Znacie jakąś prostą funkcję f(x), która w x=0 miałaby w wartość A, natomiast w +oo asymptotycznie dążyła do wartości B? A,B ∈ (0,1) Dodatkowym wymogiem jest sterowanie jej nachyleniem jakimś parametrem m.
Coś jak arctg, ale tam są nieskończoności.
#matematyka trochę #programowanie
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

1/(mx+1/(A-B)) + B

@Sedd:
Przykładowo dla m=1,A=0,B=1 mamy 1/(x-1) + 1.
Ta funkcja ma asymptotę PIONOWĄ w 1.
A Op pewnie by wolał aby funkcja była określona na całym R ( a nawet monotoniczna).
Więc moja lepsza.
  • Odpowiedz
jako, że nie mogłem wczoraj zasnąć to sobie liczyłem kwadraty liczb w pamięci
doszedłem do 28^2 i zauważyłem pewną ciekawą zależność:

różnica między [n+1]^2-n^2=[n+1]+n

1x1=1
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#logistyka #matematyka

Mając tabelę
wielkość sprzedaży, cena jednostkowa
300.............................5

można dokonać analizy XYZ? Jak z takiego czegoś wyciągnąć średnią i odchylenie standardowe? Przecież nie ma podanego ani jakiegoś zakresu czasowego, ani nic. Średnia w tym wypadku jest taka sama jak cena jednostkowa, a odchylenie standardowe będzie jakie?
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Paradoks Braessa, czyli więcej nie znaczy zawsze lepiej

Dietrich Braess to niemiecki matematyk, urodzony w Hamburgu, pracownik wydziału matematyki na uniwersytecie w Bochum. Zasłynął pracą badawczą stworzoną w 1968 roku na temat planowania transportowego o tytule „Über ein Paradoxon aus der Verkehrsplanung”. Przedstawił on w niej analizę sprzeczną z intuicją, mówiącą o możliwości zachodzenia sytuacji, w której zbudowanie nowych tras w mieście pogarsza sytuację dla wszystkich użytkowników dróg. Nowa inwestycja powodować może
WuDwaKa - Paradoks Braessa, czyli więcej nie znaczy zawsze lepiej
 Dietrich Braess to...

źródło: comment_aoApD576Ael3MW7TENkO0JCO6DxJjAFz.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@WuDwaKa: to wcale nie jest sprzeczne z logiką po prostu im wiecej szerokich dróg wybudujesz tym wiecej aut wjedzie do centrum. Do tego rano wszyscy chca do centrum wjechac a po południu wszyscy chca wyjechać.
  • Odpowiedz
W-------ą mnie już tacy teoretycy-neofici, co to całe studia walili analizę matematyczną po 6 ectsów i inne algebry liniowe, a teraz k---a koneserzy przedmiotów teoretycznych. Pół biedy jak ustawiasz się na jakąś konferencję. Teraz każdy instytut musi organizować jakieś odczyty z teorii modeli, geometrii tropikalnej czy innej teorii toposów, idzie taki na wykład i zadowolony nie truje d--y. Ale nie daj Boże zapisz się na jakieś zastosowania. Nie mówię tu o obiektywnie c------j analizie numerycznej, statystyce czy innym gównie, ale normalnych przedmiotach typu procesy Markowa czy szeregi Fouriera, co to przyjemnie zrobić w semestrze letnim bez kontemplacji bukietów twierdzeń. Zaraz się zaczyna:

- hurr durr co ty zdajesz, za tyle samo ectsów mogłeś zrobić TEORIĘ T KAZHDANA GRUP STABILNYCH NA ROZMAITOŚCIACH DE RHAMA, mmm pacz jakie to dobre, jeszcze wyliżę skrypt po wykładzie
Nieważne, że dwa semestry temu sami spuszczali się nad "wzorem grina" bo okazało się, że jest przedmiot, który nie j---e jak szukanie promienia zbieżności szeregu potęgowego i nie chce się rzygać po zrobieniu trzech przykładów. Prawdziwa jazda zaczyna się przy próbie ustawienia jakiejś magisterki. Uniwerki z wyborem mniejszym niż 20 przedmiotów o teorii Galois, geometrii algebraicznej czy teorii kategorii odpadają. Rzut oka do usosa i już trzoda:

- o, nie uczą algebry homologicznej z książki Weibela z roku 1994 wydawnictwa kembrydż, wypisujemy się, co mie tu jakimś Kostrikinem chcą ogłupić!
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Prostopadłościan o wymiarach x na y na z dzielimy na xyz sześcianów jednostkowych. Sąsiadami sześcianu są klocki przed, za, po lewo, po prawo, nad i pod nim (max. 6).

Znając wymiary x y z, jak wyznaczyć dla każdego n od 1 do 6, ile klocków ma dokładnie tylu sąsiadów?

Tzn np. mając prostopadłościan 2 x 2 x 1 odpowiedź to: 1 sąsiad - 0 klocków, 2 sąsiadów - 4 klocki, 3 sąsiadów
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@internetowy: nie tworzysz żadnego nowego obszaru. On tam istnieje, a wynika z różnicy kątów w ciemnozielonym i czerwonym trójkącie. Innymi słowy, w pierwszym rysunku masz 'przeciwprostokątną' bardziej wklęsłą, w drugim bardziej wypukłą.
  • Odpowiedz