Jak ten czas #!$%@?.... nie mam nawet słów żeby to wyrazić. Dzień za dniem ubywa, w pracy odliczasz do 15 a w domu zdążysz usiąść i już 20:00, tak dzień za dniem. Dopiero co była majówka i planowałem że w maju przejdę jedną gierke, a tu już połowa maja, a ja raz na godzine ją odpaliłem XD

Jakby tak sobie pomyśleć, to dopiero zaczynał się nowy rok, a tu już prawie połowa roku za nami... teraz tylko wakacje, wszystkich świętych, święta, i znów nowy rok, wielkanoc, wakacje, wszystkich świętych, i tak dalej

w przyszłym roku kończe 30 lat, a z miesiąca na miesiąc czas przyśpiesza - czy to zostało jakoś udowodnione że czas leci coraz szybciej?

Chyba
@LZBNZ: Czas nie leci szybciej, tylko po prostu zmienia się perspektywa. Dla 50-latka jeden rok jego życia to 2% jego życia. Dla 5-latka to już 20% jego życia.
  • Odpowiedz
  • 5
@tajniak13: bardzo ciekawe to co piszesz
Postrzegamy swoje życie z perspektywy "całości" w której znajdujemy się aktualnie "tu i teraz".

Ma to sens, przecież w końcu jak zostało udowodnione - czas jest względny. #!$%@?łeś mi mózg
  • Odpowiedz
  • 0
@jar-mitryn Żart powtarzany milion razy nie jest już śmieszny. Podobnie jak memy przeruchane przez cały internet #!$%@?ą ludzi po miesiącu.
  • Odpowiedz
Wiem, że to co napisze może się wielu nie spodobać, ale czy nie uważacie że na budowie w Polsce jest gorzej niż w Chinach? Pracowałem w różnych krajach, na wielu stanowiskach ( oficer, bhp, marynarz, referent, sekretarz, pomocnik inżyniera ndt no i teraz jako inżynier budownictwa (geotechnika)). W skrócie zarabiam 6000zl na rękę ( z przyczyn prywatnych chciałem zatrudnić się w Polsce). Praca jak każda praca na budowie, masz tu ludzi i
@AdamDE: pracodawcy (u wykonawcy, nie w budownictwie ogólnie) chcą pracownika taniego, wykształconego i przywiązanego i takiego dostają właśnie przez tę dziwną subkulturę #!$%@?. Ludzie są zmęczeni po pracy i nie mają czasu szukać nowej, do tego są bardzo wkręceni w zawodowe tematy i otoczeni takimi samymi współpracownikami, z którymi mają dobry kontakt (to nieliczny plus w tej branży, że raczej pracuje się w zgranym zespole, gdzie można pośmieszkować i rzadko
  • Odpowiedz
  • 0
Jako inżynier nawigacji, nadzorowałem pracę ekip malarskich na platformach wiertniczych, moi znajomi mając polskiego mgr inz byli inżynierami budowy ( dokładniej coś pomiędzy inżynierem a kierownikiem) i kosztorysantami, jedna osoba jest planistą, ci do nadzoru budowlanego to przeważnie są to Niemcy. Nie oszukujmy się,by być inżynierem w Niemczech powinieneś znać niemiecki na poziomie b2 ( przepisy związkowe), ja jeszcze mam dyplom z uczelni po niemiecku, więc nie muszę mieć tych egzaminów,ale i
  • Odpowiedz