Wpis z mikrobloga

Psoluby, problem jest. Mam psa, dużego psa. Duży pies rodzi duży problem, a mianowicie- strasznie ciągnie na smyczy :( Próbowałam już jakiś wideo poradników, przeczytałam stos porad w formie książkowej, zasubskrybowałam jakieś śmieszne kanały na yt, gdzie ktoś miał wrzucać co jakiś czas kolejne lekcje oduczania ciągnięcia. Były próby ze smakołykami, z zabawkami, z obrożą zaciskową, próbowałam się zatrzymywać i czekać aż pies wróci do nogi. Wszystko na nic, poza tym, że sąsiedzi mają niezły ubaw jak widzą mnie codziennie z psem, a ja jak debil co dwie sekundy się zatrzymuję. Przez myśl przeszła mi kolczatka, ale chyba nie dam rady krzywdzić tak psa. Obecnie ekwipunek na wyjścia to smycz "codzienna" 2 metrowa (z opcją zmniejszania), smycz 8 metrowa "leśna", szelki norweskie i skórzany kaganiec.
Może ktoś tu się zajmuję tresurą, albo coś podpowie bo pies nie chce współpracować (albo ja robię jakieś błędy), a ja tracę ochotę na dłuższe spacery :|
Pomocyyy #psy #tresura #zwierzaczki no i #warszawa najlepiej
  • 20
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@beboktrzynasty: Sposób z zatrzymywaniem się dopóki pies nie przestanie ciągnąć jest dobry ale wymaga długiego czasu i cholernej cierpliwości. W naszym przypadku spacer 300m trwał 15-20 minut ale po około półtora miesiąca przyszły efekty
  • Odpowiedz
@fishery: ja walczę już około miesiąc, widzę jak ludzie cisną beke ze mnie a efektów brak, zero, null pies jest ultraodporny na jakąkolwiek wiedzę :( każdy mówił, że z wiekiem mu przejdzie i sie unormuję trochę. Ale w styczniu skończył dwa lata a zachowanie (poza trzymaniem moczu) się nie zmieniło...
  • Odpowiedz
@beboktrzynasty: hmy widzę, że już próbowałaś wielu opcji, mogę tylko powiedzieć z doświadczenia z własnym piesem, na pewno zamiast szelek używać obroży bo przy ciągnięciu sprawia psu większy dyskomfort aniżeli szelki. Mój pies na początku ciągnie mnie na smyczy bo cieszy się wyjściem na spacer, ale po kilku-kilkunastu minutach uspakaja się i idzie przyzwoicie tuż przede mną. Właśnie jestem na etapie zakupu smyczy z pasem biodrowym z oferty firmy Hifica,
  • Odpowiedz
@beboktrzynasty: Jeśli chodzi o tą Hifice o której wspomniałem to mają tam właśnie szelki :) o nazwie Losse-Leash – PA/PP – jeśli oczywiście nie korzystałaś już z takiego rozwiązania… Ja z racji że mieszkam w terenie górzystym zawsze idę na spacer na pagórki więc pieseł się nieco szybciej męczy i nie ma siły na jakieś przeciąganie liny...
  • Odpowiedz
@beboktrzynasty: niestety kolczatka będzie potrzebna. Musisz wywołać sprzężęnie w mózgu psa między ciągnięciem na spacerze a czymś nieprzyjemnym, w tym wypadku lekkim bólem. Mój szybko się nauczył w ten sposób.
  • Odpowiedz
@beboktrzynasty: wypróbuj obrożę uzdową, pies nie będzie mógł ciągnąć, bo od razu łeb mu będzię skręcał w Twoją stronę.
I tak jak pisał @fishery: cierpliwość to podstawa i jeśli nie jesteś jedyna, która wychodzi z psem to innych też musisz wyczulić jak mają postępować. To jest mega karkołomne zajęcie szczególnie jak masz upartego psa, coś o tym wiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
  • 1
@beboktrzynasty miałam na początku ten sam problem ze swoim psem, zaczynalam od obroży, ale to nic nie pomagało. Pomogły za to szelki Easy Walk od Trixie (zdjecie) ktore w momencie gdy pies ciągnie, zciaśnia mu ucisk pod łapami uniemożliwiajac ciagniecie, dajac dyskomfort. Pomogły świetnie! I aktualnie bez problemu chodzimy na normalnych szelkach, tak więc z całego serca je polecam :)
Sheta - @beboktrzynasty miałam na początku ten sam problem ze swoim psem, zaczynalam ...

źródło: comment_5GwgoPsHNVGes6vaEZyiioyQ48aColdA.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • 1
@beboktrzynasty przyznaje, że nie wiem jak na dużego psa, bo moj to cocer spaniel, ale jak on ciągnął w tych szelkach to one jakby mu stawy blokowały i dalej ciągnąć nie mógł. Na poczatku tez przekonana nie byłam do nich ale na prawdę pomogły. A początkowo to moj psiak na dwóch łapach chodzil caly spacer i sie dusił w obroży
  • Odpowiedz
  • 0
@beboktrzynasty Ja proponuję kolczatkę. Zaraz się tu pewnie rzuci stado znawców i jak dziś pamiętam że wrzucając zdjęcie na wypoka mojego owczarka jako szczeniaka z krótkim opisem że jak zaczyna broić to idzie na dwór. A dziś jest ułożonym posłuszenym psem :) No ale do rzeczy:

Kupujesz kolczatkę dostosowaną do twojego psa. Ale taka porządną. Idziesz z nim na spacer. Smycz na krótko. Trzymasz w dłoni smakołyk przy lewym biodrze. Pies
  • Odpowiedz
@beboktrzynasty: Nie stajesz, tylko ustawiasz punkt startowy, idziesz, jak pociągnie to wracasz (jakkolwiek) się na początek i idziesz jeszcze raz. Masz już podejrzewam dorosłego psa, więc przekichane, i to będzie walka na cierpliwość. Ale skuteczna walka, tylko musisz takie sesje pewnie godzinne minimum, codziennie. Acha, i żadnej kolczatki za żadne skarby, kolczatka służy do ZUPEŁNIE czegoś innego - https://zuzik.pl/kolczatka/
  • Odpowiedz
@beboktrzynasty kantar dla psa tez dziala w ciezkich przypadkach. Wyglada jak kaganiec, ale pies moze w nim spokojnie jesc, pic, sapac itd.
Tez dlugo mialam ten problem. Obecnie zwykle szelki dzialaja na mojego najlepiej - zero ciagniecia.

Z ciekawosci jaka rasa?
  • Odpowiedz