1 lutego 1945 roku dzień, w którym Wschowa wróciła do Polski po 152 latach. Miasto cudem ocalałe z wojennego piekła, pełne porzuconych domów, zgliszczy i ciszy, którą przerywały tylko sowieckie czołgi. To nie była defilada to była wymiana światów. Jedni uciekali w popłochu, inni wracali z Kresów.

13 marca 2024 roku, wspólnota kościelna, a w szczególności wierni z parafii pw. św. Stanisława Biskupa i Męczennika we Wschowie, pożegnali zasłużonego kapłana, ks. Prałata Zygmunta Zająca. Odszedł w wieku 83 lat, celebrując...

Nagły huk, który wstrząsnął nocnym spokojem Wschowy, okazał się być skutkiem eksplozji bankomatu. Zdarzenie miało miejsce w nocy z 6 na 7 sierpnia na ulicy Bohaterów Westerplatte. Teren został zabezpieczony przez policję, kt&o...

Członkowie organizacji Pomost po raz kolejny prowadzili prace ekshumacyjne w Lubuskiem. Tym razem pracowali we Wschowie. W rejonie tutejszego dworca kolejowego odnaleziono szczątki łącznie 19 żołnierzy.

To będzie bardzo osobliwa historia, którą najlepiej opowiedzieć od końca. Jak bardzo zdziwieni musieli być policjanci ze Wschowy, którzy zauważyli, że pod komisariatem ktoś zaparkował skradzioną wcześniej koparkę? Początek tej historii jest jeszcze bardziej nieoczywisty.

10-letni chłopiec został potrącony na przejściu dla pieszych we Wschowie. Dziecko na szczęście nie odniosło poważniejszych obrażeń. Policja ku przestrodze opublikowała nagranie z monitoringu, pokazujące to zdarzenie.

Wschowa leży w województwie lubuskim. To właśnie tam w 1365 roku król Kazimierz Wielki poślubił Jadwigę, a w czasach Sasów miasto było uznawane za nieoficjalną stolicę Polski, ponieważ zbierał się tam senat oraz dwukrotnie było przyjmowane poselstwo tureckie (1737 oraz 1755).

"38-latek wykorzystując moment, kiedy jeden z klientów myjni samochodowej mył swoje auto, wsiadł za jego kierownicę i próbował odjechać. Dzięki czujności i szybkiej reakcji właściciela pojazdu, mężczyzna nie zdołał opuściła terenu myjni. Spłoszony 38-latek uciekł"