Lvl 1 (do ukończenia liceum) - zero wiedzy ekonomicznej i w sumie #!$%@? w to. Nie za bardzo chłop myślał o tych sprawach czyli powiedzmy typowy poziom większości polaków.
Lvl 2 (do +- 24 roku) - zakochanie w "wolnym rynku". Korwin, radio kontestacja, jan fijor i tego typu sprawa. Wolny rynek jest dobry, ludzie są racjonalni, wszystko będzie dobrze jeśli damy ludziom spokój i pozwolimy im podejmować decyzje.
@janciopan: Lev 1: 15-19: Socialista/Lewak: 0% liceum, liberał gospodarczy, czytanie Gazety Wyborczej, autorytety to Barcelowicz, Gwiazdowski i inne libtarty, Lev 2: 19-24: Socialista/Lewak: 50% studia ekonomiczne na prestiżowym uniwersytecie: ej a ten Keynes i te modele ekonomiczne i ekonometryczne to mówią coś zupełnie innego i ta historia Japonii, Niemiec, Korei, Skandynawii, mówi coś zupełnie innego niż specjaliści z Lev 1 czytanie: Polityka Lev 3: 24+, Socialista/Lewak: 90% praca w prestiżowych korpo
W Polsce za wysoko opodatkowana jest praca a za nisko posiadanie. Powinno się podnieść belkę oraz wprowadzić progresywny kataster. A za wpływy podnieść kwotę wolną od podatku i wprowadzić składki jako % od przychodu dla JDG. Bo nie może być tak że przy niskich przychodach państwo pobiera haracz dodatkowo wypychając ludzi z biedniejszych rejonów, albo mniej zaradnych, do szarej strefy. #gownowpis #praca #podatki
@SkyrFan2000: No tylko, że takie podejście z wysokim opodatkowaniem majątku, a niskim pracy skłania na dłuższą metę do czego? Do jakiego trybu życia? Do konieczności nieustannego obrotu pieniądzem,pilnowania tego, inwestowania w rzeczy niematerialne, tracenia tego pieniądza i konieczności odrabiania starty. Tu nie ma "a #!$%@? #!$%@? trochę, stworzę sobie pewien zasób środków do życia, a później będę mógł sobie z niego korzystać na spokojnie przez jakiś czas, albo wręcz #!$%@?ę w
@SkyrFan2000: teraz to można zrobić, idealnie uderzy w klasę średnią, nie ruszy tych, co majątku nie mają i nie ruszy tych z dużym kapitałem, bo oni już majątek przenoszą do fundacji rodzinnych
widziałeś kiedyś biednego milionera? albo słyszałeś cichy krzyk? a może myjesz się w suchej wodzie?
@GeDox: niby filozof, a idiota - są bezalkoholowe piwa, wina, ostatnio u mnie w Lidlu był też bezalkoholowy rum i bezalkoholowy gin. Kwestia smaku jest oczywiście dyskusyjna, ale istnieją takie "alkohole". Na przyszłość, to że czegoś nie widziałeś, nie znaczy że nie istnieje.
Piwo bezalkoholowe – rodzaj piwa z niską zawartością alkoholu. Wg polskiego prawa, aby piwo zostało uznane za bezalkoholowe, zawartość alkoholu nie może przekroczyć 0,5% całkowitej objętości.
Wino bezalkoholowe – rodzaj wina pozbawionego alkoholu w wyniku procesu dealkoholizacji. Wino bezalkoholowe produkuje się tak jak wino alkoholowe, czyli w procesie fermentacji soku z winogron zwanym winifikacją. Różnica polega na tym, że na końcu procesu wino pozbawiane jest alkoholu powstałego na skutek fermentacji.
XXI wiek Rozwijamy AI, wysyłamy łaziki na Marsa, zgłębiamy nanotechnologię Z drugiej strony co rano pod moją przychodnią czeka kilkanaście (a czasem kilkadziesiąt) osób 'po numerek'.
Że jeszcze nikt tego nie zaorał i nie zreformował to ja nie wiem. Są przynajmniej 423 sposoby żeby lepiej rozwiązać tą kwestię ale wciąż ludzie preferują przyjść o 5:30 i stać w kolejce jak za PRLu. I nie żeby tylko starsi - jak najbardziej młodzi i
Nic mnie nie wku*wia i nie zniechęca do chodzenia do lekarzy jak właśnie te poczekalnie.
