Z okazji prawie 9 () lat na wykopie, chyba pora się pożegnać. () To miejsce dało mi niesamowicie dużo radości, tu dzieliłam się z wami moimi skandynawskimi (i nie tylko) podróżami, tu przeżywaliście ze mną skoki narciarskie, dziwną asystentkę i wiele innych, różnych dziwactw. Poznałam stąd też naprawdę wartościowe osoby- nawet jeśli tylko przez internet. Tu też produkowalam się dla was
@TheGirl: Eh szkoda kolejny normalny użytkownik dostarczający ciekawego contentu odchodzi. Niedługo z tego portalu zrobi się przegryw.pl :(

Powodzenia w życiu poza wykopem mirabelko ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@TheMan: ale tak jeszcze odpowiadając na to, co napisałeś - to jest jeden z głównych powodow, dla którego usunę konto. Kiedyś chętnie dzieliłam się swoimi blogowym rzeczami tutaj, ale pomimo, że ta społeczność zawsze była specyficzna, to mam wrażenie, że jednak w ostatnim czasie zrobiło się tu nieprzyjemnie. Doczepianie się wszystkiego, co ktoś wstawi... to nie jest miejsce dla mnie. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Byłam wczoraj w sklepie, zaraz przed zamknięciem (sklepy w Austrii w sobotę są czynne krócej, w niedziele zamknięte). I stała przede mną dziewczyna, która wykładała na taśmę sporo takich typowo urodzinowych rzeczy (świeczki, balony, słodycze, itp.). Słuchałam muzyki i czekałam na swoją kolej, ale zauważyłam, że ta dziewczyna zaczęła zabierać z powrotem wszystkie te rzeczy z taśmy i wkładać je do koszyka. Ściągnęłam słuchawkę, bo myślałam, że może kasa nie działa. Okazało
Właśnie podskoczyłam i krzyknęłam siedząc na spotkaniu biznesowym z delegacją, bo myślałam, że chodzi po mnie chrabąszcz xD Tak wiem, jedynym chrabąszczem w tym pomieszczeniu jestem ja ( ͡° ͜ʖ ͡°) W dodatku chciałam się jakoś wytłumaczyć, żeby nie wyszło przy gościach z Rosji, że mam Touretta i jedyne słowo jakie przyszło mi do głowy to „La kukaracza”, co wcale nie naprawiło sytuacji xD


Chyba nie umiem w
Ej, przed świętami dodałem za pomocą jakiejś apki czapeczkę Mikołaja na avatar, a nie chce mi się szukać oryginału i nadal mam czapeczkę :-( Coś czuję, że będę miał gotowy awatar na przyszłe święta :-D
#gownowpis #nicwaznego
  • Odpowiedz
Lubię tą myśl, że śmieszki zawadiaki są wśród nas. Lajkujemy sobie memy o trójokiej wronie, plusujemy kompletne pierdoły "hehe benis" ( ͡° ͜ʖ ͡°) albo piszemy "OP, ale z ciebie dzban" , a potem odkładamy telefony, wchodzimy na spotkanie i zamieniamy się w oazę kultury mówiąc "szanowni państwo...". ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czasem mam wrażenie, że mamy wszyscy zbiorowe rozdwojenie jaźni ( ͡°
Myślałam o tym ostatnio i w końcu się zdecydowałam - poszłam do fryzjera, ścięłam prawie 30cm włosów i poprosiłam o przygotowanie ich (odpowiednio związane), bo właśnie idę na pocztę wysłać je do fundacji Rak’n’roll, która wykorzystuje je do robienia peruk dla kobiet walczących z rakiem i tracących swoje włosy przy chemioterapii () #czujedobrzeczlowiek

#thegirlcontent #nicwaznego #dziendobry #polska #pomagajzwykopem
T.....l - Myślałam o tym ostatnio i w końcu się zdecydowałam - poszłam do fryzjera, ś...

źródło: comment_4xMtwA6fyvhREtUjyE4txkfuu8p7v5EQ.jpg

Pobierz
od kilku tygodni myślę o zakończeniu tego wszystkiego, czuję się dosłownie jak gówno, nic nie warta, jak śmieć. Nikomu nie potrzebna, raniąca bliskich, bez znajomych, przyjaciół, nikogo kto próbowalby zrozumieć. nienawidzę siebie, jest mi coraz bardziej źle. Czuję, jakbym z dnia na dzień stawała się bardziej tępa, niepełnosprawna, coraz głupsza, zaczęłam się garbic, boję się wychodzić z domu, zaczęłam się spóźniać, myśleć negatywnie na każdy temat, boję się spoglądać na ludzi, nie
Dzień dobry Mirki ()
Nie wiem, czy też tak macie, ale po zabieganym tygodniu uwielbiam odreagować czymś na sportowo - dłuższą wyprawą rowerową, albo wybraniem się w góry! Więc zapakowalam się do plecaka, wrzuciłam kawkę do termosu i 2 godziny włażenia pod górę później byłam już w tym miejscu. (ʘʘ) Kurcze, może to dla was nic, ale czasem aż nie mogę
T.....l - Dzień dobry Mirki (。◕‿‿◕。)
Nie wiem, czy też tak macie, ale po zabieganym t...

źródło: comment_FgaVCKYPuIdxw7gBDbVhg3h9O5lMLdOW.jpg

Pobierz
Przeczytałem przed chwilą wpis na gorących @TheGirl o wpadkach/głupotach z dzieciństwa i tak przypomniała mi się moja urojona teoria na temat zmieniarki płyt CD w bagażnikach aut ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Tak to już chyba jest, że jak się jest młodym, beztroskim dzieciaczkiem to to, co pozostaje dla nas zagadką musi być jakoś wyjaśnione, a że czasem o to nie pytamy to sami sobie wymyślamy jakieś niemożliwe teorie
@TheGirl: no właśnie o tym mówię ;p a że nie wpadłem na to, że przecież płyta może być czytana z bagażnika, no to musi przecież lecieć pod samochodem do radia ( ͡° ͜ʖ ͡°)( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Nie wiem skąd mi się to przypomniało nagle, ale zawsze kisnę w duchu, jak sobie o tym pomyślę. ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jak byłam mała sezonie letnim moja mama często obierała jakieś owoce albo warzywa na przetwory. Akurat wtedy łuskała młody groszek, a jako dziecko uwielbiałam go jeść. Więc jak zobaczyłam, że mama zostawiła całą miskę bez opieki, to MYK i zjadłam prawie wszystko, co tam było. Radość
Siedzę na Erasmusie, dzisiaj trochę nie ogarnęliśmy ze współlokatorem że jakaś kolejna dynamiczna aktywność zaczyna się w sumie zaraz, on poleciał a ja stwierdziłem że mi się nie chce, bo byłem niedawno na Pubquizie, więc lepiej wybudzę kompa i pogapię się w internet. Puściłem The Strokes na tyle głośno, na ile pozwalają mi całkiem przyzwoite, zasilane z USB głośniki Logitech Z120 i czuję dobrze człowiek.
#nicwaznego #zwyklezycie

  • Odpowiedz