich slowa za autorytet, co moze i jest do pewnego stopnia słuszne
@GregPelka: Nie kłócę się, że tak jest wszędzie. Najczęściej nie jest to nawet wina pracownika, a systemu, ale akurat moja przychodnia to była patologia i poziom łaski o jaki trzeba się było prosić, żeby łaskawie iść do lekarza to wywalało poza skale
@Leosandra Skąd wiesz? Mnie #!$%@?ą na teleporadach codziennie. Na wizytach w gabinecie nawet częściej ( ͡° ʖ̯ ͡°) proponuję stawić czoła profilowi swoje pracy, przestać zaglądać innym w ich pracę i albo zaakceptować albo zmienić. Bo shoker dla ciebie, covid zmienił świat i wiele może z nami zostać na stałe.
@Kotlet_Rybny: moja mama pracuje w przychodni. Tele porady umawiają w recepcji, a lekarz oddzwania ze swojego telefonu który zastrzega, żeby pacjenci nie wydzwaniali bezpośrednio. Oprocz tego mozna sie umówić mailo. Recepty stałych lekow wypisuja pielęgniarki. No ale to wyjatkowo dobra przychodnia