Wpis z mikrobloga

  • 1266
Rowerzyści, jak ja was #!$%@? nienawidzę. Ale tylko tych jeżdżących po drogach. Nawet nie wiecie jakie to jest niebezpieczne, jadę dziś ciężarówka i muszę omijać tych pasożytów i zawalidrogi. Wciągnie jednego czy drugiego mi pod koła bo pęd powietrza wytąci go z równowagi chociaż omijam powoli i szeroko bo tego wyprzedzeniem nie można nazwaci pójdę siedzieć przez jednego czy drugiego idiote. Po ścieżkach rowerowych lasach itp sobie jedziecie do tego nic nie mam. #rower #boldupy #oswiadczenie #niepopularnaopinia
  • 258
@rvek:
"Możesz mi zniszczyć życie".
Nie no, trzymcie mnie bo nie wyczymie. Sam sobie zniszczysz życie, jeśli już! To twój obowiązek wyprzedzić bezpiecznie.
A argument "chodź na czołówkę" potwierdza tylko moje zdanie o dużej części kierowców ciężarówek. Są więksi i silniejsi, to myślą że wszystko im wolno i wszyscy uczestnicy ruchu będą się do nich dopasowywać.
dokładnie, rowerzyście jest bliżej do pieszego niż do samochodu, pamiętam czasy, gdy mozna było legalnie jeździć rowerem po chodniku, co to komu przeszkadzało?


@epi: tutaj masz rację. Sam jeżdżę po mieście chodnikami dla własnego bezpieczeństwa i jak nie ma ścieżek rowerowych to nie pcham się na siłę na jezdnię - mówię tutaj o codziennej jeździe do pracy/zakupy czy w odwiedziny do znajomych.

Jeśli natomiast chodzi o szosę to wyjechanie z miejskiej
dokładnie, rowerzyście jest bliżej do pieszego niż do samochodu, pamiętam czasy, gdy mozna było legalnie jeździć rowerem po chodniku, co to komu przeszkadzało?


@epi: jak mogę to zawsze wybieram ulicę. Miałem już sporo sytuacji, żebym wjechał w pieszego, jeżdżąc drogą rowerową wzdłuż wisłostrady. Piesi nie respektują w ogóle przepisów. Na drodze jednak większość jeździ zgodnie z przepisami.
Piesi nie respektują w ogóle przepisów.


@saul: to w sumie kolejny problem :) a wynika po cześci z tego, że drogi rowerowe nie są jakoś fizycznie oddzielone od chodnika, nie ma krawężnika ani nic, po prostu są namalowane na chodniku lub mają inny kolor, ale nadal jest to ta sama powierzchnia, a piesi chodzą jak te cielaki, często nawet nie patrząc przed siebie :/

jak mogę to zawsze wybieram ulicę.


@