Idziesz na umówioną godzinę i się zaczyna:
- A pan na którą? 10:15? Aa to ja na 10:25, będę za panem. - A ja bez kolejki bo już byłam u doktor i na pobraniu krwi, mam po wyniki tylko wejść, - A ja na chwilkę tylko o receptę się spytać, mogę?
@ATAT-2: dokładnie tak, powinien być jakiś zegar, że na wizytę przysługuje tyle i tyle. Kiedyś siedziałem pod drzwiami u lekarza chyba godzinę i słyszałem jak jakiś dziad opowiadał o jakiś wycieczkach, na których był.
otoz moj drogi wyzywajacy od gamonii - otoz czczionka to:
"Czcionka to komplet znaków o takich samych trzech parametrach: kroju, stopniu oraz odmianie pisma. "
zas kroj pisma (wklejam z wikipedii definicje) rowniez #!$%@? sie czytelnoscia (tzn jaka jest widocznosc owych przy druku) (nie obraz sie, ze nie zaznaczylem czerwonym koleczkiem tekstu
@JestemZmarnowanymZyciemJacka: nie jestem jeszcze tak obeznana z kulturą warszawska ale faktycznie gdy chodzę ulicami to ludzie potrafią iść z papierosem i przegryzają go kalafiorem.
Właśnie wróciłem z nocki w robocie, jest w pytkę.Usiadłem sobie na tarasie tak o brzasku i czekam aż pierwsze kosy zaczną swój poranny koncert. W oddali słychać pojedyncze nawoływania bażantów, wszytko pachnie bo drzewa owocowe w ogrodzie kwitną. Jest #!$%@? pięknie. Cieszmy się z takich małych rzeczy żeby nie ześwirować.
Kiedy mówię „Polska”, mam przed oczami pszeniczny kłos wyrosły na tej ziemi, znajome boćki, co przycupnęły na przyjaznej mazurskiej chacie, widzę bursztynowy świerzop, tańczący wśród fal burzanów…
Mam tak nasrane w główce, że boję się, iż mnie do sztumu zamkną za wpisy na wykopie. Często coś napiszę, a potem usuwam, bo mózg wymusza autocenzurę. #przegryw #gownowpis
✅ wyszedł wgl z piwnicy ✅ pokonał lęk i zaliczył takie jakby trochę kinda quasi-para-"wyjście do ludzi"
✅ pojeździł se na ⛸️⛸️ i bdb się jeździło i fajnie było ❌ nie poszedł na diunę (ale jutro pójdzie) ❌ nie załatwił jednej sprawy którą chciał załatwić (załatwi w przyszłym tyg) ❌ dalej nie wie co dalej
No z jedną bo druga to była jej przyjaciółka którą pierwszy raz na oczy widziałem (i pewnie ostatni) A sama akcja działa się ładnych kilkaset km od mojego miejsca zamieszkania tj była czymś mooocno niecodziennym bo na codzień to nikogo nie mam na miejscu
Lvl 1 (do ukończenia liceum) - zero wiedzy ekonomicznej i w sumie #!$%@? w to. Nie za bardzo chłop myślał o tych sprawach czyli powiedzmy typowy poziom większości polaków.
Lvl 2 (do +- 24 roku) - zakochanie w "wolnym rynku". Korwin, radio kontestacja, jan fijor i tego typu sprawa. Wolny rynek jest dobry, ludzie są racjonalni, wszystko będzie dobrze jeśli damy ludziom spokój i pozwolimy im podejmować decyzje.
Obecna analiza jest taka, że kredytuj się na maksa, bo kapitan państwo ma swoje ulubione dziecko = kredyciarzy którym zawsze podciera dupę.
Lev 1: 15-19: Socialista/Lewak: 0%
liceum, liberał gospodarczy, czytanie Gazety Wyborczej, autorytety to Barcelowicz, Gwiazdowski i inne libtarty,
Lev 2: 19-24: Socialista/Lewak: 50%
studia ekonomiczne na prestiżowym uniwersytecie: ej a ten Keynes i te modele ekonomiczne i ekonometryczne to mówią coś zupełnie innego i ta historia Japonii, Niemiec, Korei, Skandynawii, mówi coś zupełnie innego niż specjaliści z Lev 1
czytanie: Polityka
Lev 3: 24+, Socialista/Lewak: 90%
praca w prestiżowych korpo