Pracowników ma wykształcić państwo, za szkolenia zapłacić państwo, infrastrukturę wybudować państwo, na koszty działalności ma dać dotacje państwo, kryzys - ratować ma państwo.
W zamian... nie dają absolutnie nic, nawet pensji, bo pracowników znowu ma zapewnić państwo w postaci stażystów, którym płaci PUP, a nie pracodawca.
Ciągłe
Przeszedlem do niemieckiej firmy na system 2/2 (dwa tygodnie pracy na dwa tygodnie wolnego). Zarabiam 1500 euro brutto + diety. Na rękę wychodzi 1500 euro netto (ok. 7000 zł)
W polskiej firmy kasę za urlop, l4, emeryturę, rentę miałem liczoną od 2800 zł, w niemieckiej od 1500 euro.
Praca
Nie do końca się zgodzę że takie same stawki, taki przypadek z własnego doświadczenia jak jeszcze pracowałem w spedycji. Ładunek za przykładowo 750€ z niemieckiej firmy. Dzwonie ja rozmawiając rozmawiając z Niemką która odebrała telefon po angielsku i 750€ max, nie ma opcji na więcej. Dzwoni kolega Niemiec do tej samej babki i cyk 820€.
I z drugiej strony, teraz ja mam swoje ładunki, pisze do mnie Polak i chce 900zł lub Ukrainiec który chce 800zł, to też wybiorę Polaka.
Prócz samej stawki dochodzi jeszcze kwestia kontaktu (z spedytorem i kierowcą) zarówno z mojej strony i magazynierów (bo załadunek jest "u nas na magazynie") jak i z