Z takich ciekawostek to w 2016 aż 20 z 36 indyjskich stanów miało dzietnosć poniżej 2.1, czyli wartości gwarantującej zastępowalność pokoleń. Natomiast wartość dla całych Indii za rok 2017 wyniosła 2.2 dziecka na kobiete, czyli ledwo powyżej tej granicy. No ale i tak wszyscy będą jeszcze latami gadać, ze "hurr durr tam ludzie mnożo się jak króliki". ( ͡° ͜ʖ ͡°)
https://en.wikipedia.org/wiki/Indian_states_ranking_by_fertility_rate
Tutaj mapka z starszymi danymi z
W.....c - Z takich ciekawostek to w 2016 aż 20 z 36 indyjskich stanów miało dzietnosć...

źródło: comment_e5H4HOjJf95UpUQKWfoR6u0ANf1xN25w.jpg

Pobierz
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

przypomniała mi się anegdota, jak koledzy szli w górach słowackich i w wiosce coś tam chcieli od chłopa, bodaj noclegu szukali a nie wiedzieli jak zagadać, to jeden zagaił:
- A niedźwiedzie tu chodzą jakieś?
Na co chłop flegmatycznie i bez emocji:
- No.. mają nogi, to chodzą.

ʕʔ
  • Odpowiedz
@Damasweger: Dla informacji - w najbardziej wysuniętej na południe prowincji Chile zwanej Magallanes (po polsku Magellan) wielu tamtejszych mieszkańców jest pochodzenia chorwackiego, głównie z Dalmacji. To potomkowie starej imigracji, jeszcze z końca dziewiętnastego wieku z ówczesnych Austro-Węgier. Ta społeczność uległa całkowitej asymilacji, chorwackim, poza kilkoma staruszkami, prawie nikt nie włada - o ich korzeniach świadczą jedynie nazwiska zakończone na „ich” albo „ic” (od ichniej, powszechnej końcówki „ić”), a także
  • Odpowiedz