@lopezox oczywiście, że gratuluję. To wystarczy odrobina empatii, żeby zrozumieć, że gratuluję się komuś szczęścia, czegoś, co dla niego jest ważne. W gratulowaniu nie chodzi o Ciebie i Twoje podejście, tylko o empatyczne podejście do tego jak ktoś coś przeżywa.
Nie chodzi też o osiągnięcie czegoś trudnego (choć i takie przypadki się zdarzają w kwestii starania się o dziecko). Tylko dotarcie do ważnego punktu w życiu.

Tymczasem Ty skupiasz się ewidentnie
  • Odpowiedz
Właśnie przeczytałem artykuł o tym, że rodzice dzieci w wieku szkolnym są w trudnej sytuacji pod koniec roku, bo robią prezenty dla nauczycieli na koniec roku i muszą wydać na nie np po 250 zł.

I takie moje pytanie: skoro tak wam z tym źle, to po co to robicie rodzice? Pani nauczycielka dostaje kasę za swoją naukę, czy Wam ktoś coś daje na koniec roku albo roku fiskalne go w firmie
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Janusz_Lubikwasa to nie tak, że każdy rodzic ma z tym problem. Tylko ludzie też nie potrafią powiedzieć „przepraszam, ale nie stać mnie” i jak widzą, że jest ustalana zrzutka na setny prezent dla nauczyciela to płacą, a potem płaczą.

Kwestia samych prezentów jest dla mnie ogólnie zła, nie powinno ich być. Pomijając, że to nielegalne aby nauczyciel przyjmował prezent rzeczowy od rodziców (bo można oskarżyć nauczyciela o przyjmowanie łapówki) to właśnie
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@dorotka-wu: nie mam pojęcia, dlaczego ludzie nadają dwa imiona.

Uważam, że:
- nie jest to do niczego potrzebne i dla mnie osobiście nie ma faktycznie sensu
- nie jest to też z drugiej strony jakimś utrudnieniem- raz na milion lat muszę napisać 4 literki więcej. Nie miałam też żadnych komplikacji z tego powodu, a w sprawach urzędowych jestem wyjątkowo niesolidna XD generalnie to imię nie istnieje w moim życiu
  • Odpowiedz
Teraz modne jest - zauważyłam to na różnych babskich forach - że kobiety mówią o sobie zamiast "jestem samotną matką" to "jestem samodzielną mamą" xD xD xD Co te madki. Trzeba było myśleć z kim się dzieci robi, albo przed kim się nogi na imprezie rozkłada to by się nie było samotną, proste.


#heheszki #madki #500plus #dzieci #gowniaki #bekazrozowychpaskow
  • 30
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Miraski pomóżcie proszę ogarnąć temat.
jestem z różowym i dzieciakami na majówce w Budapeszcie.
Małolata niefortunnie uszkodziła rurkę od umywalki powodując odcięcie wody w pokoju. Mamy niedzielę w środku majówki. jakakolwiek naprawa wchodzi w grę dopiero w dni robocze. nie można się nawet wysrać o kąpieli w ogóle nie wspominając. booking nie widzi problemu i relokować nie chce bo właściciel wyraził chęć pomocy.
co można zrobić jeszcze w tej sytuacji?
#turystyka
  • 12
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 22
@Poczuj_Rurznice: ale to booking ma was relokować na swój koszt, bo r-----------e rurę w dzień, kiedy nikt nie pracuje? Jak się nie da tam żyć to wynajmijcie coś innego, przeproście właściciela za zniszczenia i dajcie pieniądze za naprawę.
  • Odpowiedz
Do mirków dzieciatych albo z IT.

Od dłuższego czasu korzystam z aplikacji do kontroli rodzicielskiej (kontrola tego, ile czasu i na co poświęca dziecko na smartfonie)

Jedne mają mniej opcji, inne więcej, ale każda ma tę samą bolączkę: prędzej czy później urządzenie dziecka automatycznie anuluje uprawnienia aplikacji, przez co nie można korzystać z opcji.

System
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 8
@Norskee: Oczywiście, że ich: nie stać cię, to się nie rozmnażaj. Ale natale kierują się inną logiką: nie stać cię – inni obywatele się dołożą, a hałas bombelka to najcudowniejsza muzyka świata.
  • Odpowiedz
  • 3
lubisz ciszę


@Norskee: Nie lubię ciszy. Lubię spokój. Stały, cichy hałas ulicy mi nie przeszkadza. Impreza urodzinowa raz w roku, sylwester? Proszę bardzo. Ale nie pieski, nie gówniaki.
  • Odpowiedz
Raz na jakiś czas na osiedlu trafia mi sie grupka dzieciaków którzy chodzą po osiedlu pukają do drzwi, dzwonią domofonem. Raz udało mi sie jednego złapać i wytłumaczyłem im ze jak drugi raz przyjdą to każdy dostanie solidarnie po kopie w dupe. Chwile sprawa ucichła ale ostatnio znowu zaczęli. Macie jakieś pomysły jak mądrze to rozegrać ? Bo jak dam im po przysłowiowym kopie to JeszzcE wyjdzie ze ja na osiedlu bije
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@eugeniusz_geniusz: @vermirov: „Nie zwracaj uwagi to się znudzą”. Ogólnie sytuacja dosyć patowa. Miałem na klatce jak byłem mały nerwowego sąsiada i dzieciaki zawsze jego zaczepiały czy kopali w drzwi. Był moment, jak chodził po podstawówce i sprawdzał dzieciakom podeszwy butów xD Ale ja nie o tym. Serio sam nie wiem co bym poczynił.
  • Odpowiedz