siema mieszkam w Holandii od jakiegoś czasu i błąkam się po sklepach w poszukiwaniu moich ukochanych wendlin, w żadnym sklepie spożywczym czy też stacjach benzynowych, miastach dużych czy małych, nie posiadają tu wendlin typu kiełbasa bydgoska, myśliwska, polska, krakowskaa te takie pokrojone wpudełeczkach to nie wiem ile bym musiał się na to wybecelewiac by zaspokoić swój wendliniarski apetyt. MAM DOŚĆ JEDZENIA SALAMI...

ps kajzerki w Lidlu mają normalnie więc luzz

#kielbasa
@Earlez:
Nie wiem w jakiej miejscowości jesteś, ale w takim Rotterdamie co drugi "polski sklep" ma całą ladę z wędlinami, kiełbasami i innym mięsiwem gdzie nawet Holendrzy często się zaopatrują
  • Odpowiedz
@lewniesprzymierzasiezkojotem:
Nie podchodźcie do murzynów/ciapatych którzy kiwają wam głową byście do nich podeszli, będą próbowali wam wcisnąć koks słabej-średniej jakoś,i omijajcie muzeum marihuany bo szkoda hajsu na ten syf.

Warto przepłynąć się statkiem po kanałach (szczególnie wieczorem), odwiedzić muzeum figur woskowych a tak to jest sporo do roboty więc sprawdźcie sobie najpopularniejsze miejscówki w Amsterdamie. Bary/puby mają stosunkowo normalne ceny jak na Holandię więc nie skasują was jakoś mocno.

PS.
  • Odpowiedz
Znów kurier z #dpd w #holandia #niderlandy ukradł mi paczkę :( tym razem taka 30kg za ponad 100 euro :(
Przyszedł rano dostarczył jedna paczkę i powiedział, że za chwilę wróci z drugą bo zostawił w aucie. Nie wrócił... A na trackingu figuruje jako dostarczona.
Znów walka o swoje ehh
Kiedys ukradli mi paczki z :
Fotelem z podnóżkiem
Paka jedzenia dla kota z zooplusa
nagrania mogą tylko wydać na prośbę organów ścigania


@karmelkowa:
A zamontowane na koszt mieszkańców (bo czyj?). Widzę takie kwiatki nie tylko w Polsce. ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
Mirki jak to jest z urlopami w holandi w agencji, załóżmy ze przyjechałem na 2 miesiące do pracy i po 2 miesiącach od dnia powrotu biorę sobie płatny urlop w pracy, jak już urlop by sie skończył i bym nie wrócił. tylko załóżmy ze bym się zwolnił. Da się tak wgl zrobić? Dziś myślałem o tym i w sumie trochę ciekawe.

Jakby to było gituwa to w sumie spoko pomysł na jakaś
@kndzu: nie rozumiem Twojej rozkminy. Normalna rzecz, że po zwolnieniu wypłacają nazbierany urlop. Po 2 miesiącach i rezygnacji dostaniesz pieniądze. Tak samo jak byś wziął płatny urlop (3-4 dni, bo więcej byś nie nazbierał) i potem zrezygnował, na to samo wychodzi. Czy czegoś nie rozumiem?
  • Odpowiedz
Planuję wybrać się na wakacje do Amsterdamu do dzielnicy Oud-West. W internecie czytałem ze nie jest tam za bezpiecznie (w Amsterdamie) i ogólnie nie powinno się chodzić tam po zmroku. ¯\_(ツ)_/¯
Jakie jest wasze doświadczenie ? Czy ktoś tam mieszka na codzień lub często bywa i może podzielić się doświadczeniem ? Jak wygląda tam opcja wyjścia wieczorem na miasto coś zjeść i się napić ?
Będę wdzięczny za wasze komentarze (ʘ
Holandia to wg. mnie jedna z najgorszych możliwych opcji do emigracji. Dlaczego?
- masa patoli, mam wrażenie że większość sebixów z polskich miast i wsi wyjechała właśnie tam,
- wszechobecne agencje pracy, które na każdym możliwym kroku dymają pracowników,
- wszystkie miasta i wioski wygladają praktycznie tak samo, czyli **ujowo,
- płaskie tereny, brak górek, jakiegokolwiek urozmaicenia,
- przez płaskie tereny non stop wieje albo leje.
- masa patoli, mam wrażenie że większość sebixów z polskich miast i wsi wyjechała właśnie tam,

- wszechobecne agencje pracy, które na każdym możliwym kroku dymają pracowników,

- wszystkie miasta i wioski wygladają praktycznie tak samo, czyli **ujowo,

- płaskie tereny, brak górek, jakiegokolwiek urozmaicenia,

- przez płaskie tereny non stop wieje albo leje.


@Lethorn: zamień to na #uk i (poza #szkocja) wychodzi 1:1 to
  • Odpowiedz
@Dzieci_z_Choroszczy: @ButelkaBezKaucji: co się tu odjaniepawla XD

A tak serio to niderlandzki nie jest trudny. Tak naprawdę jest łatwiejszy od angielskiego. Jedyne z czym mam/miałem trudności to czasowniki rozłączne i inwersja przy zdaniach złożonych, zawsze mi się myli szyk, ale nie jest to jakieś nie do opanowania.

No i mieszkam w Limburgii, gdzie wszyscy faflonią trochę, albo zaciągają po limbursku, więc czasem muszą trzy razy powtarzać, ale Holendrzy
  • Odpowiedz