Kilka prywatnych refleksji na temat ostatnich wydarzeń związanych z tragicznym wypadkiem na A1.

- Pozew pani Majtczak, przypomina mi o [SLAPP suits](https://en.wikipedia.org/wiki/#!$%@?). Od samego początku, internauci zaczęli grzać ten temat oraz nie zapomnieli o nim do dzisiaj. Co więcej, uważam, że to właśnie ich działania przyczyniły się do postawienia zarzutów Sebastianowi Majtczak. Dlatego moim zdaniem głównym celem tego pozwu jest wystraszenie internautów oraz wyciszenie całej sprawy. A jednym ze sposobów na to są właśnie pozwy sądowe oraz żądanie wysokich odszkodowań za rzekome szkody.

- Działania pani Grażyny Bonieckiej, szefowej fundacji Freedom-24, przypominają mi astroturfing. Jest to działanie, kiedy różne organizacje głoszą szczytne hasła (na przykład walka z hejtem w Internecie) a tak naprawdę reprezentują konkretne grupy interesów, które oczywiście z tymi szczytnymi hasłami nie mają nic
celem tego pozwu jest wystraszenie internautów oraz wyciszenie całej sprawy


@groman43: Ile razy już ludzie popełnili ten błąd. To działa na zwykłych ludzi, a wykopków tylko zachęci do nagłośnienia sprawy...
  • Odpowiedz
Żonka zamiast płakać w Internecie i wymyślać jakieś lipne pozwy, powinna wspomóc wymiar sprawiedliwości i sprowadzić do Polski człowieka odpowiedzialnego za tragiczną śmierć w płomieniach 3-osobowej rodziny.
Jak nie jest w stanie tego zrobić to niech nie płacze tylko weźmie na siebie cały ten hejt i sobie z tym żyje…
#majtczak
Fikołki od samego początku a potem zdziwienie że rodzina dostaje rykoszetem

Tragiczny wypadek na A1. "Internet już wydał niesłuszny wyrok"
Gdy przedstawiłem się jako reporter Onetu – i wyjaśniłem, że dzwonię w sprawie wypadku – usłyszałem potwierdzenie, że po drugiej stronie jest ojciec mężczyzny, który 16 września jechał w bmw, i którego internauci uważają za sprawcę wypadku.

Syn był uczestnikiem wypadku, a nie jego sprawcą
  • Odpowiedz
RECENZJA FUNDACJI FREEDOM

Rozjechałem po pijaku rodzinę na pasach, myślałem, że już po mnie. Jednak fundacja Freedom 24 pomogła mi wyjść na prostą, zorganizowali świetną linię obrony, załatwili mi wycieczkę do Dubaju na czas rozwiązywania sprawy, a następnie obrócili kota ogonem i pozwali jeszcze rodzinę osób, które rozjechałem na pasach, żeby wypłaciły mi odszkodowanie za hejt i zniesławienie. Dla osób chcących żyć bezkarnie i ponad prawem - polecam w 100%, Marek Proot
neverwalkalone - RECENZJA FUNDACJI FREEDOM

Rozjechałem po pijaku rodzinę na pasach, ...

źródło: 100-Satisfaction-Guarantee-What-does-that-mean

Pobierz
Prześwietlał już ktoś tą fundacje?


@_aqq: Pytałem już w znalezisku o jakiegoś biegłego, który zna się na fundacjach. Jak masz, podrzuć mu temat.

Czemu jej wizerunek ktoś ujawniał i jakieś nękanie wjechało, co zrobiła?


@Nanari: Jest jedną z osób, które pomogły mu zbiec i ukrywały go. Przypominam. Spłonęły żywcem trzy osoby, w tym dziecko. Wszystko przez jego głupotę i brawurę.
  • Odpowiedz