Aktywne Wpisy
pojaszek +351
Pamiętacie jak sąsiad u mnie w bloku wstawił sobie dodatkowe drzwi na klatce?
Po przeprowadze w inne miejsce sąsiad powiesił sobie regały na klatce...
#nieruchomosci #wroclaw #mieszkaniedeweloperskie #mieszkanie #jagodno
Po przeprowadze w inne miejsce sąsiad powiesił sobie regały na klatce...
#nieruchomosci #wroclaw #mieszkaniedeweloperskie #mieszkanie #jagodno
![pojaszek - Pamiętacie jak sąsiad u mnie w bloku wstawił sobie dodatkowe drzwi na klat...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/614d877c53bbd9171c952d1d69dde3db8bfdf7c7be6deb88b960927407455f3b,w150.jpg?author=pojaszek&auth=a39e5aa5a2e9ad21d76c94638ecdf65e)
![BonerBogdan](https://wykop.pl/cdn/c3397992/BonerBogdan_Vwuzki3xhC,q60.jpg)
BonerBogdan +546
xD Ale trzeba być nieudolnym głąbem żeby takie coś odwalić ( ͡° ͜ʖ ͡°) idealne zakończenie
#heheszki #polska #polskiedrogi #samochody #prawojazdy #stopcham
#heheszki #polska #polskiedrogi #samochody #prawojazdy #stopcham
![BonerBogdan - xD Ale trzeba być nieudolnym głąbem żeby takie coś odwalić ( ͡° ͜ʖ ͡°) ...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/af7a6165610b8550ff6b4d871ed09c8fa2bac09dd44af6293a320f4833d24a17,w150h100.jpg?author=BonerBogdan&auth=d536db5f88d150b92c00164876936a22)
W marcu tego roku napisałem, że moja żona nosi pod sercem córkę z zespołem Downa. https://www.wykop.pl/wpis/30444963/anonimowemirkowyznania-tl-dr-moje-nienarodzone-dzi/
Nie wiem czy kogoś to interesuje ale chciałem sprostować, że córka przyszła na świat. Nie doszliśmy z żoną do porozumienia co też można powiedzieć zniszczyło nasze małżeństwo.
Na chwilę obecną nie mieszkamy razem i oboje skłaniamy się ku decyzji o rozwodzie. Córkę odwiedzam i nie wypieram się, łożę też na jej utrzymanie jednak nie potrafię oddać jej serca.
Wbrew temu co zapewniała rodzina, żona, księża - choroba dziecka nas wcale nie zbliżyła a wręcz przeciwnie.
Żona póki swojej decyzji nie żałuje, chociaż jest jej ekstremalnie ciężko. Córka ma wiecznie biegunki na zmianę z zaparciami, problemy z pobieraniem pokarmu, nie daje spać, problemy z oddychaniem - sam odbieram wrażenie takie, że nasze dziecko wiecznie cierpi i ciężko mi się z tym pogodzić.
Maja oprócz zespołu Downa ma poważną wadę serca (konieczna będzie przynajmniej jedna operacja) oraz bardzo upośledzony słuch. Póki co jeszcze do końca nie da się ocenić jak bardzo jest źle i co nowego jeszcze wyjdzie "w praniu".
Maja ma także stwierdzony przysadkowy typ zespołu Downa, to ten "gorszy", trudniejszy w późniejszym życiu (często agresywne i detruktywne zachowania). Pewne jest że nigdy nie będzie samodzielna, że zawsze wymagać będzie pełnej opieki i pomocy.
Jestem przerażony, zły, smutny, wściekły, rozdarty.
#feels #choroby #trudnepytania #gorzkiezale #rozowepaski #niebieskiepaski #ciaza #aborcja
Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: Eugeniusz_Zua
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
Kpisz sobie? Przecież jego żona podjęła decyzję samodzielnie i samodzielnie będzie ponosić konsekwencje tej decyzji.
MIRKI, WŁAŚNIE O TAKICH RZECZACH ROZMAWIAJCIE PRZED ŚLUBEM
nie o tym, jakiego koloru będą ściany, czy wolicie sedana, czy suva. Zanim będziecie razem żyć i mieć dzieci rozmawiajcie o tym, co jeśli zbankrutujecie/chore dziecko/teściowa że schizofrenią. I jeśli teraz okaże się, że się nie dogadujecie w tych sprawach, to potem będzie już tylko gorzej.
Tylko my się dowiedzieliśmy dopiero po porodzie, wcześniej nie wyszło.
Da się z tym żyć, związek się nie rozleciał.
Ale mamy tylko to jedno dziecko i czasem nachodzi mnie bardzo smutna myśl, że prawie nic po mnie nie zostanie. To chyba najgorsze - nie będzie komu pokazać świata, przekazać książek, nauczyć hobby...
Zaakceptował: kwasnydeszcz}
Kiedyś byłem świadkiem takiej sceny w Żabce. Weszło sobie dwoje staruszków, takich z 80-90 lat. A za nimi ~60 letnia córka z zespołem Downa. Gdyby nie wiek, to zachowywali się tak jak 20-30 letni rodzice z małym dzieckiem. Ciągle jej pilnowali i mówili jak do małego dziecka. A jak na chwilę spuścili z niej wzrok, to córka się zgubiła... w Żabce, takiej
Wiesz,
SilnyZwyrodnialec: badania prenatalne wyszły dobrze, czy też nie robiliście PAPPa/usg genetycznego?
HMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMMM
@Przegrywek123: A może ksiądz akurat dzwonnika potrzebuje? XD
@kwasnydeszcz: no tu masz rację, nie ma dobrego wyjścia. Ojciec nie chciał, matka chciała, każda decyzja była zła. I nie można tu kogokolwiek obwiniać.
@HumbugPL: może nie mordowani, bo aborcji do mordu daleko, ale patologiczni