@Kjedne: Nie uważałeś na wosie najwyraźniej. Przecież już na pierwszej lekcji jest taka drabinka włądzy sądowniczej podana:
Wojewódzki Sąd Administracyjny -> Naczelny Sąd Administracyjny -> Prezes Urzędu Ochrony Danych Osobowych
  • Odpowiedz
Uwaga! Jest bardzo rzadki Pepe - nowy doroczny letni Orban ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Chodzi rzecz jasna o coroczny festiwal w Transylwanii w Rumunii, gdzie Orban od lat wygłasza strategiczne przemówienia programowe. Rok temu na przykład dużo było o strachu przed Rosją, którego Węgry nie czują, i propozycji zniesienia sankcji. Pisałem o tym zresztą, a wPolityce było (wyjątkowo...) tak dobre, że jako jedyna redakcja przetłumaczyli całość przemówienia na polski.

W tym roku może też to zrobią, ale póki co mamy tylko streszczenie od niezawodnej anglojęzycznej redakcji index.hu
eoneon - Uwaga! Jest bardzo rzadki Pepe - nowy doroczny letni Orban ( ͡° ͜ʖ ͡°).

C...

źródło: comment_JTS2eDlzUAN05CnkroYt3TutiwSYKYql.jpg

Pobierz
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pewnie słowa Orbana spodobają się na prawicy, bo mówi dużo o ochronie narodów przed lewactwem i imigracją, ale ja mam z nimi jeszcze taki problem, że Orban jeszcze na początku lat 90. był otwartym ateistą i w jego nawrócenie na chrześcijaństwo powątpiewają nawet zwolennicy. Pytanie co zostaje z tej wizji "nieliberalnej chrześcijańskiej demokracji" jeśli wziąć pod uwagę ten fakt.


@eoneon: a Jaro przypadkiem w PC nie optował za aborcją? Swoją
  • Odpowiedz
Od dłuższego czasu czułem, że trzeba byłoby jakoś wyodrębnić z jednego publicystycznego worka "populizmu" zjawiska takie jak Trump czy Brexit z jednej strony i PiS czy Fidesz z drugiej, bo - choć korzystają z podobnego instrumentarium - pracują na różne sposoby. Z odsieczą przyszedł mi @Platki_sniadaniowe (pozdrawiam, kolejny powód, by go obserwować ;)), który naprowadził mnie w kierunku historii teoretyków rewolucjonizmu z XIX wieku, w szczególności - na blankizm.


Otóż: Louis Auguste Blanqui (1805–1881) uważał, że rewolucja socjalistyczna powinna być przeprowadzona przez małą grupę wysoko zorganizowanych i zakonspirowanych "zawodowych rewolucjonistów", którzy w drodze puczu przejmą władzę, a następnie wprowadzą socjalizm i oddadzą rządy ludowi. Był to pomysł odmienny od marksistowskiego, który wierzył w szerokie, oddolne powstanie samoświadomego proletariatu.

Dlaczego kojarzy mi się to z niewątpliwie wygranymi demokratycznie wyborami w 2015 w Polsce albo w 2010 na Węgrzech? Bo np. PiS obiecywał rzeczy, które wymyślił w 2-3 poprzednich latach (jak 500+ i obniżenie wieku emerytalnego), natomiast nie eksponował pomysłów, które powstały co najmniej dekadę wcześniej (jak przejęcie Trybunału Konstytucyjnego). Czyli może nie pucz, ale wyborczy podstęp, by zyskać możliwość neutralizacji przeszkód, których lud nawet nie jest w stanie dostrzec. Wszystko inne (poza oczywiście nominalnym celem "rewolucji") zgadza się w zasadzie wprost, np. działanie przez wąską grupę w imieniu uciśnionego "ludu", który nie może sam powstać przeciw "elitom III RP", albo wyrażona wprost przez Kaczyńskiego potrzeba wprowadzenia
eoneon - Od dłuższego czasu czułem, że trzeba byłoby jakoś wyodrębnić z jednego publi...

źródło: comment_d5meqRqPLbnrqxEPo9xdvhrDiv8LZiu7.jpg

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Więc nie jest to tylko pomysł typowo lewicowy


@MalyBiolog: Źródła są lewicowe, ale istotnie prawica ostatnio znowu uznała, że nie ma już czego konserwować i weszła w buty marksistów sprzed półtora wieku, którzy chcą zaprowadzić skokową zmianę metodą rewolucyjną. Na pewno tym razem skończy się to dobrze. Na pewno.

PS: Nawet na Wykopie to można przeczytać wprost: https://www.wykop.pl/wpis/42449193/putin-nazwal-niedawno-liberalizm-ideologia-przesta/#comment-149320199
  • Odpowiedz
Węgierski parlament pozbawił Węgierską Akademię Nauk sieci instytutów badawczych - znalezisko

Zgodnie z fideszowskim zwyczajem legislacyjnym powstaje nowa, równoległa instytucja, która nieodpłatnie będzie wykorzystywać majątek węgierskiego odpowiednika PAN i przejmie główne jego kompetencje. Starą Węgierską Akademię Nauk (Magyar Tudományos Akadémia, MTA) zastąpi nowa, scentralizowana instytucja, gdzie rząd będzie miał połowę delegatów i decydujący głos.

Powołanie "Eötvös Loránd Research Network" to nie pierwsze działanie tego typu. Analogicznie kontrolę nad nauczycielami (włączając w to bycie jedynym pracodawcą w systemie) miało Centrum Utrzymania instytucji im. Klebelsberga (Klebelsberg Intézményfenntartó Központ, KLIK). Podobnie też powołano rządowe urzędy powiatowe, czyli - przez analogię do polski - "powiatowych wojewodów".
eoneon - Węgierski parlament pozbawił Węgierską Akademię Nauk sieci instytutów badawc...

źródło: comment_w0Yq4OBZGzdRBfPsOZjQ8OuPqMoaEJXw.jpg

Pobierz
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@BajaScorpions: Nie do końca, bo tu się sztucznie powołuje nową instytucję, by obejść istniejącą, a Westerplatte to z tego co kojarzę zwykłe przejęcie miejsca. Na polskim podwórku bardziej mi się kojarzy powołanie Rady Mediów Narodowych, które było wygodniejsze niż modyfikowanie/przejęcie KRRiT.
  • Odpowiedz
@Kjedne: Oficjalnie uzasadnienie jest podobne jak reform Gowina, tzn. większe powiązanie nauki z potrzebami biznesu i przemysłu. A w praktyce: centralizacji nigdy dość, a Orban ma inny styl (bo też i inne, lepsze warunki rządzenia) niż Kaczyński - nie idzie tak mocno na zwarcie, raczej zbuduje klon instytucji niż ją zdobędzie szturmem. Węgierska Akademia Nauk jakoś się uchowała w niezależności, pewnie była samorządna - po co utrzymywać takie potencjalne ognisko
eoneon - @Kjedne: Oficjalnie uzasadnienie jest podobne jak reform Gowina, tzn. większ...
  • Odpowiedz
Prof. Kisilowski: Niech każdy region Polski żyje, jak chce - znalezisko

Ziarna wyborczego autorytaryzmu kiełkują w całej Europie i USA, to nie jest nasza specyfika. Nie pierwszy też raz, kiedy liberalna demokracja na Zachodzie przechodzi kryzys. Tylko zazwyczaj w polskiej historii było tak, że Zachód się z kłopotów otrząsał, a myśmy zostawali gdzieś z tyłu. Na Zachodzie ta cała populistyczna rewolucja już zaczyna dostawać zadyszki, a my możemy zostać z innowacyjnym modelem władzy na dekady. Już parę razy było w historii tak, że prawie doganialiśmy Zachód i nagle coś się rozsypywało. Jesteśmy w podobnym momencie.


