Jeśli mnie nie interesuje wzrost faceta, to mam prawo oczekiwać, że faceta nie będzie interesować rozmiar mojego biustu.
Nie interesuje mnie, że większość kobiet leci na wysokich (czyli zwracają uwagę na to, na co facet nie ma wpływu). To nie mój problem, że faceci mają o to ból doopy i zaczynają wymagać od kobiet idealnej twarzy i konkretnych wymiarów tu i ówdzie.
To że większość kobiet interesuje się wysokimi facetami nie sprawia, że faceci mogą stawiać mi wyśrubowane wymagania dotyczące wyglądu.
Wymaganie, by facet nie patrzył na mój biust/kształt nosa/wzrost/wstaw dowolną cechę wyglądu, na którą nie ma się wpływu, mimo iż od facetów z reguły wymaga się bycia wysokimi, nie czyni ze mnie w żaden sposób hipokrytki.
Nie interesuje mnie, że większość kobiet leci na wysokich (czyli zwracają uwagę na to, na co facet nie ma wpływu). To nie mój problem, że faceci mają o to ból doopy i zaczynają wymagać od kobiet idealnej twarzy i konkretnych wymiarów tu i ówdzie.
To że większość kobiet interesuje się wysokimi facetami nie sprawia, że faceci mogą stawiać mi wyśrubowane wymagania dotyczące wyglądu.
Wymaganie, by facet nie patrzył na mój biust/kształt nosa/wzrost/wstaw dowolną cechę wyglądu, na którą nie ma się wpływu, mimo iż od facetów z reguły wymaga się bycia wysokimi, nie czyni ze mnie w żaden sposób hipokrytki.
https://youtu.be/DSRUp0VtoCs?si=unhSr0Gg5hJOSKP8
#heheszki #wulgaryzmy #logikarozowychpaskow #logikaniebieskichpaskow #standup