@dexterpol: U mnie pewna rekruterka codziennie zachwalala swoja prace, wrzucala zdjecia przy basenie piszac jak to fajnie pracowac zdalnie i ogolnie, ze firma zajebista itp. Dwa dni temu wrzucila sciane tekstu "ze ostatni tydzien byl bardzo niezrozumialy...", firma ja zwolnila bez zadnych skrupulow. Dziekujemy, do widzenia!
  • Odpowiedz
Nie tylko ostatnio, choć faktycznie ostatni rok czy dwa się pogorszyło. Inna ciekawostka - jeśli masz konto premium, płatne - to możesz wysyłać wiadomości ludziom których nie masz w kontaktach, w przeciwnym wypadku nic z tego. Czyli - nie zapytasz potencjalnego współpracownika czy praca jest OK, natomiast rekruter spokojnie będzie wysyłał dalej swój spam, nie zawsze zgodny z twoimi preferencjami :)

Po części też ludzie są sami sobie winni, akceptując masowo rekruterów "do znajomych"... nie tędy droga. To pozwala im na lenistwo, masowy spam ofertami, nawet bez otwierania czyjegoś profilu, nie wspominając o czytaniu treści / preferencji. Przyzwyczaja ich to do oczekiwania, że udostępnisz swoje wszystkie dane, jeszcze zanim dowiesz się o jaką firmę chodzi, nie wspominając o innych szczegółach. Gdyby ludzie postępowali inaczej, żądali klucza GPG do bezpiecznej komunikacji, sugerowali VoIP zamiast telefonu, może ukróciłoby to ten proces.

Póki co mamy więc firmy "rekruterskie". Specjalizują się one w ustawieniu spotkania z klientem, sprawdzeniu angielskiego, zebraniu do bazy danych twojego maila, telefonu, okresu wypowiedzenia i oczekiwanej kwoty.
Big Data, mówi to komuś coś? ;)
  • Odpowiedz
Dlaczego co druga osoba na #linkedin ma w CV elementy, z których wynika, że przez większość życia przebywała w dwóch (czasem trzech lub czterech) miejscach jednocześnie? Na przykład ktoś studiował w Londynie a jednocześnie pracował w korporacji w Krakowie (w czasach gdy nikt nie słyszał o pracy i nauce zdalnej) i w tym samym okresie był instruktorem Zumby w Barcelonie oraz grał w teatrze w Warszawie a także prowadził warsztaty
  • Odpowiedz
@kaspil Nie opłaca się, generalnie to oni mają wyrabiać normy, a ich teksty to templatki że zmienionym imieniem. Najlepiej rekrutować się bezpośrednio CVką. Z jakimiś rekruterami czasem trzeba pogadać, ale generalnie nie jest to potrzebne, czasami warto zapytać czy mają jakiś nowy projekt.

Kiedyś otrzymywałem maile i wiadomości na lin, ale zacząłem to olewać, były nachalne, natarczywe i niekonkretne. Znalazłem też wieczur kiedyś do sprawdzania czy to massmail czy nie, większość
  • Odpowiedz
#praca #bekazhr #linkedin

Ciekawe kto wpadł na pomysł tych ogłoszeń-widmo na LinkedIn, które są odświeżane co miesiąc, ale rzadko kiedy kończą się zatrudnieniem. Sam usłyszałem od kilku swoich znajomych komentarze w stylu: "tu nie wysyłaj, bo oni tylko CV zbierają". Widać zresztą dobrze w pewnym momencie "punkt przegięcia", gdy ludzie się orientują, że to ściema i z 30-50 kandydatów robi się 1-2 ( ͡° ͜
Doctor_Pleasure - #praca #bekazhr #linkedin

Ciekawe kto wpadł na pomysł tych ogłos...

źródło: comment_1657877753gdvzu0kXiceD52EaWmLGLq.jpg

Pobierz
@Doctor_Pleasure: wystawienie ogłoszenia, skontaktowanie się z nijakimi kandydatami, wzięcie kilku na rozmowy tak dla picu, a później narzekanie team leaderowi, że przecież robią wszystko, tylko nie wychodzi, hajs jest, biznes zadowolony bo się kręci, witam w korpo ¯\_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
Miraski, jak szukać pracy dla firm zagranicznych, tzn. nie na polskiej umowie, żeby zarabiać więcej cebulionów?
Jest jakiś filtr tego typu na linkedIN czy tylko szukać zdalnej w lokalizacji poza Polską i wtedy trzeba indywidualnie w trakcie rozmowy pytać czy zatrudniają obcokrajowców?
#praca #linkedin
  • Odpowiedz
Przypomniała mi się pewna historia z życia. Różne januszexy spotkałem w swoim życiu, ale ten przeszedł samego siebie XD
Zaczęło się od wiadomości na LI o propozycji pracy. Firma to typowy outsourcing. Stos technologiczny był spoko, kasa bardzo spoko, klient z UK. Oraz najważniejsze, wspomniane o pracy zdalnej. Przeszedłem wszystkie etapy i dostałem ofertę wraz z draftem umowy. To, co zwróciło moją uwagę, to w umowie był akapit o miejscy wykonywaniu pracy,
Zacznijmy od tego po co to właściwie opisywać na linkedinie xd


@gaca1111: Ale to po prostu artykuł o ciekawej marketingowej kampanii, wrzucony przez stronę o marketingu i mediach
  • Odpowiedz
@NoMoreTearsJustSmile: nic tak nie uczy szacunku do pracy jak dostanie jej po znajomości, najlepiej w państwowej firmie dzięki rodzinie. Albo za komuny.

Boomerka odklejona, dobrze, że zoomerzy mają takie podejście, a nie jak stłamszeni millennialsi do których należę.
  • Odpowiedz