Polecam cały wywiad, diagnozy profesora są bardzo trafne, kreśli realistyczną wizję tego, co się najprawdopodobniej będzie działo od jesieni. Na przykład:

Tak
eoneon - Prof. Kisilowski: Niech każdy region Polski żyje, jak chce - znalezisko

 Z...

źródło: comment_m7YdDjqJ81CwylD4Y2yw60Dc6xR2uwH4.jpg

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wróciłeś do żywych!


@Grewest: Ale z uwagami jak w profilu :)

Tylko jeśli elity rozumiemy przez dziennikarzy i polityków, elitarni naukowcy, eksperci czy pozapolityczni bogaci działacze odnajdą się wszędzie. Bardzo wąski punkt widzenia moim zdaniem, mimo to dla części elit jest to całkowita
  • Odpowiedz
A tak to się potoczyło na Węgrzech.

Fidesz nie wykręcił rekordowego wyniku, ale stabilnie dominuje. Prawicowy Jobbik (podzielony na Jobbik i Mi Hazánk) słabo. Druga - paradoksalnie - partia Gyurcsány'ego, premiera rządzącego (prawie) bezpośrednio przed Orbanem, tego od "kłamaliśmy rano, nocą i wieczorem". Jedyny chyba pozytyw to umiarkowanie dobry - również na prowincji - wynik ruchu młodych, Momentum.

Więcej szczegółów tradycyjnie na index.hu:
- https://index.hu/english/2019/05/26/european_elections_2019_hungary_live/
eoneon - A tak to się potoczyło na Węgrzech.

Fidesz nie wykręcił rekordowego wynik...

źródło: comment_WEE4p3bmTd8biKxxXz8CpVRwB7QxFzLa.jpg

Pobierz
  • 23
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 28
@eoneon Niestety, wczoraj przy wstępnych wynikach pisałem, że największym plusem jest to, że PiS nie będzie rządził samodzielnie. Przy obecnych wynikach idzie na drugą kadencję i chyba znów nie będzie mu potrzebny koalicjant. A to oznacza dalszy demontaż systemu.
  • Odpowiedz
Jeżeli to ma tak wyglądać, to jest to całkowity powrót Polski na Wschód. Partia która tworzy autorytarny ustrój oligarchiczny (Budapeszt w Warszawie), uzależniona od wielkiego mocarstwa, tworząca własnych oligarchów. Do tego w sojuszu z Kościołem, co też jest bardziej właściwe dla Wschodu niż dla Zachodu. Likwidacja niezależności prokuratury i sądownictwa, praktyczna likwidacja Sądu Konstytucyjnego.

Do tego cały ten ustrój ma się utrzymywać na poparciu ciemnej masy, której Pan da 500+ , 300+, emerytury i bóg wie jeszcze co. Tak jak Pani z PiSu opowiadała na zakończenie debaty.

Nawet mamy własną wersję putinowskiej partii Żyrinowskiego w postaci #konfederacja która pobuczy, rzuci antysemickimi hasłami, a rządzący pokaże na nich, jako tych, przed którymi partia rządząca "nas" ochroni. Tak #konfederacja nie myślcie, że jesteście anty-systemowi. Jesteście bardzo ważną częścią powstającego systemu. Ten motyw już ćwiczył Selin komentując wynik wyborów.

Pytanie
  • 34
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Pytanie co zrobi władza kiedy nie będzie mogła przekupywać mas kiełbasą.


