Wpis z mikrobloga

Prof. Kisilowski: Niech każdy region Polski żyje, jak chce - znalezisko

Ziarna wyborczego autorytaryzmu kiełkują w całej Europie i USA, to nie jest nasza specyfika. Nie pierwszy też raz, kiedy liberalna demokracja na Zachodzie przechodzi kryzys. Tylko zazwyczaj w polskiej historii było tak, że Zachód się z kłopotów otrząsał, a myśmy zostawali gdzieś z tyłu. Na Zachodzie ta cała populistyczna rewolucja już zaczyna dostawać zadyszki, a my możemy zostać z innowacyjnym modelem władzy na dekady. Już parę razy było w historii tak, że prawie doganialiśmy Zachód i nagle coś się rozsypywało. Jesteśmy w podobnym momencie.


Polecam cały wywiad, diagnozy profesora są bardzo trafne, kreśli realistyczną wizję tego, co się najprawdopodobniej będzie działo od jesieni. Na przykład:

Tak samo mówili na Węgrzech moi studenci za pierwszej kadencji Orbana: bez przesady, niech się opozycja ogarnie i wygra z Orbanem. Nie rozumieli istoty wyborczego autorytaryzmu. On się instaluje powoli i sprytnie.

(...) Nie docenia pan siły oportunizmu. Na Węgrzech wszystko się zmieniło w drugiej kadencji. Owszem, na razie każdy może sobie kalkulować, że jak będzie nawalał w PiS, a za chwilę wszystko się odwróci, to zostanie bohaterem. Dostanie medal kombatancki i to mu w czymś pomoże. Jeżeli ta nadzieja zniknie, to mnóstwo ludzi zacznie zmieniać zdanie. Oczywiście nie będzie tak, że przyjdą do pana znajomi i nagle powiedzą, że Kaczyński jest wspaniały. Będą mówić tak samo, jak dziś mówią elity w Budapeszcie: „Oh, ten naród jest tak głupi, że tylko nacjonalistyczny zamordyzm na niego działa”. Będą się podśmiewać z Kaczyńskiego czy Orbana, a potem brać od nich kontrakty. Bo w demokratycznym autorytaryzmie władza nie potrzebuje aplauzu, tylko oportunizmu.

(...) Elity społeczne to są ludzie, którzy maja dużo do stracenia. I nie mogą za bardzo z kraju wyjechać. Elity tak naprawdę są mało mobilne. (...) I co z tego, że znają języki? Pan jest mobilny? Napisze pan po angielsku ten wywiad tak samo sprawnie jak po Polsku? Pozna pan tak dobrze brytyjską albo amerykańską politykę, żeby dobry felieton dla Anglika o tym napisać? Facet pracujący w fabryce przy taśmie jest bardziej mobilny od pana. Elity mają tu swoją pozycję, znajomości, zasługi, historię. A tam musiałyby sobie wyrabiać nazwiska do zera. I to elity będą się dostosowywać do wyborczego autorytaryzmu najszybciej.


#postkomunistycznepanstwomafijne #anatomiapopulizmu

#polityka #4konserwy #neuropa #kaczynski #orban #dobrazmiana
eoneon - Prof. Kisilowski: Niech każdy region Polski żyje, jak chce - znalezisko

 Z...

źródło: comment_m7YdDjqJ81CwylD4Y2yw60Dc6xR2uwH4.jpg

Pobierz
  • 15
Elity społeczne to są ludzie, którzy maja dużo do stracenia. I nie mogą za bardzo z kraju wyjechać. Elity tak naprawdę są mało mobilne. (...) I co z tego, że znają języki? Pan jest mobilny? Napisze pan po angielsku ten wywiad tak samo sprawnie jak po Polsku? Pozna pan tak dobrze brytyjską albo amerykańską politykę, żeby dobry felieton dla Anglika o tym napisać? Facet pracujący w fabryce przy taśmie jest bardziej mobilny
Wróciłeś do żywych!


@Grewest: Ale z uwagami jak w profilu :)

Tylko jeśli elity rozumiemy przez dziennikarzy i polityków, elitarni naukowcy, eksperci czy pozapolityczni bogaci działacze odnajdą się wszędzie. Bardzo wąski punkt widzenia moim zdaniem, mimo to dla części elit jest to całkowita racja.


@Magromo: A jednak te mało mobilne części elit, o których mowa, są najbardziej potrzebne z punktu widzenia władzy. Polscy prawnicy (którzy na Zachodzie się nie odnajdą),
@eoneon: W jednym nie zgadzam się z profesorem. Gdzieś tam mówi, że po odejściu Kaczyńskiego schedę przejmą młodsi kierując przekaz do miastowych itd. (mniej więcej). Moim zdaniem PIS jest skazany po "odejściu" Kaczyńskiego na rozpad. Oczywiście wcześniejsze rozbicie mediów i przejęcie do końca instytucji może ten stan przedłużyć, ale gros żelaznego elektoratu jest wpatrzony w prezesa, a w PISie są mocne tarcia miedzy pozostałymi. Jedna góra dwie kadencje bez Kaczyńskiego poskutkują