Wpis z mikrobloga

#uk #it #korpo #programista15k #programowanie #pracbaza

Mirki mam problem. Pracuje od miesiaca w nowej firmie (mega duzym korpo). Z pracy jestem mega zadowolony, ciekawy projekt, duzy rozwoj, niezle hajsy, ale wkur... mnie korpo zasady. Minelo 30 dni a mam juz chyba z 5 totalnie irracjonalnych korpo story. Dzisiaj sytuacja finalowa. Byl korek, spoznilem sie 6 minut. Moj team leader zabookowal mi to jako holiday (0.0125 dnia). Nie powiem, dziwnie sie poczulem, ale moze nie jestem obiektywny i oni maja racje. Co myslicie o takiej praktyce? Jak byscie to odebrali?
  • 136
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@vilay: Pracowałem kiedyś w januszowej firmie w której minutę spóźnienia było trzeba wpisać i ją odpracować i nie odpracować po prostu zostając dłużej a na takie nadgodziny było trzeba mieć pisemną zgodę przełożonego i jego przełożonego. Nadgodziny oczywiście niepłatne a w formie odbioru na która też było trzeba mieć dwie zgody, tzn. nie mogłeś sobie natrzaskać troche żeby potem się spóźniać.
  • Odpowiedz
@vilay: jesteś w korpo, musisz się przyzwyczaić do prowadzenia polityki. Im szybciej zaczniesz tym lepiej. Zrób dobry kontakt z przełożonym i idź do niego bezpośrednio powiedzieć że Twój team lead jest śmieszny i to wpływa negatywnie na atmosferę w zespole.
  • Odpowiedz
@plecak_odrzutowy: Na budowie masz site foremana, jak koleś mieszka w UK to uzywa angielskich określeń, u mnie na warehousie ups.. sry,. magazynie ( ͡° ͜ʖ ͡°) byl np. First Line Manager i też takie coś tliumaczyc? Menedzer pierwszej linii? Co innego w Polsce na chama tego uzywac, ale w tej sytuacji nie widze winy OPa.
  • Odpowiedz