Cześć. Dostałem wezwanie do złożenia wyjaśnień dla Straży miejskiej przez niezastosowanie się do znaku b36 zakaz zatrzymywania się (z tabliczka "na terenie całego placu") nie byłoby w tym nic dyskusyjnego gdyby nie to, że mieszkańcy zatrzymują się tam od lat i nigdy nikt z tego nic nie robił. Nikomu to nie przeszkadza, jest tam też specjalna zatoczka, która 15m dalej już jest pełnoprawnym parkingiem.
No i najważniejsze: jest to na terenie drogi
@outkay To jest polska to samo u mnie na osiedlu ludzie parkują przy samym skrzyżowaniu że nie da rady się zmieścić i nic z tym nie robią a ty gdzie indziej lekko nie zmieścisz się w linie czy przegapisz znak taki jak u ciebie i wala mandat
ale czy to nie jest tak, że na drodze wew. Oni w ogóle nie powinni interweniować nawet jak jest taki znak


@outkay: nie... jeśli jest znak zgodny z rozporządzeniem i został ustawiony zgodnie z prawem, to mogą interweniować w każdym miejscu... nawet w stosunku do właściciela, który sobie taki znak postawił na swoim podwórku, bo w tym momencie nie ma znaczenia kto jest właścicielem posesji.
#mandat #meldunek
Mireczki i Grażynki, chciałem się na początek przywitać, gdyż jak widać mam tu konto od niedawna (choć lurkuję od lat).
Jeśli mam meldunek stały pod jednym adresem, i wyrobię sobie meldunek czasowy pod innym, to na który będą przychodzić mandaty z fotoradarów? (To w zasadzie mój jedyny powód zabawy w to meldowanie się...).

Czy w ogóle jest sens meldować się gdzieś na pobyt czasowy? Jeśli chcę w nowym miejscu miejscu
@Barabarz przychodzić będzie na stary, ale możesz sobie chyba na poczcie wykupić usługę, że Ci listy przekierują na właściwy adres albo nawet i zeskanują. A z meldunkami jest sporo zabawy i ja bym sobie dał z tym siana.
Czyli na adres zameldowania na stałe będą przychodzić urzędowe papiery, a adres tymczasowy to będę miał tak dla picu? Rozumiem, dzięki za odpowiedź.

Z mojego doświadczenia wynika, że meldunek przebiega szybko i bezproblemowo. Skan odpowiednich dokumentów, kilka kliknięć w profilu zaufanym i w ciągu paru dni jest odpowiedź, że załatwione.
@paxV8M: Nie znam się, ale mój znajomek właśnie miał taką sytuację i do wyboru albo opcję przyznania się albo wskazania kogoś innego. Nie wiem jak jest teraz, ale być może dokładnie tak samo. Co nie zmienia faktu, że powinieneś wtedy bić się w pierś i przyjąć na klatę swoje haniebne, rajdowe wyczyny, a nie obarczać swoimi błędami osoby trzecie.
@Kodzirasek: "To zależy".

Jeśli dojdzie do egzekucji administracyjnej, grzywna zostanie potrącona np. z nadpłaty podatku dochodowego albo wynagrodzenia, z doliczonymi kosztami egzekucji. Jeśli ta okaże się bezskuteczna, w skrajnym przypadku nieopłacona grzywna może być zamieniona na ograniczenie wolności albo areszt (art. 25-27 KW). A jeśli będziesz miał szczęście, to przez ten czas nikt nie zdąży się zająć sprawą.