@Kjedne: Wzmocni działalność pro-totalitarną, na wzór rosyjski - i zacznie kombinować z prawem wyborczym, tutaj złudzeń raczej żadnych nie mam.
  • Odpowiedz
@eoneon: Jestem ciekawy co by było w Polsce, gdyby PiS chciał się dogadać z Amerykanami, że TVN o PiSie już źle nie mówi a Amerykanie w zamian dostają na coś koncesje ale coś od nich kupujemy po zawyżone cenie. Czy Polacy byliby wzburzeni i wybuchła by wielka afera, czy znowu trochę byłoby jęczenia i wracamy do normalności.
  • Odpowiedz
@eoneon: U nas też były instytucje checks and balances jak TK czy SN, tylko za aprobatą narodu zostały usunięte. Co ci nawet z najdoskonalszego prawa, skoro może zostać w każdej chwili zmienione, nawet z pominięciem procedur. Checks and balances jest naród, który powinien pomachać palcem politykom, którzy coś chcą zrobić. U nas tego nie ma, bo obywateli to nie interesuje, a nawet przyklasną jak ktoś będzie robił "porządek" z kastą
  • Odpowiedz
Samodzielne rządy post-moczarowskiej Partii są stanem docelowym, do którego prędzej czy później i tak byśmy doszli. Aż dziw, że tak długo to trwało.


@TeczkiUkladyAgentury: Nie z całą Twoją wypowiedzią się zgadzam (np. niekoniecznie rozliczałbym się symbolicznie z sanacją czy powstaniem, bo takie rozliczenia to zabawa bez końca), ale to chyba prawda: coraz bardziej do mnie dociera, że pierwsze 25 lat III RP było stanem anomalnym. To nawet trochę tak było,
  • Odpowiedz
Postery reklamowe opozycyjnego tygodnika gospodarczego HVG znikają z Węgier - znalezisko

Wieloletnią umowę wypowiedziano ze względu na rzekomy "brak przestrzeni reklamowej", ale zwolnione postery służą już prorządowemu tabloidowi. Ekonomiczne wykrwawianie resztek mediów niezależnych trwa

Żeby to wszystko dobrze zrozumieć, proponuję zapoznać się/przypomnieć sobie parę faktów:

Przejęcie
eoneon - Postery reklamowe opozycyjnego tygodnika gospodarczego HVG znikają z Węgier ...

źródło: comment_NmAbXdSBEmejnyefMxmVHQt9swQ8mx0R.jpg

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Antal Rogán - minister propagandy Orbána - znalezisko

Artykuł Politico przedstawia Rogána jako kontynuatora dzieła Arthura J. Finkelsteina, nieżyjącego spindoktora m. in. partii republikańskiej, Benjamina Neyanyahu i Fideszu, który - jak to niedawno opisał jego współpracownik, Eli Birnbaum - zaprojektował mit supervillaina Sorosa.

O samym Filkensteinie już pisałem na Mirko.
eoneon - Antal Rogán - minister propagandy Orbána - znalezisko

Artykuł Politico pr...

źródło: comment_ta6QlP2RO538ManrCIGD1EYlsiIPpbuu.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ZaplutyKarzelReakcji: W sumie ciekawie by bylo np. prześledzić historię występowania wzmianek o Sorosie w polskich mediach społecznościowych, żeby zobaczyć, czy wzrost był organiczny (przenikanie z zagranicy) czy ktoś go ręcznie stymulował.

Moja robocza teoria jest taka, że magnetyzm połączenia "miliarder + lewak + Żyd" jest po prostu nie do odparcia dla spiskowego umysłu, więc to była kwestia czasu, kiedy i u nas zawita. Rockefellerzy z filmów z żółtymi napisami to
  • Odpowiedz
Już 31 marca będzie dostępna książka "Stubborn Structures: Reconceptualizing Post-communist Regimes" pod redakcją Balinta Magyara. Zapowiada się arcyciekawie, tym razem to już będzie analiza nie tylko - jak w "Anatomii państwa mafijnego" - samych Węgier, a całego regionu w oparciu o eseje naukowe szeregu autorów pracujących w ramach "frameworka pojęciowego" Magyara. Ja, mimo ceny (ok. 50 euro), na pewno się skuszę ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Spis treści (za wydawcą):

I. CONCEPTUAL FRAMEWORKS

Henry E. Hale: Freeing Post-Soviet
eoneon - Już 31 marca będzie dostępna książka "Stubborn Structures: Reconceptualizing...

