Świat pracy bez etatów

Karol Marks stwierdził, że świat zostanie podzielony – będą właściciele środków produkcji, czyli zamożni próżniacy, i ludzie pracujący na nich. Dzieje się jednak inaczej. Pogłębia się podział między tymi, którzy mają pieniądze, ale nie mają czasu, a tymi, którzy czas mają, ale są bez pieniędzy. Gospodarka dorywcza pozwala przedstawicielom tych dwóch grup zawierać jakieś transakcje.

http://www.obserwatorfinansowy.pl/tematyka/makroekonomia/swiat-pracy-bez-etatow/

#ekonomia #gospodarka #praca #4konserwy
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@snapwheed:

Pogłębia się podział między tymi, którzy mają pieniądze, ale nie mają czasu, a tymi, którzy czas mają, ale są bez pieniędzy.

Rozwiązanie jest proste i powszechnie znane. Nazywa się to: wymiana pieniędzy na usługi i pracę. Ludzie często zapominają, że płacąc za usługę nie płacą tylko za wiedzę i umiejętności zleceniobiorcy. Płacą również za zaoszczędzony przez siebie
  • Odpowiedz
Reforma kopalń nie odbywa się po to, żeby uzdrowić ich funkcjonowanie. Głównym jej celem jest to, aby związkowcom zrobić dobrze.

Takie rzeczy tylko w Polsce... Premier Thatcher potrzebna na g---t. Trzeba to wszystko w p---u sprywatyzować, a związkową hołotę rozgonić.

Wczoraj pisaliśmy o tym, co ma kupić Węglokoks od Kompanii Weglowej – dwie kopalnie dobre i dwie złe, jak powiedział jego prezes. Ba, ale które? Okazuje się, że te skąd się wywodzą liderzy Solidarności, by im zrobić dobrze.


W
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Trochę lewackiej propagandy w ramach #czytelniablejka

Polecam dwie rzeczy do przeczytania. Pierwsza rzecz to pełny wywiad z Hausnerem z sobotniej wyborczej. Trochę tego jest, nie ze wszystkim się zgadzam, ale generalnie dużo ciekawych opinii i diagnoz. Szanuje Hausnera za to co robi, bo widać, przynajmniej takie odnoszę wrażenie, że "o coś" mu w tej działalności publicznej chodzi i w tej materii odwala dobrą robotę. Kilka cytatów:

Właściciele polskich firm zauważyli, że swoją konkurencyjność mogą poprawiać przez zatrudnianie na czas określony i dużą rotację pracowników, a nie poprzez innowacje. Jest to korzystne doraźnie, ale w dłuższej perspektywie osłabia firmy, bo nie są w stanie konkurować przy bardziej złożonych produktach. Pełne uelastycznienie pracy, które nie daje pracownikom bezpieczeństwa, na dłuższą metę firmom się nie opłaca. Tyle że taka refleksja nie pojawia się, niestety, samoistnie, dopiero zmiana warunków zewnętrznych dramatycznie ujawnia tę słabość.


Ale
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

w tej wypowiedzi Hausnera jest sugestia, że wzrost płac nie podąża za wydajnością pracy, co oznacza tyle, że przedsiębiorcy zaniżają płace i nie jest to wina klinu podatkowego jak ciągle starają się wcisnąć ludziom zwolennicy wolnorynkizmu, i tej ukrytej krytyki przedsiębiorców korwinki nie wybaczą Hausnerowi


@KREM_Z_BROKUL: to może zacytujmy całą wypowiedź, którą okroiłeś do fragmentu, który pasował do Twojej tezy. Cały fragment wygląda następująco:

Ale nie mówię o tym, że powinno się mechanicznie podnieść płace. Mówię o relacji płaca - wydajność, to bardzo ważna różnica. Powinniśmy dbać, by nadal rosła w Polsce wydajność pracy i żeby jednocześnie podążały za nią płace, dużo szybciej niż obecnie. Żaden rząd tego nie nakaże, podnosząc pensję minimalną, bo są tysiące sposobów,
  • Odpowiedz
http://www.wykop.pl/link/2036968/amerykanska-biurokracja-rosnie-w-tempie-8-5-przepisu-dziennie/

Szaleństwo nowych przepisów, jakie od pięciu lat wprowadza administracja prezydenta Obamy, pobiło rekord w historii USA — ponad 2 tysiące tylko w ubiegłym roku. Więcej przepisów jest w drodze, a wobec zapowiedzi prezydenta iż w przypadku opozycji Kongresu będzie wprowadzał przepisy dekretami, jego prezydentura zapisze się jako ta, która spętała wolność amerykańskiej gospodarki.


