I actually went to the shelter to get another dog, but he’d already been adopted. So I decided to do a lap around the facility before I left, and I saw Engelbert. He had about ten pages of physical problems. His back legs didn’t work. His old owners kept him outside, so his ears were completely frostbitten. And he only had three teeth. So I thought if I didn’t get him, nobody
Pobierz Aerials - > I actually went to the shelter to get another dog, but he’d already been ...
źródło: comment_sKiTHpiTKFLf2F2xiJNbvOPC0URvnI1P.jpg
Mirkim przyczyniłem się do uratowania psiaka dziś :) Jest w ludziach dobro. Wpadał nam do sklepu ogrzać się przed zimnem, a że nie można przy klientach zostawić go samopas, wynosiłem go co jakiś czas, ale nie miałem serca brutalnie pogonić (dlatego wracał). W końcu wykorzystałem aktywną sprzedaż na uroczym #rozowypasek, gdy zapłaciła za swoje zakupy powiedziałem, że psiak jest gratis, a ona, że bierze, że na wsi się przyda. Tym sposobem
@Wight: swego czasu sporo bywałem na przysłowiowych wakacjach i babci na wsi i mam wręcz odwrotne wrażenia. Na łańcuchu były tylko duże psy, takie które nie powinny sobie latać samopas. Średnie i małe miały życie jak w madrycie, pełna micha i swobodne latanie po przestronnych wiejskich obszarach obfitujących w psie przygody. A skoro psa z wpisu ktoś na rękach wynosił, to wnioskuję iż nie był to bernardyn.
mirki co ja #!$%@?łem XDDDDD

jechałem na #motocykle i zostałem zatrzymany do rutynowej kontroli. dokumenty miałem w plecaku, więc zdjąłem go, wyjąłem dokumenty i podałem panu z policji, plecak odruchowo kładąc na zadupek/bagażnik motocykla. pan wszystko sprawdził, oddał mi dokumenty i podziękował, a ja odjechałem w stronę domu. ledwo co zajechałem na parking pod blokiem, a za mną radiowóz na sygnale, ten sam który przed chwilą mnie kontrolował. ja cały obsrany, drzwi
Takie #coolstory #drogowehistorie na dobranoc


Historia wydarzyła się jakąś godzinę temu, jechałem z kumplem odwieźć koleżankę do domu. Po drodze zauważyliśmy że coś się stało na drodze (stoją dwa auta, jedno na awaryjnych), no nic mówię - zatrzymamy się a koleżanka (strażak w OSP ( ͡º ͜ʖ͡º)) wyskoczy i zapyta się co się stało bo widzę że nima rannych.

W skrócie - zjechała na bok drogi bo
zagadam tutaj, bo w sumie czemu nie.

Oglądałam właśnie w regionalnej tv materiał o mojej znajomej. sprawa wygląda następująco: Lila, bardzo #ladnapani, dwa miesiące temu dowiedziała się, że ma ostrą białaczkę. Nie można przeszczepić szpiku od nikogo z rodziny, trzeba szukać dawcy niespokrewnionego. Ogólnie pół mojego miasta zaklejone plakatami, to samo się dzieje w okolicy, sprawa jest na maksa nagłaśniana, ale że mnie cholernie takie sprawy ruszają, to piszę o tym
@homo_superior: mój niebieski pasek krwi nie może oddawać, bo jest za chudy (ponad 190 wzrostu, ok. 70 kg), ale ponoć do szpiku to już nie stanowi przeciwwskazania. dlatego napisałam wyżej, że kryteria są nawet bardziej liberalne.

jak chudzielcowi się zabierze szklankę krwi, to raczej to odczuje w formie osłabienia, po pobraniu komórek macierzystych z krwi jest ewentualnie uczucie rozbicia, jakby Cię zbierało przeziębienie - bierzesz coś przeciwbólowego i możesz normalnie funkcjonować