@pogop to jest takie okropne… pamiętam jak w podstawówce jako jedyna z klasy umiałam rysować ładnie, ale jak było coś do dokończenia w domu to następnego dnia te same dzieci przynosiły dzieła sztuki jak zawodowi artyści i wtedy to ja dostawałam gorszą ocenę choć byłam uczciwa i sama narysowałam. Polska szkoła to dno
  • Odpowiedz
#inb4 z rana musi być
nocowaliśmy u znajomych, który mieszka z bratem w jednym domu. Brat ma dziecko, na moje wiek przedszkolny ale sie nie znam, mówi w pełni i rozumie wiec chyba na pewno ten wiek xD
Mamy takiego jednego znajomego w grupie, który zawsze od kiedy go znamy był troche samolubny i zawsze kupował/robił jedzenie tylko dla siebie czy a-----l tylko dla siebie i z nikim sie nie
xblackwidowx - #inb4 z rana musi być
nocowaliśmy u znajomych, który mieszka z bratem...

źródło: comment_1667130274a7Y8Tli7LHfMKLetQCYAzW.jpg

Pobierz
  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@biesy: Pięknie wycięte z kontekstu. Jeżeli chodzi np. o zabawę kosi kosi łapki, to może wskazywać na jakiś problem psychomotoryczny, więc pytanie nie jest pozbiawione sensu wbrew pozorom.

  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 38
Nowy wymiar s----------a z OLX. Madka p0lka chciała ode mnie kupić nosidło na gówniaka wystawione za 750 zł, gadamy przed telefon wszystko ok. Umawiamy się na spotkanie, a ona przychodzi i mi daje za nie 500 zł. Pytam gdzie reszta, a ta mi na to, że myślała, że cenę opuszczę i jak ja mogę tak dziecku nie sprzedać xDDDD Odwróciłem się na pięcie i wróciłem do domu (°°
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 32
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@ATAT-2: Ja to mam wrażenie, że jak ludzie stając się rodzicami licytują się kto ma bardziej p--------e. Niczym stare dziady uznające pracę fizyczna po 12h za 2000 netto za prawdziwe życie
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 50
@Szpeju: doskonała okazja, żeby zacząć uczyć dziecko, że życie jest pełne rozczarowań.

W ogóle ja tego nie rozumiem, za każdym razem. Dziecku żałujesz, biednemu dziecku będzie smutno.

Do kiedy jest ta granica, że jest się dzieckiem i jest niewybaczalne, jak ci się sprawi przykrość? W którym momencie jest różnica między roszczeniowymi gówniarzami a uroczymi dzieciakami, którym jest smutno, bo czegoś nie dostały? Jak ja bym nie dostała podwójnych oliwek to
  • Odpowiedz
@Szpeju: Ja kiedyś mimo boczku na pizzy zamowilem dodatkowy boczek, dostałem niestety tyle samo co w podstawowej wersji. Czy jestem roszczeniowym gnojem jesli czuję się oszukany i rozczarowany? To ze ktoś napisal nieco sarkazmu to nie znaczy ze od razu madka itp. Zapłacił to mu się nalezy. Jesli nie dostal tego co powinien to został okradziony.
  • Odpowiedz
@UnderThePressure: zawsze mnie śmieszy jak ludzie mówią o ciąży jakby to było niewiarygodne, przeczące fizyce zjawisko. Jest to jedna z podstawowych funkcji dzięki której istniejemy obecnie jako ludzkość.
  • Odpowiedz