#mikroreklama #obserwatorfinansowy #ekonomia #gospodarka #usa #4konserwy
SirBlake - http://www.wykop.pl/link/2036968/amerykanska-biurokracja-rosnie-w-tempie-8...

źródło: comment_ifyEzmj5YPOhArsHC4XzK3MDAk4IEchh.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Trudno walczyć z piractwem w internecie gdy brakuje legalnej alternatywy

Korzystanie z nielegalnych źródeł dostępu do filmów i muzyki w internecie stało się w Polsce standardem. Według raportu PWC aż 90 proc. poszukujących treści filmowych ogląda je online w różnych serwisach. Użytkownicy często nie wiedzą nawet, że korzystają z nielegalnego źródła.

#polska #internet #prawo #piractwo #obserwatorfinansowy #mikroreklama #baronal

Polecam
BaronAlvon_PuciPusia - Trudno walczyć z piractwem w internecie gdy brakuje legalnej a...

źródło: comment_fx6QUEt4pae2gZHiOBaSApc6Aljmh8LE.jpg

Pobierz
  • 10
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Baron_Al_von_PuciPusia: @Aqwart: ominę główną.

Nie rozumiem, czemu z uporem maniaka w filmie mówią, że ludzie oglądają treści "nielegalne", pada propozycja zdjęcia "odium naruszenia prawa przez obywatela"... Wut? Przecież oglądanie filmów, czy nawet ich ściąganie, tak długo jak nie łączy się z jego dalszym rozpowszechnianiem, jest legalne, a gadanie, że nie jest, to próba "zastraszenia" tych mniej świadomych, a bardziej bojaźliwych.


polecam zapoznać się z wyrokiem
  • Odpowiedz
Chiny to kapitalizm kolesiów i zaprzeczenie demokracji – mówi chiński ekonomista, prof. Yeliang Xia, wyrzucony niedawno z uniwersytetu w Pekinie. Przekonuje, że racji nie mają ani ci, dla których Chiny są dowodem, że obecność państwa w gospodarce może być korzystna, ani zwolennicy wolnego rynku, dla których są dowodem, że wzrost pojawia się tam, gdzie pojawia się prywatna inicjatywa.


Wolny rynek? Wolne żarty. W Chinach nie ma wolnego rynku w klasycznym rozumieniu. To, z czym mamy doczynienia to kapitalizm kolesiów. Oczywiście mieliśmy pewne otwarcie rynku w latach 1992-2003 r., ale potem kierunek się zmienił, zaprzestano realnych reform. W partii wytworzyły się stronnictwa, najczęściej powiązane także rodzinnie, próbujące przejąć poszczególne gałęzie przemysłu. W efekcie powstały syndykaty firm sterowanych przez partyjne grupy interesów, a nie biznesmenów.


Im większy przemysł, tym jest mocniej od nich uzależniony. Tak więc, jeśli na partyjnym plenum – jak ostatnio – przyjmuje się dokument zapowiadajacy dalsze otwarcie gospodarki, to należy traktować ów dokument zaledwie jako nicnieznaczący świstek papieru. Kierunek, w jakim zmierzają Chiny to nie wolność i nie demokracja. Zwykli ludzie raczej nie są w stanie odczuć korzyści z “otwierania się”, które rząd ma na ustach. Partia robi wszystko, żeby owoce wzrostu PKB trafiał do niej, a nie do zwykłych obywateli. Odradzam naśladowanie.


http://www.wykop.pl/link/1830206/odradzam-nasladowanie-chin/
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach