Aktywne Wpisy
zdrajczyciel +104
nieuczulonyvoohha +297
#sylwesterzwykopem
Przez ostatnie 5 lat robiłem w domu sylwestra. Zapraszałem stała ekipę przyjaciół i ich partnerek, moja żona zapraszała swoich znajomych. Mnóstwo żarcia, przygotowań, kilkaset złotych zawsze na to szło. W tym roku jest cienko z kasą - odpuściliśmy organizacje sylwestra. No i nikt nas nie zaprosił xD i tak sobie siedzimy z naszą Kruszynką (pieskiem). Kruszynka od paru dni wcinała preparaty uspakajające - i pomimo już głośnych fajerwerków za oknem, radzi
Przez ostatnie 5 lat robiłem w domu sylwestra. Zapraszałem stała ekipę przyjaciół i ich partnerek, moja żona zapraszała swoich znajomych. Mnóstwo żarcia, przygotowań, kilkaset złotych zawsze na to szło. W tym roku jest cienko z kasą - odpuściliśmy organizacje sylwestra. No i nikt nas nie zaprosił xD i tak sobie siedzimy z naszą Kruszynką (pieskiem). Kruszynka od paru dni wcinała preparaty uspakajające - i pomimo już głośnych fajerwerków za oknem, radzi
Siostry gówniaki nie chciały zjeść wczoraj obiadu, bo jak to stwierdzili: nie są głodni. No ok. Siora biegała za nimi, krzyki, płacze awantury. Obiad był na prawdę smaczny, ale dwóch chłopców w wieku przedszkolnym zwyczajnie zaprotestowało i ot tak i powiedzieli, że jeść nie będą. No spoko. Przynajmniej nie darli się jakby ich ze skóry obdzierano, tylko łkali pod nosem. Jedzenia nie tknęli.
Skończyłem jeść, wstałem, zaniosłem puste talerze do zmywarki, ich talerze też zabrałem im sprzed nosa, przykryłem każdy folią i schowałem do lodówki. Powiedziałem, że nie będzie za chwilę: mama zrób kanapki, tylko następny posiłek to kolacja i do niej zero żarcia. I teraz najlepsze: Wymyśliłem plan żeby dziś upiec pizze zamiast obiadu a dzieciakom dać odgrzewany obiad który schowałem do lodówki - tak w ramach nauczki.
Zgadnijcie kto dziś #!$%@?ł wczorajszy, odgrzewany obiad, a kto jadł pizze upieczoną specjalnie żeby dzieciakom skoczył gul? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#logikarozowychpaskow #madki trochę: #zonabijealewolnobiega
@tylkoocosspytam: (╯°□°)╯︵ ┻━┻
Ale im pokazałeś. Może jeszcze codziennie ich prowadź do kibla i bij kablem od prodiża jak się nie zesrają o twojej ustalonej porze.
Inna sprawa jest taka, że jakiekolwiek wyjazdy nie są dobrym momentem na wpajanie zdrowych nawyków. Lepiej to robić w domu, kiedy tryb dnia jest "normalny".
Np. my prawie nie używamy soli, jak u OPa kotlety były tym nawalone, to moje maluchy tez by stwierdziły, ze tego nie zjedzą. Trzylatek nie myśli w kategoriach, czy sprawie przyjemność cioci, tylko czy jestem głodny i czy mi to smakuje.
@CamelCase zrobiłeś mi dzień XDDDDDDDDDDD
@NaglyAtakGlazurnika: @caos: @miki4ever: @muszka_owocowka: @eryk-polska: @Neq: @sing: @Naxster: @arczer: @Cojestnietak: @cooles:
Tak, jestem patologia, dzbanem i #!$%@? wie jeszcze czym... przerzućcie się na te strony dla madek bo wam przy takim podejściu dzieciaki nasrają na łeb jak mojej siostrze i jeszcze