Zgodnie z obietnicą wrzucam film z konsumpcji. Jeśli ktoś się spodziewa fajerwerków to od razu mówię, że się zawiedzie, to jest po prostu 13 minut jedzenia pizzy w ciszy. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ogólnie to lubię sobie pogadać bzdury jakieś, ale nagrywałem w lokalu i głupio by mi było gadać do telefonu jedząc, już włączając samo nagrywanie czułem się jak pajac. ( ͡° ͜ʖ ͡°
krucjan - Zgodnie z obietnicą wrzucam film z konsumpcji. Jeśli ktoś się spodziewa faj...
  • 114
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Android
  • 96
@sramnawas nie pierwszy raz ryj pokazuję na tym portalu, sporo wykopków też poznało mnie na żywo, nie wiem czego z ryja jakąś tajemnicę ludzie robią
  • Odpowiedz
Pizza Team na powstańców, pizza 45cm, duża mirinda i dwa sosy 61,50zł.
Bardzo krótki czas oczekiwania, pizze miałem w mniej niż 10 min od zamówienia co na duży plus. Ciasto bardzo cienkie i chrupiące, mi akurat takie bardzo odpowiada, prócz tego pizza bardzo poprawna, choć mogłoby być odrobinę więcej sera. Wziąłem pizze americana na sosie bbq i czegoś mi w tym podkładzie brakowało, następnym razem zdecyduje się chyba na klasyczny pomidorowy. Ogólnie
krucjan - Pizza Team na powstańców, pizza 45cm, duża mirinda i dwa sosy 61,50zł. 
Bar...

źródło: temp_file.png4991865682285029858

Pobierz
  • 48
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kepap On fire na Jagiellońskiej, 28zl, baklawa 4zł i napój 5zł. Bardzo mała porcja jak na tą cenę, zwłaszcza w porównaniu do poprzednich lokali. Zdjęcie tego dobrze nie oddaje, ale naprawdę jest mało, chociaż frytek mogłoby być więcej, to był trochę zapchały, bo jest ich dosłownie garść. Na plus, że jest kilka różnych sosów a nie "ostry" i "łagodny". Ja wziąłem barbecue i był nawet ok. Mięso mielone ale takie nawet zjadliwe.
krucjan - Kepap On fire na Jagiellońskiej, 28zl, baklawa 4zł i napój 5zł. Bardzo mała...

źródło: temp_file.png7382304006596250

Pobierz
  • 13
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@krucjan: chodzilem tam pare razy w poprzednie lato jak mieli kody znizkowe i faktycznie dogadanie sie z obsluga to dramat. I z przyjscia na przyjscie bylo corz gorzej a na koniec jak mi zrobili jakiegos zapiekanego pieroga zamiast rollo to odpuscilem chodzic.
  • Odpowiedz