Nie licząc czasów wojennych to czas w którym tera zżyjemy jest najgorszy w historii? Dosłownie młody człowiek bez bogatych starych jedyne na co może liczyć w życiu to wegetacja, ceny mieszkań z #!$%@?, więc bez kredytu na całe życie w którym musisz spłacić 2x tyle co wziąłeś nie masz szans na mieszkanie, rynek pracy #!$%@?, mimo doświadczenia w zawodzie i świeżo skończonych studiach nie mogę znaleźć pracy w zawodzie nawet na jakimś stażu za minimalną, wysyłasz cv I zero odzewu, kilka ofert odpowie, nawet zaprosi na rozmowę rekrutacyjna która wygląda tak.

-rekruter opowiada o firmie
-pytanie odsnosnie twojego doświadczenia
-pytania
-koniec
@mateo2111:
Moja mama dorastając, mieszkała w domu który nie miał podłogi tylko klepisko,potem w sumie było lepiej bo jak założyła swoją rodzinę to nasza 5 miała swoje 39m^2 w bloku z podłogą.
"Czas w którym tera zżyjemy jest najgorszy w historii" jak czytam takie wpisy to serio mam ochotę napisać do Karla Szwaba żeby leciał z tymi swoimi planami.
  • Odpowiedz
Mireczki powiedzenie "Nieszczęścia chodzą parami" jest tak prawdziwe, że szok. Przykład?
W grudniu 2023 jechałem autem i wyskoczyła mi sarna która rozwaliła zderzak i lampę, w styczniu 2024 na lodzie wjechałem w tył dostawczaka, natomiast 15 marca wymusił mi kierowca i całkowicie skasował auto XD
Jak pech po pech

#wyznaniezdupy #gownowpis ##!$%@?
  • Odpowiedz
Dlaczego w każdej dyscyplinie sportowej, którą normalny człowiek chce uprawiać rekreacyjnie muszą się trafić jakieś zapalone #!$%@? XD.
Zacząłem chodzić na basen przed robotą bo kręgosłup zaczął dawać się we znaki przez pracę za biurkiem, przychodzę rano się "popluskać" i trafiam na trening komandosów 60+ albo typów co z pletwami na rękach i nogach próbują wyhodować skrzela XD przy czym robią wszystko żeby się w ciebie #!$%@?ć na torze. Tu troche dupa
Wiem, że pewnie nikogo to nie zainteresuje, ale i tak se nabazgram, niech zniknie w czeluściach mirko. Zapewne każdy ma jakąś listę rzeczy, o których nie dopuszczał myśli, że się wydarzą/nie wydarzą w jego życiu - a okazało się jednak na odwrót. Zarówno pozytywnych jak i negatywnych. Ja se wymienię swoje "osiągnięcia" tak na szybko. Oczywiście jak ktoś ma ochotę zapraszam do podzielenia swoimi :)

NEGATYWNE:
- przez bardzo długi czas byłem święcie przekonany, że założę rodzinę lub przynajmniej znajdę drugą połówkę, jak nie teraz to później, widziałem jak praktycznie każdy znajduje, to było oczywiste, więc czemu nie ja? Nic z tego (bliżej do 40 niż 30 hir). I wiem że nie znajdę. Nigdy bym nie pomyślał, będąc młodszym, że w tym wieku będzie mi się zdarzało ryczeć wieczorami, mówiąc do siebie: "czego ty znowu oczekiwałeś tym razem, debilu?"
- że nie będę prawikiem do końca życia
- że nie będę kompletnie samotny w sensie znajomości przez większość życia. W liceum marzyłem, że kiedyś będę miał paczkę znajomych, z którymi będę dzielił zainteresowania, poczucie humoru, wspólne podróże - wiadomo o co kaman. Już wtedy zdarzało mi się doświadczać momentów, że widziałem jak inni chodzą wspólnie na imprezy czy gdzieś wyjeżdżają, a ja muszę się zająć sam sobą - było to dla mnie traumą. Nie to, żeby to wtedy u mnie kompletnie leżało - bo bywały okresy gdzie było na prawdę fajnie, ale mimo wszystko często czułem się totalnym outsiderem, marzyłem o paczce prawdziwych przyjaciół na lata albo i całe życie. Nic z tego. Jestem sam, poza jakimiś znajomościami z neta. Tylko w przeciwieństwie do pkt. 1 w sumie nie boli mnie to jakoś, jest spoko jak jest, może gdybym miał teraz możliwość to nie wiem czy bym miał ochotę xd ba, sam się pozbyłem nawet jakiś czas temu ostatnich znajomości bo mi się nie chciało z nimi spotykać.
@the_one_who_knows_the_only_Truth Nie chciało mi się czytać całego, ale się wciągnęłam i przeczytałam XD Fajne rzeczy Miras, u mnie też pewnie coś by się znalazło chociaż na ten moment do głowy wpada mi to że też myślałam że mając ten lvl który mam będę mieć już kochającego męża i dzieci. Kiedyś też byłam przekonana że w ciągu kilku lat osiągnę wymarzoną sylwetkę i będę się czuła idealnie w swoim ciele, ale zawsze
  • Odpowiedz
Parę lat temu pracując w Banku Handlowym w Warszawie i będąc na imprezie z dziewczyną i znajomymi jedną ze znajomych zaczepił jakiś creepy typ na messengerze.

Zaczęliśmy sobie robić z niego jaja i z prywatnego konta napisałem mu ze papież #!$%@?ł dzieci xD

A on wysłał to do mojego pracodawcy i zostałem wezwany do HRu na dywanik

HR
@OCIEBATON: jakby ktoś się kiedyś zastanawiał się po czyjej stronie jest HR w sytuacjach "dysputy" w miejscu pracy, to niech jeszcze raz sprawdzi od kogo dostają paycheck ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
To że jestem głupi to wiem, ale że ślepy to nowość, już chyba 10 razy trafiłem temat o spalonej fabryce ''Beskidzkich" i za każdym razem czytałem PLUSZAKÓW. zastanawiałem się jak wyglądają te pluszowe misie. Z pieca... #!$%@?

#przegryw #gownowpis
  • Odpowiedz
Mieliście kiedyś tak, że życie tak was dojechało, że pomimo że nigdy nie udzielacie się na wykopie macie ochotę zacząć szitpostować? Znaleźć jakieś ujście dla tych emocji bo jesteście kompletnie sami z problemami które przygniatają.

Wiadomo że to zły pomysł, ale dopiero w tym momencie człowiek sobie uświadamia na jakim jest dnie.

Trzymajcie się kochani.

#zalesie #samotnosc #gownowpis
Jestem sam, i jestem w dołku od kiedy pamiętam, ale nigdy nie wpadłem na pomysł, aby tutaj na wypoku wrzucać posty o niczym.
Ale widzę, że dla wielu jest to jakaś forma ujścia.
Wrzucałem jedynie pod tagiem samotność, cytaty z książek, które czytałem.
  • Odpowiedz