Wpis z mikrobloga

@EarthRebel tak, uprawiam sport już regularnie od ponad roku więc jakąś tam dyscyplinę mam.

No i motywację bo z moim zdrowiem zaczyna być bardzo kiepsko i lekarze mnie straszą.

Nawet jak nie uda się wprowadzić wszystkiego od razu (najtrudnjsze bedzie całkowite usunięcie cukru z diety, bo dodają go do prawie wszystkiego), to chcoiaż część.
@NapadNaApteke: Ja zrobiłem to samo co Ty,ale nie planowałem tego dwa tygodnie przed tylko od razu.
Przyjmuję maksymalnie 10g cukru dziennie.

Tylko to co Ty piszesz to jedno wielkie xD,tu planujesz zdrowy tryb życia,jednocześnie chcesz chlać browara i walić leki apteczne.
@NapadNaApteke: Nie rozumiem po co ciąć cukier do zera. Cukier sam w sobie jest ok, a jak uprawiasz sport, to jest wręcz pożądany. Cukier jest szkodliwy, ale w nadmiernych ilościach. WHO zaleca spożywanie do 10% kalorii z cukru i jak trenujesz to na pewno bym nie ciął cukrów do zera.

Tak samo nie rozumiem co takiego jest w jasnym pieczywie i makaronie, że nie chcesz spożywać. Ok, być może ciemne pieczywo
@OktawianAugust wzorowałem się na założeniach diety przciwzapalnej - mam chorobę autoimmunologiczną - nieswoiste zapalenie jelit (od lat bezobajawowe, ale jestem na leku przeciwzapalnym) i podejrzenie stwardniejącego zapalenia dróg żółciowych (stąd minimum tłuszczu).

Ale chyba muszę po prostu pójść do dietetyka żeby o tym pogadać.
@OktawianAugust

Jeśli masz problemy z wątrobą to jednak rozważyłbym całkowite rzucenie alko (albo przerzucenie się na bezalkoholowe), tak samo leki, jeśli nie są egzystencjalne dla ciebie.


Tak jak pisałem - wygląda na to że to bardziej problem z drogami żółciowych a nie wątrobą.
@EarthRebel browar i leki apteczne to najlepszy pomysł. Takie benzo + alko (w odpowiednich dawkach oba to elegancka #!$%@? i czilera), MST podbijane hydro albo prometą + na zejściu dorzucasz mst i znowu hydro i lecisz dalej, jak już temat się kończy to popijasz browarem i klepie dalej