Wpis z mikrobloga

@SzczesliwyLis: #!$%@? to nie jest śmieszne nic a nic. Ostatnio balowalem z bardzo sympatycznym gościem, który jednak nie wymawia litery "r". Tak się wczułem, że też krzyknąłem do innego kumpla "Kalol, idziemy". Typek mnie tylko obrzucił wzrokiem typu "co za debil", a ja miałem moralniaka resztę wieczoru, bo serio nie zrobiłem tego celowo. Krzysiek jak to czytasz to sorry xD