Xi Jinping "przeprowadza czystkę w chińskim wojsku i sprowadza generałów gotowych do wojny, co może doprowadzić do inwazji na Tajwan i wciągnięcia USA w globalny konflikt".

Lai Ching-te z Demokratycznej Partii Postępowej nieznacznie wygrał wybory, które odbyły się w weekend na Tajwanie. To trzecie z rzędu zwycięstwo DPP w wyborach prezydenckich. Wyniki będą mieć wpływ na stosunki z coraz bardziej agresywnymi Chinami.

Media natychmiast ogłosiły, że Amerykanie świętują zwycięstwo w wyborach prezydenckich na Tajwanie nad prochińskim kandydatem. Diabeł jednak tkwi w szczegółach.

Tajwan (23 mln mieszkańców) to jedno z tych potencjalnych miejsc, w których wojna lokalna może przerodzić się w globalną. Chińska Republika Ludowa uważa tę wyspę za część swojego terytorium i dąży do jej przyłączenia w myśl idei „Jedno państwo, dwa systemy”.

Po wyborach na Tajwanie rząd federalny Niemiec zadeklarował, że Berlin chce dalszego rozszerzania stosunków z Tajpej, ale przy zachowaniu zgodności z "polityką jednych Chin" - poinformował w niedzielę rzecznik niemieckiego MSZ.

Wyniki nie "reprezentują głównego nurtu opinii publicznej" 23 mln mieszkańców Tajwanu – oświadczył rzecznik chińskiego biura ds. Tajwanu w pierwszym komentarzu rządu w Pekinie po wyborach, w którym unikano wymieniania zwycięzcy.

Obecny wiceprezydent Tajwanu Lai Ching-te zwyciężył w sobotnich wyborach prezydenckich, zdobywając 40,1 proc. głosów i pokonując przeciwników Hou You-ih (KMT) i

Na Tajwanie trwa liczenie głosów, oddanych w sobotnich prezydenckich i parlamentarnych wyborach - relacjonuje amerykańska telewizja CNN. Według wstępnych wyników na faworyta wyścigu, obecnego wiceprezydenta Lai Chinga-te, którego władze w Pekinie uznają za "separatystę", zagłosowało pięć milionów wy

Wynik trwających wyborów zadecyduje, kto zwycięży walkę o regionalne wpływy między Pekinem a Waszyngtonem, a cały świat będzie uważnie się przyglądać reakcji Chin na wynik sobotniego głosowania.

Sobotnie wybory prezydenckie na Tajwanie jednym z najważniejszych wydarzeń geopolitycznych 2024 roku

Już 13 stycznia 19,5 miliona Tajwańczyków wybierze nowego prezydenta i 113 deputowanych. Od tego wyboru zależeć może nie tylko polityczny kierunek Tajwanu, ale zapewne również jego przyszłość, bowiem presja ze strony Chińskiej Republiki Ludowej systematycznie narasta.

OSW: Już w najbliższą sobotę na Tajwanie odbędą się wybory. Jak poszczególni kandydaci odnoszą się do kwestii chińskiej?

Chińska Republika Ludowa przeprowadziła kolejny start rodzimej rakiety nośnej. Sytuacja spowodowała wydanie przez rząd w Tajwanie informacji ostrzegającej przed zagrożeniem rakietowym dla swoich obywateli. System przeleciał nad południową częścią kraju.