via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@qluch: No właśnie ja nieustannie czytając książkę zdawałem sobie z tego sprawę, ale doszedłem ostatecznie do wniosku, że jest to po pierwsze soma połowiczna bo ma skutki uboczne jak depresje, zaburzenia społeczne itp. Ponadto tej dzisiejszej somy nikt nie kontroluje w sensie takim, że nie służy ona władzy ale finansjerze i specom od marketingu.
Nie działa to na każdego i nie zawsze.
Pattzac jednak na tempo postępu technicznego boję się
  • Odpowiedz
@zielony_wiatr: Dobry tytuł. Można powiedzieć, że wizja z Nowego Wspaniałego Świata to trochę współczesny świat zachodni - czyli nie ma potrzeby totalnej inwigilacji żeby kontrolować ludzi - ludzie i tak już są znieczuleni nadmiarem informacji i rozrywki.
Za to 1984 Orwella realizuje się w Chinach...
  • Odpowiedz
Dobry felieton Agaty Passent:

A co robicie w obecności osób, które na głos, z przekonaniem i poczuciem wyższości deklarują, że nie interesują się polityką, że nie czytają żadnych politycznych wpisów w social mediach z takiego oto powodu, że „polityka wywołuje w ludziach zwierzęcą agresję”?

#!$%@?ę od obrażania zwierząt – nie potrafiłyby nigdy zdobyć się na agresję na skalę ssaka, jakim jest człowiek. O dręczeniu innych dla własnej przyjemności nie wspomnę.Naprawdę można być inteligentnym, empatycznym człowiekiem i deklarować, że świadomie unikamy polityki? Czy to nie przypadek osoby, która twierdzi, że nie interesuje się zdrowiem i karmi dzieci ptasim mleczkiem, poi fantą, sama opala się godzinami na plaży, a następnie narzeka na próchnicę oraz długie kolejki do leczenia czerniaka?
  • 16
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Takiseprzecietniak: widocznie babeczka nie miała okazji przebywać z ludźmi którzy odnieśli jakiś sukces w swojej dziedzinie zawodowej. Ludzie na powiedzmy średnim poziomie sukcesu nie mają czasu na zajmowanie się aktualnościami politycznymi, a ludzie poziom czy nawet kilka poziomów wyżej już całkiem. Do tego ich czas jest tyle warty, że nawet z punktu widzenia społeczeństwa lepiej żeby oni się zajmowali swoją specjalnością niż oglądali kolejną awanturę i świński ryj w telewizji.

No i babeczka proponuje jakiś nierealny związek: zainteresuj się polityką - wszystko będzie dobrze, nie będziesz płacił za korepetycję z matematyki :D. Otóż nie tym razem, w Polsce mamy wyroki sądów na to że pojedyncze głosy są nic nie warte, nie zainteresowanie prywatne tylko już solowy akt wyborczy, nie wpływa na wynik wyborów i tyle.
Do tego ta pogarda dla ludzi którzy ledwo ogarniają swoje życie i to podobnie jak ludzie sukcesu, jak ktoś nie może znaleźć pracy to oglądanie awantur w tv nic mu nie pomoże. To nie zadziała tak że od momentu kiedy zaczniesz być czytelnikiem wyborczej to nagle znajdziesz kasę na rehabilitację dziecka.

Nasza polityka to po prostu odwzorowanie naszego społeczeństwa, sporo jest dobrego, ale nie wszystko się udaje i tak powoli jedziemy tym wózkiem
  • Odpowiedz
@Takiseprzecietniak: ja to kwituje krótko, nieważne czy ty interesujesz się polityką, polityka zawsze interesuje się tobą, niezainteresowany? Ok, dopóki nie narzeka, na to jak jest, jednocześnie ignorując najbardziej podstawowy wpływ, jaki się ma na rzeczywistość, czyli czynnego prawa wyborczego, to spoko. Jestem w stanie zrozumieć, że ktoś nie chce mieć wpływu, tylko wtedy raczej słabo jest narzekać na rzeczywistość, a jeśli jest jedna rzecz, którą wszyscy kochamy to właśnie narzekanie
  • Odpowiedz