źródło: comment_ErcK6R0wiyltGkPg0s9g7t30dC9aExyR.jpg

Pobierz
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

PS: Jeśli ktoś czytał "Anatomię państwa mafijnego" i chciałby pogłębić, to półtora roku temu wyszła książka "Twenty-Four Sides of a Post-Communist Mafia State" też pod redakcją Magara. "Tylko" 160 zł ( ͡° ͜ʖ ͡°).

1. Balázs Trencsényi: What Should I Call You? The Crisis of Hungarian Democracy in a Regional Interpretative Framework

2. György Csepeli: The Ideological Patchwork of the Mafia State

3. Imre Vörös: A “Constitutional” Coup in Hungary between 2010–2014

4. Zoltán Fleck: Law
eoneon - PS: Jeśli ktoś czytał "Anatomię państwa mafijnego" i chciałby pogłębić, to p...

źródło: comment_SBllNsh1Te7pvjkSLBpxwSasgRGRp5mG.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@eoneon: O korupcji w Rosji to można całą książkę napisać a i to byłoby mało.

W "Anatomii Państwa Mafijnego" autor wspomniał, że Putin zreorganizował chaotyczne, oparte na symbiozie i równości relacje i ustawił je w porządku hierarchicznej podległości. Co zresztą dobrze widać w rankingu korupcji Transparency International:
Rok 2000 - 82 miejsce
Rok 2018 - 138 miejsce
  • Odpowiedz
Pisałem parę dni temu o nowej kampanii antysorosowej i antyunijnej rządu Orbana, która w tym tygodniu zalała węgierskie ulice.

Wydaje się, że tym razem czara goryczy w Brukseli, a zwłaszcza w Berlinie się przelała i nad członkostwem Orbana w Europejskiej Partii Ludowej (frakcji CDU/CSU i PO) w Europarlamencie zbierają się czarne chmury. Następczyni Merkel, Annegret Kramp-Karrenbauer, wypowiada się o Orbanie dużo ostrzej niż ona sama, otwarcie krytykują go też chadecy z kolejnych krajów (np. Luksemburga i Szwecji). Czyżby zbliżał się kres legendarnego unijnego "dupochronu" Fideszu?

Sytuacja powinna wyjaśnić się w przyszłym tygodniu na spotkaniu EPL, na które zaproszono również Orbana. Wciąż są jeszcze wpływowi zwolennicy niewyrzucania Fideszu. Pytanie, które staje przed decydentami, to czy dalsze przymykanie oka na występki Orbana w jakikolwiek sposób go jeszcze "cywilizuje" (co było wieloletnim argumentem za niezrywaniem więzi) czy po prostu ułatwia mu życie i legitymizuje go bez koncesji z jego strony.

Wyczerpujący
eoneon - Pisałem parę dni temu o nowej kampanii antysorosowej i antyunijnej rządu Orb...

źródło: comment_FJFcee6bcTPCCV7gM37YFtFVTgZmwXQo.jpg

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@eoneon: Wyborcza ma swoją linię poglądów, której się trzyma, ale i tak to bardzo rzetelna gazeta, poza tym, potrafią (w przeciwieństwie do niektórych) zaprosić osoby do wywiadu, z których poglądami się nie zgadzają. I w spokoju dać im się wypowiedzieć.
A rzepa (która w moich oczach była najlepszą gazetą) strasznie traci w ostatnim czasie. Manipulacje, clickbaity i niedomówienia zdarzają się coraz częściej.
  • Odpowiedz
@eoneon: właśnie wróciłem z Budapesztu, całe miasto jest zalane tymi plakatami. W drodze z i na lotnisko naliczyłem ich kilkadziesiąt jako wielkie banery, jeden przy drugim, po 3-4 ciągu. Dziwne to sprawiało wrażenie,takiej bezczelnej propagandy bijącej z każdej strony w mieście
  • Odpowiedz