Hej. Temat z kategorii #prawo #zlobki #babciowe #aktywniewzlobku #socjal #bombelek #klauzuleabuzywne

Żłobek do którego zapisałam dziecko w mojej opinii zachował się nie w porządku i jestem ciekawa waszego zdania.
Żłobek prywatny, w #opole. W mieście żłobki publiczne pokrywają ok 20% zapotrzebowania na miejsca i miasto obrało strategię dofinansowania żłobków publicznych kwotą ok. 700 zł/os zamiast budować więcej
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@pomaranczkawcurry:

Sytuacja wydawała mi się o tyle bezpieczna, że umowa zawierała zapis, który pozwalał mi zrezygnować ze żłobka, gdy opłaty wzrosną, a ja ich nie zaakceptuję.

No otóż nie było takiego zapisu i nie jest nim zapis który wrzuciłaś
  • Odpowiedz
@pomaranczkawcurry: to słuchaj tego. Moja córka chodziła do prywatnego żłobka. Korzystaliśmy z programu AwŻ. Czesne w całości wynosiło 1610 zł, 1500 zł było zwracane z AwŻ. Nagle i niespodziewanie, tuż po ukończeniu 2.5 roku, córka została przepisana do grupy przedszkolnej, a ja o tym dowiedziałem się, jak w LiveKid pojawiły się zupełnie inne opłaty. Niby spoko, bo niższe - 950 zł. Tyle, że te 950 zł to 840 zł więcej,
  • Odpowiedz
Mireczki i miarbelki #rodzice

Jak to jest/było w waszych żłobkach/przedszkolach z dziećmi?

Nasze dziecko ma juz 3 placówke. Były 2 żłobki teraz przedszkole. Nagminnie w każdej jednej zdarza się sytuacja w stylu, że panie znają tylko tatę bo tata przyprowadził dziecko itp itd. i po miesiącu chodzenia robimy z żoną test.

Nagle
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Luigi93 odnotowane do zrobienia.

Ja swego czasu prowadziłam zajęcia na półkoloniach. Każdą jedną osobę odpytywałam kim jest (miałam wpisane nazwiska i np"babcia" w osobach upoważnionych do odbioru), co więcej, wymagany podpis czytelny. Miałam też przypadek jednego chłopca, gdzie istniało ryzyko porwania i tam musiałam za każdym razem sprawdzać odbierającym dowód, chociaż dobrze znałam ich z widzenia.

Natomiast kiedy prowadziłam zajęcia dodatkowe w szkołach, czasem rodzice przychodzili i zabierali dzieci ode mnie,
  • Odpowiedz
@Luigi93: nie robiłem testu ale samo wyszło - żona odprowadzała i przyprowadzała. Później ja poszedłem odebrać. Mimo dużej radości córki i tak sprawdzili dowód :)
  • Odpowiedz
#koronawirus #dzieci #zlobki

W telewizji cały czas nie mówią wprost to wam powiem. Otwarcie żłobków oczywiście spowoduje wzrost zachorowań. Tak, powoduje to niebezpieczeństwo. Czy duże czy małe - bez znaczenia. Prędzej czy później trzeba będzie wszystko otworzyć. Ja bym jednak zalecał przyzwyczaić bombelki do noszenia masek, bo inaczej poprzenoszą wirusa między sobą, a tak to jest jakieś zmniejszenie szans.
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Badyl69: nie przeczytałeś co napisałem. Zakładają, że dzieci będą się zarażać, to nieuniknione. Nie stać jednak państwa na dalsze trzymanie dzieci w domach.
Tym się to różni od licealistów, że oni mogą zostać w domu sami. Przedszkolak nie.
  • Odpowiedz
@DyskretnyUrokElegancji: niepełnosprawni dlatego, że to z reguły nie ich wina, że są niepełnosprawni. I jak ustaliliśmy, że nie należy ich utylizować to trzeba im pomóc. Głosuję od zawsze na K-----a, a akurat przywileje i socjal dla tej jednej grupy rozumiem i mi nie przeszkadza.
Patologia natomiast powinna tych punktów mieć ze 100 na minusie na start.
  • Odpowiedz