Wykonawca, którego przeboju z lat 80 jako jedyny był heteroseksualny?

  • „Relax (Don’t do it)” 7.1% (1)
  • „Careless whisper” 7.1% (1)
  • „Karma Chameleon” 0% (0)
  • „Smalltown boy” 7.1% (1)
  • „Neverending story” 0% (0)
  • „Touch me (I want your body)” 21.4% (3)
  • „Forever young” 28.6% (4)
  • „Tainted love” 14.3% (2)
  • „I’m still standing” 7.1% (1)
  • „I want to break free” 7.1% (1)

Oddanych głosów: 14

Jaki jest tytuł zagranicznego przeboju z lat 80, w którym można usłyszeć tekst: „Tu sutu jana hehe, ty stara k.u.r.w.o”? #lata80 #muzyka #quiz

W którym przeboju z lat 80 pada tekst „Tu sutu jana hehe, ty stara kurwo”

  • Kaoma „Lambada” 16.7% (2)
  • Ofra Haza „Im nin alu” 0% (0)
  • Johnny Hates Jazz „Shattered dreams” 8.3% (1)
  • Modern Talking „Atlantis is calling” 16.7% (2)
  • Aneka „Japanese boy” 0% (0)
  • Hazel Dean „They say it’s gonna rain” 0% (0)
  • Alphaville „Big in Japan” 8.3% (1)
  • Mory Kante „Yeke Yeke” 41.7% (5)
  • Madonna „La isla bonita” 8.3% (1)
  • Bon Jovi „Livin’ on a prayer” 0% (0)

Oddanych głosów: 12

@czykoniemnieslysza: Bo były to jeszcze czasy, w których ludzie nie rozumieli bezsensu tego rozwiązania. To i tak lepiej niż np. w takim Austinie Allegro, który przez cały okres produkcji nie był hatchbackiem, bo Angolom stwierdzili, ze bo nie i podobnie jak w Citroenie CX gdzie przebudowę na hatchbacka robiła jakaś firma zewnętrzna, czy Alfa Romeo Alfasud, przy którym dość dużo czasu zajęło zanim zdecydowali się zrobić wersję hatchback.
@przegrywNL: nie rozumiem w ogóle tego potępienia wobec Milli Vanili. Lud chciał ładnej przebojowej piosenki śpiewanej przez ładnych chłopaków, dostał wszystko w pakiecie. Sposób "produkcji" jakby nie ma znaczenia IMO. Nikogo nie okradli, nikomu nie zrobili krzywdy, po prostu dali ludziom dokładnie to, czego chcieli. A ci jak się okazuje to chcieli jeszcze więcej, bo chcieli żeby to naprawdę te ładne chłopaki śpiewały tę piosenkę, a nie jakiś łysol.

A przecież
@Pink_Floyd Problem był innego typu. Sprzedawali płyty pod marką Mlli Vanilli i podpisywali że to te ładne chłopaczki śpiewają, co się okazało kłamstwem. A już szczególnie koncerty. Przychodzisz na koncert i płacisz gruba kasę by usłyszeć i popatrzeć na żywego piosenkarza i posłuchać jak na żywo brzmi. A oni ci puszczają taśmę. Nie #!$%@?ł byś się? Bo ja tak, i to srogo.