plany na ten tydzień 1. pójść na szkolną wigilię żeby jak co roku nawpapieżać się do oporu pierogów a potem smutać że jestem gruby i bd jszcz grubszy 2. nie #!$%@?ć się
Tym razem na 100 #!$%@? % zmieniam siebie i swoje życie, rzucam fajki i chlanie. Może nie tak całkiem ale nie mam zamiaru się więcej #!$%@?ć jak świnia. Ogarniam już nowe mieszkanie, planuje zmienić pracę. Może znaleźć jakieś nowe hobby żeby zająć czymś wolny czas albo powoli próbować się ustatkować i pomyśleć nad znalezieniem kogoś na dłużej i może nawet założeniem rodziny #gownowpis #postanowienia #przemyslenia
Ponad 2 miesiące temu stwierdziłam, że mam za dużo ciuchów. Postanowiłam ich już więcej nie kupować w tym roku. Dalej się trzymam w swoim postanowieniu. #chwalesie #postanowienia #oswiadczenie
@hotpizza: Może warto zrobić wiosenne porządki w szafie. Zbędne rzeczy oddać rodzinie, znajomym, organizacji charytatywnej albo po prostu sprzedać w internecie.
Jak tam Wasze postanowienia noworoczne? :) Jeżeli na planach i postanowieniach osiadł kurz to tutaj jest 6 porad, które pomogą Ci w tym roku jednak spełnić postanowienia! https://www.youtube.com/watch?v=MnZzQF-bG2E
@NowyRokStaryJaObyJednakNie: Ja to mimo że szuplak to staram się ograniczać cukier do minimum bo cukier to straszny #!$%@? działa na układ nagrody podobnie jak alko i FAP czy inne gówna, wolał bym bombardować układ nagrody przytulaniem się z dziewczynami albo piątkami na studiach, ale nie dla przegrywa to.
Jestem debilem, zapomniałem, że mam jeszcze do napisania referat na zaliczenie dodatkowego gównoprzedmiotu, a termin wysłania był do piątku. Dzisiaj cały dzień pisania i wysłałem, mam nadzieje, że tragedia się nie stanie.
Cześć, jutro pierwszy dzień powrotu do normalnego funkcjonowania po sesji i czas rozpisać sobie zadania na następny dzień.
1. pobudka przed 10:00 2. trening klatka, triceps 3. 15 min rowerek (jestem po kontuzji nogi i dopiero teraz dostałem zezwolenie od lekarza na rozpoczęcie aktywności w tym zakresie, moja wydolność po paru miesiącach bez żadnej aktywności jest zerowa, więc i te marne 15 min może okazać się za dużo) 4.
Cześć, wracam po sesji, dzisiaj był ostatni egzamin, jeżeli będzie zdany (a czuję, że będzie) to wszystko już z głowy. Jestem wykończony psychicznie i fizycznie. Odrzuciłem dietę, ćwiczenia, naukę do matury, normalny sen, żeby zdać wszystko w pierwszym terminie i na spokojnie skupić się na nauce do matury, bez poprawek w marcu. Przez te dwa tygodnie przytyłem ponad 3 kg ¯\_(ツ)_/¯, więc będzie się trzeba tego pozbyć. Daje
Nauka, nauka i nauka. Strasznie chaotycznie wszystko robię i codzienne wpisy nie mają aktualnie sensu. Wracam po sesji, ale nie wykluczam, że coś napiszę jeszcze w trakcie.
Wstałem godzinę później niż zakładałem, trening i nauka. Tragiczna nauka. Najbliższym egzaminem jest gównoprzedmiot wsadzony dla ectsów i aż mnie skręca podczas czytania tych bzdur. Zmieniłem plany i cały dzień uczyłem się tylko tego syfu, jeszcze trochę zostało do opracowania, jutro kończę, wkuwam na blachę, zaliczam na 3 i nie chce mieć z tym gównem nic wspólnego.
Plan na dzień jutrzejszy:
1. pobudka przed 9:30 2. skończyć opracowywać gównoprzedmiot
Wstałem zgodnie z planem przed 7:30, pojechałem na miasto załatwiać sprawy i znowu nie musiałem biec do autobusu (づ•﹏•)づ. Mimo, że załatwienie tego co miałem załatwić, zajęło mi znacznie więcej czasu niż zakładałem, przez co nie wykonałem wszystkiego co planowałem odnośnie nauki i treningu, to potoczyło się to o wiele lepiej niż zakładałem i usunęło mi pewną poważną przeszkodę, która w kilku
2 razy jechałem na uczelnie i 2 razy nie musiałem biec do autobusu, może banalna rzecz, ale jak cieszy, gdy nie trzeba w zimowych buciorach, przy szatańskich mrozach robić 400 metrów przez płotki (づ•﹏•)づ. Dziś ostatni dzień zajęć, zaliczyłem to co miałem zaliczyć i porobiłem coś do sesji, od jutra dwutygodniowy maratonik ( ͡°͜ʖ͡°)
@NowyRokStaryJaObyJednakNie: też miałam taki depresyjny dziennik w którym zapisywałam to, że gdzieś się nie spóźniłam, czy umyłam naczynia. fajnie się na to patrzy jak jesteś już w lepszym miejscu i ogarniasz ważniejsze życiowe taski z mniejszą niechęcią niż kiedyś tamte
@NowyRokStaryJaObyJednakNie ano, przede mną też maraton nadrobienia całego półrocza w jeden tydzień zwany sesją. Z dobrymi nawykami dobrze wejdziesz w sesję, powodzenia!
Wczoraj czułem się tragicznie i poszedłem wcześnie spać, dlatego nie pojawił się wpis. Dzisiejszego dnia: trening klatka,triceps oraz pare h nauki.
dzień bez coli + dzień bez słodyczy +
Plan na dzień jutrzejszy:
1. bez biegu do autobusu 2. 5 zadań z matematyki (ograniczam ilość z powodu ilości nauki przed sesją) 3. odrobienie nieobecności na dyżurze 4. nauka do sesji 5. pójście spać przed 1:00
@NowyRokStaryJaObyJednakNie no a ja jem sobie chipsy I Cole, w ogole nie cwicze I rucham dupeczki na prawo i lewo, starzy placa za wszystko hehehe, wez sie za siebie to tez cos osisgniesz
Uczyłem się do 5, wstałem po 7. Polazłem na egzamin, nawet spoko poszedł, zobaczymy. Zajęcia, załatwienie spraw urzędowych i powrót do domu. Padam na pysk, idę spać, wstanę pewnie po 4:00 i porobię niemiecki przed zajęciami.
Plan na dzień jutrzejszy:
1. bez biegu do autobusu 2. odrobienie nieobecności na dyżurze 3. napisanie referatu 4. 10 zadań z matematyki
Wstałem za późno, nie zrobiłem treningu, nie zrobiłem matematyki i niemieckiego, czuje, że uwalę jutrzejszy egzamin. Pierwszy zdecydowanie zły dzień, rozsadza mnie złość. ヽ( ͠°෴°)ノ
Plan na dzień jutrzejszy:
1. zdań egzamin 2. niemiecki 3. załatwić sprawy urzędowe
@Jestem_Tutaj:
na pewno z kapuchą i grzybami
@Jestem_Tutaj: