Aktywne Wpisy

nativ +6
Muszę się pochwalić bo się uduszę. Mieszkam w bliźniaku. Ściana pomiędzy mną a sąsiadem to około 25cm. Sąsiedzi są głośni. Postanowiłem wyciszyć ściany od ich strony.
Pierwsza ponad rok temu sypialni. Miałem tylko 25mm na wyciszenie, inaczej nie zmieściłbym szafy.
Poszło tak.
Mass loaded vinyl 2mm żałuję mogłem dać 5mm.
Dwie warstw zielonych podkładów pod panele po 7mm każde.
Plyta gipsowa 9.5mm
Pierwsza ponad rok temu sypialni. Miałem tylko 25mm na wyciszenie, inaczej nie zmieściłbym szafy.
Poszło tak.
Mass loaded vinyl 2mm żałuję mogłem dać 5mm.
Dwie warstw zielonych podkładów pod panele po 7mm każde.
Plyta gipsowa 9.5mm

souvlaki +2
w------i ładnego typka z pracy :(





Mirki mam problem. Pracuje od miesiaca w nowej firmie (mega duzym korpo). Z pracy jestem mega zadowolony, ciekawy projekt, duzy rozwoj, niezle hajsy, ale wkur... mnie korpo zasady. Minelo 30 dni a mam juz chyba z 5 totalnie irracjonalnych korpo story. Dzisiaj sytuacja finalowa. Byl korek, spoznilem sie 6 minut. Moj team leader zabookowal mi to jako holiday (0.0125 dnia). Nie powiem, dziwnie sie poczulem, ale moze nie jestem obiektywny i oni maja racje. Co myslicie o takiej praktyce? Jak byscie to odebrali?
Teraz pracuję w normalnym miejscu, przychodzę między 8 a 10 i po prostu siedzę 8h albo dopóki nie zrobię roboty. Jeśli wyrobię się wcześniej o 15 min, wychodzę wcześniej o 15 min i nikt nie robi dramy.
Nie zmienia to jednak faktu, że Twój przełożony to kompletny dureń.
To jest pillowanie jakis tam standardow. Nie wiemy jaka to praca i byc 5 minut odbija sie na klientach lub wspolpracownikach. Jesli np 10 osobowy dzial czekal z poranna odprawa na takiego zawodnika to z 5min robi sie 50 i to ze koles wyjdzie 5 minut pozniej niczego nie naprawia.
My programiści, akurat powinniśmy się szanować w tego typu kwestiach - szczególnie, że potencjalnej pracy jest pod dostatkiem ;-)
@vilay: słaba zarzutka. Z prawa pracy wynika, że musisz mieć całe dni urlopu, nie cząstki.
@vilay: to ja bym już nie miał wolnych dni przy takim systemie. Nie pomyliło ci się korpo z fabryką?